Fake news w pigułce

W mediach społecznościowych działają oszuści, którzy chcą wyłudzić od nas pieniądze lub dane. Takie podejrzane działania nierzadko wykorzystują wizerunek osób publicznych, żeby uwiarygodnić swoje treści.

W poście opublikowanym na Facebooku udostępniono film, w którym posłużono się postacią prezydenta Andrzeja Dudy. Informacja sugeruje, że rząd rozpoczął program inwestycji w „Spółce Gazownictwa Gaz Sistem” (pisownia oryginalna) nawiązując do jednej z istniejących polskich spółek strategicznych. Jak możemy przeczytać: „Minimalna inwestycja 1100 zł” ma zapewniać „Tygodniowy zysk 29 300 zł”. Film zatytułowany jest: „Po rejestracji nie przegap wezwania konsultanta”.

Film wyświetlono ponad 6,7 tys. razy.

Źródło: www.facebook.com

Polski rząd nie podjął takiej inicjatywy

Treść planszy w filmie sugeruje, że polski rząd jest odpowiedzialny za otwarcie dostępu do rzeczonej inwestycji. Posługuje się wizerunkiem prezydenta Andrzeja Dudy oraz nazwą kojarzącą się z jedną ważniejszych spółek w Polsce: Operatorem Gazociągów Przesyłowych Gaz-System (w omawianym poście występuje pod błędną nazwą „Gaz Sistem”). Zarządza ona gazociągami.

Najbardziej wiarygodnymi źródłami, które potwierdziłyby informację z posta, są oficjalne strony rządowe oraz strona samej spółki. Na żadnej z nich nie ma informacji o otwarciu takiego programu inwestycji.

Niedawno pisaliśmy o podobnej próbie oszustwa, która zachęcała do inwestycji w akcje Baltic Pipe. Poprosiliśmy GAZ-SYSTEM o komentarz w tej sprawie. Rzecznik prasowa Iwona Dominik w wiadomości przesłanej do Demagoga ofertę inwestycyjną nazwała oszustwem:

Również w tym przypadku oficjalna strona i media społecznościowe (Twitter, LinkedIn, YouTube) polskiego inwestora Baltic Pipe milczały na ten temat.

Andrzej Duda, Julia Wieniawa, Elon Musk – scamy posługują się wizerunkiem znanych osób

To nie pierwszy raz, kiedy do scamu wykorzystano wizerunek Andrzeja Dudy. Scamerzy posługiwali się też wizerunkami innych osób publicznych: byli wśród nich aktorzy, przedsiębiorcy i sportowcy. Za każdym razem celem było uwiarygodnienie treści – bardzo opłacalnej oferty, która pozwala zarobić albo zaoszczędzić spore pieniądze.

O podobnych przypadkach pisaliśmy już w naszych analizach.

Sieć jest pełna podobnych „ofert” – co powinno zaalarmować naszą czujność?

Podobne treści są wykorzystywane do scamów, które żerują na chęci zdobycia łatwego i szybkiego zysku. Dlatego w sieci pojawiają się oferty inwestycji, których warunkiem jest rejestracja na podejrzanej stronie czy instalacja aplikacji na telefon. 

Omawiany film oferuje szybki zysk pod warunkiem rejestracji i kontaktu z konsultantem. W tym przypadku link do rejestracji nie jest zamieszczony ani w treści posta, ani – jak było w innych przykładach scamu – w komentarzu.

Warto dodać, że profil, który udostępnił film, nie jest zarejestrowany jako strona firmy, lecz jest profilem prywatnym. Nie ma żadnych obserwujących, a omawiany post nie wyświetla się na osi czasu. Jedynym widocznym postem jest informacja o zmianie zdjęcia profilowego.