Strona główna Fake News Ukraińcy kłamią? Hotel w Zaporożu naprawdę jest zniszczony

Ukraińcy kłamią? Hotel w Zaporożu naprawdę jest zniszczony

Ukraińcy kłamią? Hotel w Zaporożu naprawdę jest zniszczony

fot. Facebook / Modyfikacje: Demagog

Ukraińcy kłamią? Hotel w Zaporożu naprawdę jest zniszczony

Post jest przykładem wojennego negacjonizmu.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na Facebooku został opublikowany post, który podważa zniszczenie budynku Hotelu Reikartz w ukraińskim Zaporożu.
  • W rzeczywistości zdjęcie ilustruje zniszczenie hotelu, w którym regularnie zatrzymywał się personel ONZ i przedstawiciele organizacji pozarządowych niosących pomoc Ukraińcom. W rosyjskim ataku zostało rannych 16 osób, a jedna poniosła śmierć.

Otwórz oczy Polaku jak banderowcy robią Cię w CUJA” – czytamy w poście opublikowanym 13 sierpnia 2023 roku na Facebooku. Dołączono do niego zrzut ekranu wpisu, który pochodzi z fanpage’a reportera Andrzeja Mellera.

Zrzut ekranu posta dziennikarza jest prawdziwy. Pisarz i reporter udostępnił swój wpis 10 sierpnia 2023 roku. Jego post informuje o zbiórce (link do niej podajemy w wersji zarchiwizowanej), której celem – według opisu – jest pomoc humanitarna dla Zaporoża. W poście udostępnionym przez dziennikarza widać dwa ujęcia „hotelu nad Dnieprem w Zaporożu” – przedpo zniszczeniu przez Rosjan.

Zrzut ekranu z Facebooka. W treści posta czytamy: „Otwórz oczy Polaku jak banderowcy robią Cię w CUJA”. Do wpisu dołączony skrin posta Andrzeja Mellera na Facebooku. Widać na nim zdjęcie hotelu przed i po ataku rakiety. Post polubiło 73 internautów. Skomentowano go 41 razy i udostępniono 94.

Źródło: Facebook.com

Autor posta zawierające zrzut ekranu z wpisu Andrzeja Mellera sugeruje w komentarzach, że zbiórka to oszustwo, a zdjęcia, udostępnione przez reportera, przedstawiają inne budynki. Popatrz na budynek to nie ten” – czytamy w jednym z komentarzy. W innym napisano o reporterze Andrzeju Mellerze: Tak do końca nie wiadomo kto to”.

Autor posta nazywa Ukraińców w komentarzach „banderowskimi sku….”, czym wpisuje się prorosyjską propagandę. Zniechęca także Polaków do wsparcia Ukrainy. Powiedz mi jedno te polaczki są tak pierd…. i będą tam wplacac?” – pyta. Pisze także: „To sa idioci systemowi. Wyprane mózgi niczym ameby nie myślące samodzielnie. Z nimi się nie da wogole pogadać. Ile w Polsce ludzi jest potrzebujących k…. jego mać”.

Andrzej Meller wyjaśnia: To zdjęcie tego samego budynku 

poście sugerowano, że zdjęcia hotelu przedpo zniszczeniu przez Rosjan, udostępnione przez Andrzeja Mellera, w rzeczywistości pokazują inny budynek. Takie same informacje – według reportera – pojawiły się pod jego postem, w którym zachęcał do zbiórki, co skłoniło go do zablokowania możliwości dodawania komentarzy. 

„Wyłączyłem komentowanie, bo się tu trolli z biało-czerwonymi flagami zleciało. Twierdzili, że to nie jest ten sam budynek. Otóż jest tyle, że zdjęcia z różnych stron budynku i na pierwszym zdjęciu nie widać dobudówki. Nie chcecie pomagać-nie przeszkadzajcie”.

Zdjęcia przed i po ataku pokazują ten sam budynek. Wyjaśniamy dlaczego

Reporter ma rację – udostępnione przez niego zdjęcia pokazują ten sam budynek (jest to trzygwiazdkowy Hotel Reikartz w ukraińskim Zaporożu), ale inną jego część. Wyjaśniamy dlaczego.

Andrzej Meller w swoim wpisie na Facebooku opublikował zdjęcia hotelu przedpo zniszczeniu. Jednak w podglądzie wpisu widzimy fotografie automatycznie skadrowane przez Facebooka

Zobaczmy całe zdjęcie po ataku, opublikowane przez Andrzeja Mellera. Budynek po zniszczeniu wygląda tak:

Zrzut ekranu posta, który udostępnił Andrzej Meller. Widoczny jest zniszczony budynek. Przed nim stoją zniszczone samochody.

Źródło: Facebook.com

Dzięki temu naszym oczom ukaże się (lewy górny róg) ledwo zauważalny napis (prawdopodobnie pozostałość neonu) – „REIKARTZ”. Ten sam neon widoczny jest na opublikowanym przez Andrzeja Mellera zdjęciu hotelu przed atakiem (prawy górny róg). To sugeruje, że zdjęcie przedpo zniszczeniu może pokazywać inny fragment tego samego budynku – pierwsze na lewo, drugie na prawo od neonu.

By ostatecznie udowodnić, że to ten sam budynek, należy porównać część hotelu widoczną na zdjęciu po zniszczeniu z rzeczywiście odpowiadającym mu fragmentem budynku przed bombardowaniem. Tu z pomocą przychodzi Google Street View. Na poniższym zdjęciu widać, jak wyglądał hotel przed zniszczeniem w szerszej perspektywie (na prawo od neonu widzimy część sfotografowaną po zniszczeniu).

Zrzut ekranu z Google Street View. Na zdjęciu budynek hotelu przed zniszczeniem.

Źródło: Google Street View

By to ostatecznie udowodnić, przybliżmy obraz z Google Street View, by odtworzyć ujęcie, z jakiego sfotografowano budynek hotelu po zniszczeniu.

Zrzut ekranu z Google Street View. Zbliżenie budynku hotelu. Obiekt widoczny na prawo od neonu Reikartz.

Źródło: Google Street View

Dzięki temu widzimy dokładnie, że to ten sam budynek, z którym Andrzej Meller zestawił zniszczony obiekt. Świadczy o tym umiejscowienie napisów „REIKARTZ” oraz „Hotel” i „готель” (czyli po ukraińsku hotel) odpowiednio po jego lewej i prawej stronie.

Ukraiński MSZ też opublikował zdjęcie zniszczonego hotelu

Twórca fake newsa wykorzystał, że Andrzej Meller zestawił dwa różne fragmenty tego samego budynku. Dzięki temu łatwiejsze było sugerowanie, że zdjęcia przedstawiają różne budynki.

Podobne wrażenie mogło wprowadzić zestawienie zdjęć, opublikowane przez ukraińskie ministerstwo spraw zagranicznychKyivPost.com. W obu przypadkach (1, 2) zdjęcie budynku po ataku zostało opublikowane w lustrzanym odbiciu, co wyraźnie widać po pozostałości neonu (patrz górny prawy róg w zdjęciu po ataku).

Zrzut ekranu z Twittera.

Źródło: Twitter.com

W zniszczonym hotelu często zamieszkiwał personel ONZ

Fotografia, udostępniona przez Andrzeja Mellera, pokazuje zniszczony hotel Reikartz w ukraińskim Zaporożu, w który 10 sierpnia 2023 roku trafił rosyjski pocisk. Jak informuje Reuters, w wyniku ataku zginęła jedna osoba, a 16 zostało rannych.

Koordynator ds. humanitarnych w Ukrainie z ramienia ONZ Denise Brown poinformowała, że zniszczony hotel był często odwiedzany przez personel ONZ i przedstawicieli organizacji pozarządowych niosących pomoc Ukraińcom. Sama Brown zatrzymywała się w tym miejscu podczas swoich pobytów w Zaporożu.

Opisywany fake news wpisuje się w antyukraińskie narracje (1, 2), według których rzekomo w Ukrainie nie ma wojny, a informacje o zniszczeniach są mistyfikacjami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Pomóż nam sprawdzać, czy politycy mówią prawdę.

Nie moglibyśmy kontrolować polityków, gdyby nie Twoje wsparcie.

Wpłać