Strona główna Alerty Rządowy spot o mObywatelu. Co się w nim nie zgadza?

Rządowy spot o mObywatelu. Co się w nim nie zgadza?

Smartfon wyświetlający mDowód, a w tle ręka wrzucająca kartę do urny

Fot. Pexels / info.mobywatel.gov.pl / Materiały prasowe / Modyfikacje: Demagog

Rządowy spot o mObywatelu. Co się w nim nie zgadza?

Aktualizacja 29.04.2025, 19:00. Uzupełniliśmy ten tekst o odpowiedź Ministerstwa Cyfryzacji na nasze pytania. Dodaliśmy też informację, że spot, który tu opisaliśmy, nie jest już dostępny.

Aktualizacja 29.04.2025, 21:30. Po aktualizacji tekstu o informację, że spot nie jest już dostępny, ponownie pojawił się on na kanale YouTube Ministerstwa Cyfryzacji.

Ministerstwo Cyfryzacji ruszyło z nową kampanią promującą korzystanie z aplikacji mObywatel w czasie wyborów. Sposób potwierdzania tożsamości wyborcy, przedstawiony w głównym spocie kampanii, nie zgadza się jednak z wytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej.

W krótkim filmie możemy zobaczyć osobę, która potwierdza swoją tożsamość w lokalu wyborczym przy pomocy aplikacji. Członek komisji generuje w swoim mObywatelu kod QR, a wyborca skanuje ten kod, również przy pomocy aplikacji.

Jak zwracaliśmy uwagę już blisko trzy miesiące temu taka metoda potwierdzania tożsamości przy pomocy mDowodu jest najbezpieczniejsza. Dzięki niej osoba weryfikująca widzi na swoim urządzeniu potwierdzenie danych osoby weryfikowanej. Aby ominąć takie zabezpieczenie, wyborca musiałby wpłynąć na to, co wyświetli się na telefonie członka komisji, a nie jest to łatwe.

Tożsamość ma potwierdzić kartka z kodem

Jeszcze przy poprzednich wyborach komisjom zalecano (s. 24) weryfikację metodami dającymi złudne poczucie bezpieczeństwa (np. sprawdzenie, czy w aplikacji widoczna jest falująca flaga). Można więc docenić, że Ministerstwo Cyfryzacji i Państwowa Komisja Wyborcza zrobiły w tym roku krok w dobrą stronę.

Patrząc jednak na wydane niedawno nowe zalecenia dla komisji wyborczych, można stwierdzić, że potwierdzanie tożsamości będzie wyglądało inaczej, niż pokazano to w spocie. Komisje nie będą wyposażone w urządzenia generujące kody QR, lecz w kartki z wydrukowanym kodem QR (s. 23). Tak więc znów komisje będą potwierdzały tożsamość wyborcy tylko na podstawie tego, co wyświetla się na jego smartfonie.

Fragment wytycznych dla okręgowych komisji wyborczych na temat mObywatela

Fragment wytycznych Państwowej Komisji Wyborczej dla obwodowych komisji wyborczych na wybory prezydenckie w 2025 roku. Fot. zrzut ekranu / uchwała PKW nr 165/2025, s. 23.

Wysłaliśmy do Ministerstwa Cyfryzacji pytanie o niezgodność między treścią spotuwytycznymi Państwowej Komisji Wyborczej. Odpowiedź przedstawiamy poniżej.

Ministerstwo odpowiada: „nie pokazujemy dokładnej metody, a jedynie ogólne zasady”

odpowiedzi na nasze pytanie Biuro Komunikacji Ministerstwa Cyfryzacji potwierdziło, że każda z komisji wraz z pakietem wyborczym otrzyma kartki z kodem QR. Po jego zeskanowaniu, na telefonie wyborcy wyświetli się ekran, prezentujący jego dane. Ekran ma być uzupełniony o „dodatkowe unikalne elementy, które pozwolą na skuteczną weryfikację autentyczności dokumentu”.

Ministerstwo tłumaczy, że na potrzeby wyborów metoda potwierdzania tożsamości przy pomocy kodu QR została „dostosowana do specyfiki wydarzenia oraz przede wszystkim możliwości technicznych okręgowych komisji wyborczych”. Jednocześnie zapewnia, że po modyfikacjach metoda wciąż gwarantuje bezpieczeństwo, ponieważ ekran, który wyświetli się po zeskanowaniu kodu QR na urządzeniu wyborcy „może zostać wywołany dopiero w dniu wyborów”.

„W związku z tym w spotach nie pokazujemy dokładnej metody, a jedynie ogólne zasady, aby zachować jak największe bezpieczeństwo w dniu głosowania” – podsumowuje ministerstwo w swojej odpowiedzi.

Spot chwilowo niedostępny

29 kwietnia o godzinie 19:00 w momencie uzupełniania tego artykułu o odpowiedź resortu zorientowaliśmy się, że opisywany tu spot jest niedostępny. O godzinie 21:30, czyli po aktualizacji w której wspomnieliśmy o tym fakcie, spot ponownie pojawił się na YouTube Ministerstwa Cyfryzacji.

Na kanale Ministerstwa Cyfryzacji niezmiennie obecne są za to inne spoty przedstawiające osoby korzystające z mObywatela do potwierdzenia swojej tożsamości. Na żadnym nie widzimy jednak zastosowania weryfikacji przy pomocy kodu QR.

Na jednym starsza para po prostu pokazuje ekrany z mDowodami członkom komisji. Z innego dowiemy się, że tożsamość będzie można potwierdzić mDowodem w telefonie „nawet w trybie offline”.

Kod na kartce nie gwarantuje pełnego bezpieczeństwa

Rozwiązanie opisane w wytycznych skomentowali dla nas eksperci w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Mateusz Chrobok zwraca uwagę, że nigdy nie powinniśmy ufać czyimś urządzeniom. Jego zdaniem rozwiązanie, w którym komisje weryfikują aplikację przy pomocy urządzenia, a nie – kartki papieru, jest znacznie bezpieczniejsze.

Podobnie Oskar Klimczuk z redakcji CyberDefence24 uważa, że weryfikacja powinna odbywać się po stronie urządzenia komisji wyborczej, ponieważ nie mamy stuprocentowej pewności, że informacja wyświetlana na telefonie użytkownika jakiejkolwiek aplikacji jest prawdziwa.

Obydwaj eksperci zaznaczają przy tym, że nie znamy szczegółów rozwiązań proponowanych przez Ministerstwo Cyfryzacji. „W sprawach bezpieczeństwa konieczna jest doza sceptycyzmu, lecz odejście od weryfikacji wizualnej to krok w dobrą stronę” – komentuje Oskar Klimczuk.

Przekaż nam 1,5% podatku!

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Prawda to coś więcej niż tylko punkt widzenia

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!