FAKE NEWS W PIGUŁCE:

Człowiek Bóbr znów uderza! Wbrew pozorom nie jest to komiksowa postać rodem z uniwersum Marvela lub DC Comics, lecz znany, satyryczny twitterowy profil, który m.in. podszywa się pod inne konta. W ten sposób udało mu się już opublikować tweety jako Iwona Hartwich czy Borys Budka.

Tym razem padło na ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. Miał on rzekomo napisać na Twitterze wiadomość o treści: „Z przyjemnością ogłaszam, że dziś końca dobiegły długie, ale owocne negocjacje między Polska Press a RAS (właściciel #Newsweek Polska) w sprawie zakupu tygodnika”. W ostatnich dniach z gazetą pożegnał się wieloletni redaktor naczelny Tomasz Lis.

Rzekomy tweet Piotra Glińskiego został udostępniony przez kilku użytkowników Facebooka, a także przez profil Mam was.

Źródło: www.facebook.com

Wpis zebrał kilkadziesiąt negatywnych reakcji. Osoby komentujące go w negatywny sposób odnosiły się do rzekomego tweeta ministra Glińskiego, pisząc m.in.: „Pan Tomasz miał rację. Dziennikarze się sprzedają władzy”, „Trzeba bylo pozbyć się Tomasz Lisa więc pis odkupił Newsweeka . Dla pisu każdą cena była dobra bo Lis ich uwierał jak gwóźdź w bucie”, „Co jeszcze wykupicie żeby zamknąć usta na temat przekrętów zlodziejstw i wałów ziemnych?”.

Autorem wpisu nie jest Piotr Gliński, tylko Człowiek Bóbr

Na pierwszy rzut oka rzeczywiście można uznać, że tweet udostępniony we wpisie został napisany przez ministra Glińskiego. Jednak kiedy przyjrzeć się uważnie, można zauważyć kilka szczegółów, które pozwolą rozpoznać, że jest to fałszywe konto podszywające się pod polityka:

1. Alias, czyli nazwa konta na Twitterze, zapisany szarą czcionką. Alias rozpoczyna się od znaku „@” i znajduje się pod każdą nazwą profilu. Jak można zobaczyć, pod nazwą konta widoczną w poście znajduje się alias @czlowiek_bobr, taki sam jak znajdziemy na profilu znanym z podszywania się pod znane osoby. Tymczasem alias prawdziwego konta Piotra Glińskiego na Twitterze to @PiotrGlinski.
2. Zweryfikowane konto – profil, który opublikował tweet zawarty we wpisie, nie posiada informacji o tym, że został zweryfikowany. Natomiast oficjalne konto Piotra Glińskiego jest zweryfikowane.

Źródło: www.twitter.com

Podsumowanie

To kolejny raz, kiedy konto podszywające się pod znane osoby publikuje wpis, który następnie zdobywa popularność w mediach społecznościowych. Aby nie wpaść w pułapkę fałszywych tweetów, pamiętajmy, aby sprawdzać, czy rzeczywiście zrzut ekranu przedstawia wpis z prawdziwego konta. Warto przy tym zwracać uwagę na aliasy, weryfikację profilu oraz czy jest możliwe znalezienie na Twitterze oryginalnego wpisu.