Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
„Zdjęcie” statuetki Oscara w spalonym domu nie jest prawdziwe
„Są zdjęcia warte 1000 słów….” – napisano w poście, w którym udostępniono obraz przedstawiający statuetkę Oscara w pogorzelisku. Wszystko wskazuje na to, że nie jest ono prawdziwe i wygenerowano je przy pomocy sztucznej inteligencji.

fot. Pexels / Facebook/ Modyfikacje: Demagog
„Zdjęcie” statuetki Oscara w spalonym domu nie jest prawdziwe
„Są zdjęcia warte 1000 słów….” – napisano w poście, w którym udostępniono obraz przedstawiający statuetkę Oscara w pogorzelisku. Wszystko wskazuje na to, że nie jest ono prawdziwe i wygenerowano je przy pomocy sztucznej inteligencji.
Analiza w pigułce
- W mediach społecznościowych udostępniono obraz przedstawiający statuetkę Oscara w pogorzelisku, co może wywoływać skojarzenia z niedawnymi pożarami w Kalifornii.
- Ten obraz wygenerowano przy pomocy sztucznej inteligencji, na co wskazuje ekspertyza wykonana przez Emmanuelle Salibę, rzeczniczkę GetReal Labs, na prośbę redakcji PolitiFact. Ujawniają to m.in. nienaturalne cienie, światło, a także sam wygląd statuetki, który jest niezgodny z oryginałem.
Pożary w Kalifornii są szeroko komentowane i relacjonowane w mediach, w tym w mediach społecznościowych. Wśród treści na popularnych platformach można natknąć się na fałszywe przekazy. Część z nich opisaliśmy już wcześniej na stronie Demagoga (1, 2, 3). Zdarza się, że towarzyszą im zdjęcia wyrwane z kontekstu, które nie przedstawiają aktualnych wydarzeń, albo obrazy wygenerowane przy pomocy sztucznej inteligencji.
Jednym z przykładów jest obraz przedstawiający statuetkę Oscara leżącą w pogorzelisku, rozpowszechniany w mediach społecznościowych. Ma być on autentycznym zdjęciem dokumentującym wydarzenia w Kalifornii.
Jak możemy przeczytać we wpisie, to „fotografia, którą na swoim Instagramie opublikowała Isabella Rossellini […]”. To prawda, aktorka i reżyserka na swoim profilu pod obrazem napisała [pisownia oryginalna]: „[…] wszystko, co ma związek z Hollywood i Los Angeles, sprawia, że w oczach mam łzy, na myśl o wszystkich przyjaciołach i kolegach, których dotknęła tragedia tych pożarów. Rozmawiałam o tym z moim bratem Roberto i wysłał mi to znalezione gdzieś, łamiące serce zdjęcie”.
Z tej wiadomości możemy się dowiedzieć, że ani aktorka, ani Roberto Rossellini nie są autorami zdjęcia. Skąd zatem ono pochodzi? Czy to na pewno prawdziwa fotografia?
To obraz wygenerowany przy pomocy sztucznej inteligencji. Skąd to wiemy?
Obraz zdobył popularność również w anglo- i francuskojęzycznym internecie. Z tego powodu m.in. redakcja PolitiFact zajęła się weryfikacją jego autentyczności. O ekspertyzę w kwestii zdjęcia poproszono Emmanuelle Salibę, rzeczniczkę GetReal Labs, firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem.
Według analizy obraz wykonano przy pomocy sztucznej inteligencji, na co mają wskazywać nienaturalne cienie i światło. Dodano również, że wcześniej grafikę udostępniono na grupie facebookowej Guerrilla Art (post zarchiwizowano w celu fact-checkingu).
Na stronie francuskiej telewizji poinformowano, że również sam wygląd podstawy statuetki nie zgadza się z tym, który znamy z gali rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Fałszywe treści o pożarach w Kalifornii oraz obrazy im towarzyszące
Pożary w Kalifornii są tematem fałszywych treści, których część opatrzona jest zdjęciami i obrazami, które mają uwiarygadniać przekaz. Oprócz obrazów wygenerowanych przy pomocy AI można się też natknąć na autentyczne zdjęcia, którym przypisano błędny kontekst.
Doktor Ilona Dąbrowska, medioznawczyni z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl wyjaśniła, po co mogą powstawać podobne obrazy. Jej zdaniem celem może być doskonalenie sztucznej inteligencji, wygenerowanie ruchu na stronie oraz zbadanie reakcji użytkowników. W ten sposób oszuści mogą również badać podatność odbiorców na próby wyłudzenia danych czy pieniędzy.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter