Koniec gry w oszusta!

Od 10 lat prześwietlamy słowa polityków i pilnujemy, by trzymali się faktów. Teraz możesz wesprzeć naszą misję, przekazując nam 1,5% swojego podatku PIT.

Przekaż 1,5% na Demagoga

Wpisz w PIT: KRS: 0000615583

Strona główna Wypowiedzi Szczepionki uszkadzają serce? Problem jest rzadki, znany i badany

Szczepionki uszkadzają serce? Problem jest rzadki, znany i badany

Szczepionki uszkadzają serce? Problem jest rzadki, znany i badany

Paweł Usiądek

Konfederacja

Naukowcy przyznają: wzrost zachorowań na choroby serca po szczepionkach na COVID-19. Kolejna teoria spiskowa okazała się prawdą.

Instagram, 07.02.2025

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

Instagram, 07.02.2025

Manipulacja

Wypowiedź uznajemy za manipulację, gdy zawiera ona informacje wprowadzające w błąd lub naginające/przeinaczające fakty, w szczególności poprzez:

  • pominięcie ważnego kontekstu,  
  • wykorzystywanie poprawnych danych do przedstawienia fałszywych wniosków,  
  • wybiórcze wykorzystanie danych pasujących do tezy (cherry picking), 
  • używanie danych nieporównywalnych w celu uzyskania efektu podobieństwa lub kontrastu,  
  • wyolbrzymienie swoich dokonań lub umniejszenie roli adwersarza, 
  • pozamerytoryczne sposoby argumentowania.

Sprawdź metodologię

  • Polityk przytoczył publikację, zgodnie z którą więcej pacjentów we Francji doświadczyło zapalenia mięśnia sercowego po szczepieniu (558) niż w konsekwencji COVID-19 (298). Pominął przy tym wniosek autorów, którzy wskazali, że zaszczepieni pacjenci przeszli chorobę łagodniej i doświadczyli mniejszych powikłań niż ci, którzy zachorowali wskutek COVID-19.
  • Do tej publikacji, w styczniu 2025 roku, krytycznie odniosło się dwoje cytowanych przez Usiądka kanadyjskich naukowców. Zauważyli, że skala problemu na poziomie populacji jest „niedostatecznie udokumentowana”. Głównym tematem ich tekstu była jednak metodologia – zauważyli, że w badaniu za osoby chore w wyniku zaszczepienia uznano tylko te, które doznały zapalenia maksymalnie do 7 dni po szczepieniu, a nie później. Autorzy badania w odpowiedzi wyjaśnili, że według statystyk ten skutek uboczny występuje najczęściej po trzech dniach, a ogromną większość przypadków odnotowano właśnie do 7 dni.
  • Faktem jest, że ryzyko zapalenia serca to bardzo rzadko obserwowany skutek uboczny szczepionek mRNA. Problem został wykryty ponad trzy lata temu, co również jawnie przyznały koncerny PfizerModerna. Korzyści związane z zaszczepieniem przewyższają jednak znane ryzyko związane z efektami ubocznymi. Ryzyko ciężkiego przebiegu zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia pozostaje większe w przypadku zachorowania na COVID-19 niż po przyjęciu szczepionki.
  • Paweł Usiądek przedstawił niedawne publikacje na temat przypadków zapalenia mięśnia sercowego po szczepieniu jako potwierdzenie teorii spiskowej. Pominął jednak ważne fakty: że to powikłanie jest znane od lat i że występuje bardzo rzadko i jest mniej ostre w przebiegu niż powikłania po COVID-19. Dlatego jego wypowiedź oceniamy jako manipulację.

Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583

Politycy znów przytaczają znane fakty jako szokujące odkrycia

Na łamach Demagoga niejednokrotnie weryfikowaliśmy wypowiedzi polityków i materiały z mediów społecznościowych dotyczące szczepionek przeciw COVID-19. W ubiegłym roku sprawdzaliśmy m.in. słowa posła Grzegorza Płaczka, a jeszcze wcześniej – posła Konrada Berkowicza. Obaj politycy ostrzegali, że zaszczepienie wiąże się z podwyższonym ryzykiem zapalenia mięśnia sercowego.

Wyjaśniliśmy wtedy, że choć faktycznie jest to znany od lat i rzadko odnotowywany skutek uboczny po przyjęciu szczepionek opartych na technologii mRNA, to jednak dostępne badania pokazują, że korzyści płynące z zaszczepienia przewyższają ryzyko. 

Pacjenci z zapaleniem mięśnia sercowego, którzy przyjęli szczepionkę, częściej niż pacjenci z zapaleniem po COVID-19 łagodniej przechodzili chorobę i rzadziej obserwowano u nich zaburzenia czynności serca.

Usiądek sięgnął do czasopism medycznych

Kolejne obawy dotyczące szczepionek przedstawił polityk Konfederacji Paweł Usiądek. W postach opublikowanych na Instagramie i w serwisie X przywołał niedawne publikacje naukowe, które jego zdaniem potwierdzają, że „teoria spiskowa okazała się prawdą”. Wcześniej te same argumenty pojawiły się w artykule brytyjskiej gazety „Daily Mail”.

Polityk przekonuje, że problem uszkodzeń serca związanych ze szczepionkami jest „niedostatecznie udokumentowany”. Na dowód przytoczył niedawne badanie przeprowadzone we Francji oraz opinię kanadyjskich naukowców, którzy mieli wzywać do przeprowadzenia dodatkowych badań.

Zapalenie serca to znany i bardzo rzadki skutek uboczny

Jeśli kiedykolwiek choroby serca w wyniku szczepień były „teorią spiskową”, to już dawno okazała się ona prawdą. Problem został wykryty ponad trzy lata temu, co jawnie przyznały koncerny PfizerModerna. Zarazem jednak zapalenie serca to bardzo rzadko obserwowany skutek uboczny szczepionek mRNA (1, 2)

To ryzyko zostało wpisane do charakterystyki szczepionek mRNA (1, 2). Dotyczy ono głównie młodych mężczyzn po drugiej dawce szczepionki.

Z danych przedstawionych przez Europejską Agencję Leków (EMA) wynika, że po 28 dniach od przyjęcia drugiej dawki odnotowano odpowiednio 0,56 (Cominarty, s. 9) i 1,88 (Spikevax, s. 12) przypadku zapalenia na 10 tys. osób niż w grupie niezaszczepionej.

Paweł Usiądek wspomniał o badaniu z 2021 roku. W czasopiśmie naukowym „New England Journal of Medicine” ukazały się wtedy wyniki analizy danych z Izraela. Okazało się, że wśród osób zaszczepionych odnotowano 2,13 przypadku zapalenia serca na 100 tys. osób, czyli 0,21 na 10 tys. To nawet mniej niż przytoczone wyżej dane z charakterystyki produktu leczniczego EMA.

Francuskie badanie rzuca nowe światło na sprawę? Sprawdzamy

Polityk Konfederacji sugeruje jednak, że ustalenia z 2021 roku mogą być nieaktualne w świetle nowszych badań. Powołał się przy tym na badanie opublikowane w połowie 2024 roku w czasopiśmie naukowym „Journal of the American Medical Association” (pl. „Czasopismo Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego”, JAMA). 

Czytamy w nim, że od końca 2020 roku do połowy 2022 roku we Francji odnotowano 4,6 tys. przypadków leczonego szpitalnie zapalenia mięśnia sercowego u osób do 50. roku życia. Faktycznie, więcej osób z tej grupy zaklasyfikowano do chorujących w wyniku zaszczepienia (588 osób) niż w ramach powikłań po COVID-19 (298). Pozostałe przypadki zaklasyfikowano jako „konwencjonalne”.

Polityk pominął jednak główny wniosek autorów tego badania. Mianowicie osoby zaszczepione przeszły chorobę łagodniej i doświadczyły mniej powikłań niż osoby, które zachorowały wskutek COVID-19.

Kanadyjscy badacze przyznaliby rację Usiądkowi? Sprawa wygląda nieco inaczej

W swoim poście Paweł Usiądek wspomniał, że naukowcy z Kanady „wzywają do przeprowadzenia dodatkowych badań na temat uszkodzeń serca związanych ze szczepionkami na COVID-19”. 

Cytowani przez niego badacze to Chengliang YangScott J. Tebbutt z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej. W styczniu 2025 roku, na łamach czasopisma JAMA, opublikowali oni komentarz do omówionego wyżej francuskiego badania

Faktycznie, jak wspomina Usiądek, stwierdzili oni, że problem może być „niedostatecznie udokumentowany” na poziomie populacji. Nie to jednak było głównym tematem ich tekstu.

Yang i Tebbutt krytycznie zauważyli przede wszystkim, że naukowcy z Francji zaliczali do osób chorych w wyniku zaszczepienia tylko te osoby, które doświadczyły zapalenia mięśnia sercowego do 7 dni po szczepieniu. W kontrze do tego wyjaśnili, że problem może wystąpić też w późniejszych tygodniach.

Odpowiedź na krytyczną uwagę naukowców z Kanady

Autorzy badania odpowiedzieli na ten komentarz, również na łamach czasopisma JAMA. Wyjaśnili, że według statystyk ten skutek uboczny występuje najczęściej po trzech dniach od zaszczepienia, a w ogromnej większość przypadków odnotowano go właśnie do 7 dni. 

Klasyfikowanie przypadków zapalenia mięśnia sercowego jako potencjalnie spowodowanych szczepionką w dłuższym okresie, zdaniem autorów, jest zasadne w przypadku projektowania systemów nadzoru. Jednak im dłuższy okres między zaszczepieniem a zachorowaniem, tym mniejsza szansa na związek przyczynowo-skutkowy.

Oznacza to, że dyskusja między naukowcami z Kanady i z Francji dotyczyła poprawności metodologicznej badania. Analizowany tekst nie był wezwaniem do przeprowadzenia szeroko zakrojonych badań na temat tego skutku ubocznego szczepionek. Dla dodatkowej pewności dodajmy, że takie badania są już prowadzone – zarówno w Kanadzie (1, 2), jak i w innych państwach na całym świecie (np. 1, 2, 3, 4, 5).

Korzyści przewyższają ryzyko

Polityk przekonuje, że ustalenia francuskich naukowców stawiają pod znakiem zapytania tezę, że „COVID niszczy serce o wiele bardziej niż szczepionki”. Warto więc jeszcze raz podkreślić, że zgodnie z przywołanym badaniem powikłania po COVID-19 są znacznie bardziej niebezpieczne dla serca niż skutki uboczne szczepień.

Korzyści związane z zaszczepieniem przewyższają znane ryzyko związane z efektami ubocznymi. Potwierdza to również Europejska Agencja Leków (EMA).

Osoby, które dotknie zapalenie mięśnia sercowego, jako skutek uboczny szczepienia, przechodzą chorobę łagodniej niż osoby, które zachorują na tę przypadłość jako powikłanie po COVID-19. Publikacje medyczne wskazują, że ryzyko ciężkiego przebiegu zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia pozostaje większe w przypadku zachorowania na COVID-19 niż po przyjęciu szczepionki (1, 2, 3)

 

Analiza powstała w ramach projektu Central European Digital Media Observatory (CEDMO) – interdyscyplinarnej sieci ekspertów, naukowców oraz organizacji walczących z dezinformacją w regionie Europy Środkowej. Projekt CEDMO jest finansowany ze środków Unii Europejskiej.

Przekaż nam 1,5% podatku!

Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Od 10 lat prześwietlamy słowa polityków!

Koniec gry w oszusta! Przekaż 1,5% na Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!