5 marca 2025 roku Krzysztof Bosak wraz z posłem Krzysztofem Płaczkiem zorganizowali w Sejmie konferencję prasową na temat „kryzysu bezpieczeństwa” w naszym kraju. – W Polsce mamy eksplozję przestępczości cudzoziemców – mówił wicemarszałek.

Bosak jako dowód potwierdzający tezę o wzrastającym niebezpieczeństwie ze strony obcokrajowców przytoczył dane na temat poszukiwanych osób podejrzewanych o zabójstwo. – „Wydarzenia” Polsatu w ostatnich dniach podały, że obcokrajowcy odpowiadają za co dwudzieste popełnione w Polsce przestępstwo, ale uwaga, wśród ściganych za zabójstwo to jest 40 proc. A więc zbliżamy się do sytuacji, w której połowa zabójstw w Polsce to sprawcy cudzoziemskiego pochodzenia [czas nagrania: 00:55].

Wcześniej materiał stworzony przez Polsat News rozpowszechniał polityk Ruchu Narodowego i były szef sztabu Bosaka – Paweł Usiądek. Rzeczywiście, film zaczyna się od stwierdzenia, że obcokrajowcy odpowiadają za co dwudzieste popełnione w Polsce przestępstwo, lecz wśród ściganych za zabójstwo to już 40 proc. W materiale nie podano źródeł tych danych.

47 obcokrajowców poszukiwanych listem gończym

O tym, że cudzoziemcy stanowią aż 40 proc. osób poszukiwanych przez policję w Polsce w związku z art. 148 Kodeksu karnego (zabójstwo), informował w maju 2024 roku portal Kresy.pl. Strona powoływała się na dane uzyskane z Komendy Głównej Policji.

Jak podały Kresy.pl, „według stanu na dzień 14 maja 2024 r. polska policja poszukuje 116 osób na podstawie listów gończych w związku z art. 148 KK. Wśród nich jest 47 obcokrajowców”. Jeśli te dane są prawdziwe, to rzeczywiście 41 proc. poszukiwanych listem gończym w związku z podejrzeniem o zabójstwo stanowili cudzoziemcy.

Obcokrajowcy to 7 proc. osób podejrzanych o zabójstwo

Do wypowiedzi wicemarszałka Bosaka odniosła się Komenda Główna Policji (KGP) na swoim oficjalnym koncie w serwisie X. Z danych, które przedstawiono, wynika, że wśród podejrzanych o zabójstwo cudzoziemcy od lat stanowią niewielki procent: w 2024 roku – 7 proc. podejrzanych (32 osoby), rok wcześniej – 8 proc. (40 osób), a dwa lata wcześniej – 6 proc. (29 osób).

W odniesieniu do poniższej wypowiedzi Pana Marszałka @krzysztofbosak informujemy, że w przypadku zabójstw, podejrzani cudzoziemcy, a więc osoby, którym przedstawiono zarzuty z art. 148 kk., stanowią niewielki procent.

Poniżej przekazujemy kompleksowe dane:

2020 r. – łącznie… https://t.co/6bxi4NcVOo

— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) March 6, 2025

„Podawanie nieprawdziwych informacji wprowadza opinię publiczną w błąd, przyczynia się do spadku poczucia bezpieczeństwa i podważa codzienną ciężką pracę polskich policjantów” – dodano we wpisie KGP. Po odpowiedzi Policji wpis Ruchu Narodowego zawierający wypowiedź wicemarszałka Bosaka został usunięty.

Z czego wynika różnica w danych?

Warto zauważyć, że Kresy.pl oraz Krzysztof Bosak mówią o innych danych niż Policja. Portal podał odsetek osób poszukiwanych listem gończym. Zgodnie z art. 278 Kodeksu postępowania karnego (KPK) poszukiwanie zarządza się wobec osoby oskarżonej lub podejrzanej, jeżeli miejsce jej pobytu nie jest znane. List gończy wydaje się za osobami, które ukrywają się przed organami ścigania (art. 279 KPK). Z kolei Policja podała liczbę osób podejrzanych, czyli takich, wobec których wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Do tej grupy zaliczają się też osoby, wobec których – bez wydania takiego postanowienia – postawiono zarzut w związku z przystąpieniem do przesłuchania w charakterze podejrzanego (art. 71 par. 1 KPK). Warto podkreślić, co wynika z tych przepisów – nie każdy podejrzany jest poszukiwany listem gończym.

Postanowienie o przedstawieniu zarzutów wydaje się, jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba (art. 313 par. 1 KPK).

Przekaż nam 1,5% podatku!

Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583

Sprawdź jak przekazać!