Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Woda w Afryce pod kontrolą spiskowców? Ten film tego nie przedstawia
Krótki film w sieci, złowrogi podpis i fałszywy kontekst – tyle wystarczy, by stworzyć przerażającą teorię spiskową. Dziś przyglądamy się bliżej narracji konspiracyjnej, która głosi, że spiskowcy umyślnie wydzielają ludziom wodę w Afryce, a wkrótce ma to czekać również Europejczyków.

fot. Pexels / TikTok / Modyfikacje: Demagog
Woda w Afryce pod kontrolą spiskowców? Ten film tego nie przedstawia
Krótki film w sieci, złowrogi podpis i fałszywy kontekst – tyle wystarczy, by stworzyć przerażającą teorię spiskową. Dziś przyglądamy się bliżej narracji konspiracyjnej, która głosi, że spiskowcy umyślnie wydzielają ludziom wodę w Afryce, a wkrótce ma to czekać również Europejczyków.
ANALIZA W PIGUŁCE
- Na Facebooku i na TikToku krążą nagrania przedstawiające automat z wodą zlokalizowany w Afryce. Dołączone opisy wskazują, że urządzenie powstało jako element spisku, którego celem jest ograniczenie dostępu do wody.
- Widoczny na nagraniu automat z wodą nie służy do jej wydzielania, lecz zapewnia łatwiejszy dostęp do tego zasobu. To konkretne urządzenie znajduje się w Lilongwe w Malawi, gdzie w czasie pandemii COVID-19 pomagało w uzyskaniu łatwiejszego dostępu do czystej wody.
Problem z dostępem do czystej wody dotyka wielu zakątków świata – nierzadko w tym kontekście pojawia się temat Afryki. Jak się okazuje, i tu pojawia się przestrzeń na fałszywe informacje oraz na teorie spiskowe. Według niektórych przekazów rozpowszechnianych w mediach społecznościowych problem z wodą wynika ze spisku przeciwko ludzkości, który został zorganizowany w ramach tzw. nowego porządku świata (NWO). Taka informacja pojawiła się w filmie zamieszczonym na Facebooku i na TikToku, w którym stwierdza się, że: „nas w Europie też to czeka, będą nam wydzielać, ile mięsa możemy zjeść i ile wody będziemy mogli zużyć”.
Film przedstawia automat w Malawi i nie jest to dzieło spiskowców
Automat na wodę widoczny w filmie pochodzi z Malawi – dokładnie taki sam można zobaczyć w publikacji na stronie Banku Światowego, gdzie opisano działanie automatycznych kiosków z wodą w Lilongwe. Urządzenia o nazwie E-Madzi pomagały mieszkańcom afrykańskiego kraju w uzyskaniu stałego dostępu do czystej wody podczas pandemii COVID-19. Zainstalowany system nie służył do tego, by wydzielać wodę mieszkańcom, lecz ułatwił jej zakup w regionie z ograniczonym dostępem do tego zasobu.
Dzięki zdalnemu zarządzaniu oraz bezdotykowej obsłudze kioski zmniejszyły ryzyko infekcji. Z opisu projektu można dowiedzieć się, że pozwolił on lokalnym społecznościom bezpiecznie korzystać z zasobów wody pitnej i zwiększył odporność na kryzysy zdrowotne dzięki ograniczeniu konieczności interakcji między ludźmi. W dodatku – jak tłumaczy Bank Światowy – funkcjonowanie kiosków z wodą obniżyło też jej koszt.
„Ten system jest bardzo przydatną platformą zapewniającą ciągłość dostaw wody do niektórych najbardziej narażonych społeczności w Lilongwe, w momentach, gdy woda jest najbardziej potrzebna”.
Dostęp do czystej wody w Afryce – dlaczego powstają takie automaty?
Niedobór wody w Afryce wynika m.in. z braku infrastruktury wodociągowej, z zanieczyszczeń źródeł, ze skutków kryzysu klimatycznego czy też z szybkiego przyrostu populacji i z urbanizacji. Z tego powodu na kontynencie powstaje wiele inicjatyw mających na celu zwiększenie dostępu do wody (1, 2, 3). Ich celem nie jest ograniczanie dostępu do świeżej wody, lecz ułatwienie jej pozyskiwania oraz zakupu.
Jak wynika z dostępnych szacunków UNICEF, w 2020 roku około 387 milionów ludzi w Afryce Subsaharyjskiej nie miało dostępu do podstawowych usług związanych z wodą pitną (s. 44). Według niektórych przewidywań liczba mieszkańców Afryki do 2050 roku może się podwoić i sięgnie niemal 2,5 mld. Również problem postępującej zmiany klimatu może dodatkowo pogłębić kryzys dotyczący dostępu do wody.
Woda i mięso w Europie – czy czeka nas realizacja niecnego spisku?
W Europie nie ma żadnych oficjalnych planów celowego ograniczania dostępu do wody, a także mięsa – o czym pisaliśmy już wielokrotnie w innych publikacjach (1, 2). Problem z dostępem do wody czy też innych zasobów jest na świecie realny, jednak nie można upraszczać go do teorii o funkcjonowaniu tajnego planu.
Największy odsetek osób, które mogą korzystać z dystrybucji bezpiecznej wody pitnej, znajduje się w Ameryce Północnej (99 proc.) oraz w Europie (93,4 proc.). Najmniejszy jest w regionach takich, jak Azja Południowa (59,4 proc.) oraz Afryka Subsaharyjska (26,9 proc.).
Tylko 2,5 proc. wody na świecie to wody słodkie, z czego tylko ok. 5 proc. to źródło wody pitnej. Teoretycznie jest to ilość, która zapewnia zaspokojenie globalnych potrzeb, jednak świeża woda jest rozmieszczona nierównomiernie i nie zawsze odpowiednio się nią zarządza.
Zmiana klimatu i zjawiska z nią związane, w tym malejąca ilość opadów, susze czy zanieczyszczenie wód pitnych przez powodzie mogą wpłynąć na dostęp do tego zasobu w różnych częściach globu. Przykładowo w Unii Europejskiej obecnie trudno mówić o dużym kryzysie, ale rezerwy świeżej wody są poniżej rekomendowanego progu w blisko połowie krajów – sytuacja dotyczy m.in. krajów takich, jak Polska, Czechy, Cypr i Malta. Na taki stan rzeczy mogą wpływać m.in. czynniki naturalne, ale i zmiana klimatu czy też nierozsądna gospodarka wodna, a w przyszłości problemy mogą się pogłębić, jeżeli nie zacznie się im przeciwdziałać.
Przekaż nam 1,5% podatku!
Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter