Jakubiak chciałby postawić na węgiel

Podczas debaty wyborczej w Końskich transmitowanej przez Polsat, TVN i TVP kandydaci na prezydenta odpowiadali na pytanie dotyczące zapewnienia Polsce stabilności energetycznej [czas nagrania: 22:10]. 

Marek Jakubiak skupił się w odpowiedzi na roli węgla dla polskiej energetyki, nazywając go polskim złotem. Mówił o tym, że nie należy z niego rezygnować, a energia atomowa powinna być dodatkowym źródłem [czas nagrania: 23:50]. 

Sprzeciwił się za to wykorzystaniu elektrowni wiatrowych, które uznał za drogie źródło prądu i nazwał je „fanaberią”. Według Marka Jakubiaka przykładem tej nieopłacalności inwestowania w OZE z wiatru jest los rzekomo niedawno zamkniętej farmy wiatrowej w Niemczech [czas nagrania: 25:40]. 

Data wyłączenia farmy nadal nieznana

Marek Jakubiak mógł mieć na myśli elektrownię wiatrową Alpha Ventus, która znajduje się na Morzu Północnym w okolicach wyspy Borkum. Jest to pierwsza morska farma wiatrowa w Niemczech, która rozpoczęła produkcję energii w 2010 roku. 

Informację o tym, że spółki zarządzające farmą w ramach konsorcjum: EWE, E.On i Vattenfall rozważają zakończenie jej pracy, podali dziennikarze z Nordwest-Zeitung (NWZ). NWZ informuje, że konsorcjum bierze pod uwagę demontaż i wyłączenie z użytku farmy wiatrowej, chociaż termin nie jest znany, bo ostateczna decyzja nie została podjęta. 

Artykuł zamieszczono pod koniec lutego, dlatego skontaktowaliśmy się z biurem prasowym EWE, największym udziałowcem (47,5 proc.), po aktualne informacje dotyczące statusu farmy wiatrowej. 

Przedstawiciel spółki potwierdził, że decyzja w sprawie losu Alpha Ventus jeszcze nie zapadła, ale ma się to wydarzyć w tym roku. Rozbiórka i zakończenie działalności tego obiektu jest jedną z opcji rozważanych przez konsorcjum. 

Obiekt ma inne zastosowanie

Rzecznik spółki zwrócił uwagę na to, że Alpha Ventus to nie zwykła farma wiatrowa, lecz obiekt stworzony do testów technologii, takich jak wczesne rodzaje turbin i fundamentów. Pisały o tym NWE oraz Offshorewind.biz, ale kontekst ten został pominięty przez niektóre polskie media oraz przez samego Jakubiaka. 

Z efektami prowadzonych tam badań można się zapoznać na osobnej stronie projektu. Z aktualizacji wynika, że spotkania i warsztaty dla ekspertów są nadal organizowane, a ostatnie, które odbyło się 2 kwietnia, było poświęcone m.in. aspektom technicznym rozbiórki farm wiatrowych. 

Z zakładki o zebranych danych można się dowiedzieć, że na farmie celowo wykorzystano różne technologie, aby zbierać zróżnicowane dane – pomiary pochodzą z dwóch różnych rodzajów turbin, z dwóch typów fundamentów (trójnóg i fundament kratownicowy) czy np. z podstacji do pomiarów na wodzie i na lądzie. 

Media informują o problemach finansowych 

Według operatora zmieniły się warunki, w jakich współczesne farmy wiatrowe wytwarzają prąd, doszło do postępu technologicznego, także dzięki badaniom przeprowadzonym na Alpha Ventus i w efekcie nie wiadomo, czy opłaca się tę farmę modernizować i dalej wykorzystywać (1, 2). 

Na wątpliwości może wskazywać też fakt, że jeszcze w zeszłym roku pojawiły się wiadomości o kolejnych planach na nowe inwestycje badawcze dla tego obiektu (1, 2, 3).

Media wskazują także na kwestie finansowe – farmie miałoby przysługiwać obecnie niższe dofinansowanie niż wcześniej i nie jest ono wystarczające (1, 2). Portal Bankier tłumaczy, że w zeszłym roku zmieniła się w Niemczech wysokość subsydiów przysługujących farmom wiatrowym. Preferencyjną stawkę 15 eurocentów za kilowatogodzinę zastąpiło 3,9 eurocenta. 

Rzecznik potwierdził, że operatorowi farmy przysługuje dopłata w wysokości 3,9 eurocenta za kilowatogodzinę. Powiedział jednak, że spółka z niej nie korzysta, a zamiast tego utrzymuje się ze sprzedaży energii elektrycznej. 

To nie koniec branży

Budowa rozpocznie się w 2026 roku, a całkowita moc wytworzona przez nową farmę ma osiągnąć 1,6 GW. Planowane są dwa obiekty, Nordlicht 1 o mocy 980 MW i Nordlicht 2 o mocy 630 MW. Oznacza to, że Nordlicht 1 może stać się największą farmą wiatrową w Niemczech. Inwestycja ma produkować 6 terawatogodzin (TWh) prądu rocznie.

Energia z wiatru w Niemczech

Według danych Niemieckiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (BWE) w 2024 roku w Niemczech uruchomiono w ramach sieci elektrycznej 73 morskie turbiny wiatrowe o mocy 742 MW. Łącznie w zeszłym roku działało 1639 turbin o mocy 9,2 GW (s. 3). W grudniu rok wcześniej było ich 1566, a moc wynosiła 8,5 GW. BWE szacuje, że cel 30 GW do 2031 roku zostanie osiągnięty. 

W sumie w 2024 roku w Unii Europejskiej według danych Eurostatu ok. 50 proc. energii elektrycznej pochodziło z odnawialnych źródeł energii. Polska zgodnie z danymi z grudnia 2024 roku wytworzyła w ten sposób 25 proc. prądu, a Niemcy: 51 proc. 

Program Fact-Checking and Countering Disinformation: Poland’s 2025 Presidential Election jest prowadzony przez Stowarzyszenie Demagog dzięki wsparciu EMIF zarządzanemu przez Calouste Gulbenkian Foundation. Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez European Media and Information Fund (EMIF) spoczywa na autorach i niekoniecznie musi odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Calouste Gulbenkian Foundation i European University Institute.

Przekaż nam 1,5% podatku!

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

Wesprzyj nas