Strona główna Analizy Co roku giną dziesiątki dziennikarzy. Sprawcy unikają kary

Co roku giną dziesiątki dziennikarzy. Sprawcy unikają kary

Co roku giną dziesiątki dziennikarzy. Sprawcy unikają kary

Fot. Pixabay / Modyfikacje: Demagog

Co roku giną dziesiątki dziennikarzy. Sprawcy unikają kary

W latach 2019–2021 ginęło rocznie ok. 60 dziennikarzy. W 2022 roku ta liczba przekroczyła już 80. Rośnie zwłaszcza liczba dziennikarzy, którzy zostali zabici w krajach niedoświadczających konfliktów zbrojnych. Niewiele zmienia się również w kwestii skazywania sprawców. Zdecydowana większość z nich pozostaje bezkarna.

Z okazji Światowego Dnia Środków Społecznego Przekazu przedstawiamy najważniejsze wnioski z raportu UNESCO na temat bezpieczeństwa dziennikarzy w latach 2020–2021 oraz częściowo w 2022 roku. 

Liczba zabójstw spadała. W 2022 roku znowu wzrosła

Pomiędzy 2020 a 2021 rokiem UNESCO odnotowało 117 zabójstw dziennikarzy. W stosunku do poprzednich dwóch lat oznaczało to spadek o 25 proc. (odnotowano wówczas 156 zabójstw). Lata 2020 i 2021 przyniosły najniższą liczbę ofiar śmiertelnych w porównaniu z jakimkolwiek innym okresem sprawozdawczym od czasu pierwszego raportu w 2008.

W roku 2020 zginęło 62 dziennikarzy. Rok później liczba zabójstw spadła do 55 (s. 94-98). W ciągu dwóch lat najwięcej dziennikarzy zginęło w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (45 zabójstw) oraz w regionie Azji i Pacyfiku – 38 zabójstw (s. 3). 

Kolejny rok nie pozwolił jednak utrzymać trendu spadkowego. Według danych UNESCO w 2022 roku liczba zabitych dziennikarzy ponownie wzrosła i wyniosła już 86. 

Na szczęście to wciąż jednak daleko od rekordu. Najgorszy pod tym względem pozostaje rok 2012, kiedy zginęło aż 124 dziennikarzy. Do około stu zabójstw rocznie dochodziło też w latach 2014–2016 i w roku 2018 (s. 12). 

W 2022 roku krajami z największą liczbą zabitych dziennikarzy były: Meksyk (19 zabójstw), Ukraina (10) i Haiti (9). 

Dwóch zabitych dziennikarzy w Unii Europejskiej

Do obu przypadków doszło w 2021 roku. 9 kwietnia w stolicy Grecji, Atenach, zastrzelony został Giorgos Karaivaz. Dziennikarz zajmował się tropieniem zorganizowanej przestępczości. Morderstwo miało prawdopodobnie związek ze śledztwem Karaivaza w sprawie grupy policjantów, którzy mieli przyjmować pieniądze od klubów nocnych w zamian za ochronę. 

Zaledwie trzy miesiące później zabito kolejnego dziennikarza. 6 lipca postrzelony został Peter R. de Vries, holenderski reporter śledczy, który zajmował się głównie sprawami morderstw, w tym bulwersującym całą Holandię zabójstwem studentki, niewyjaśnionym od 30 lat. De Vries długo walczył o życie, jednak 15 lipca zmarł.

Białe róże na Placu Dam w Amsterdamie jako wyraz solidarności z postrzelonym dziennikarzem śledczym Peterem R. de Vriesem. Zdjęcie pochodzi z 11 lipca, mężczyzna zmarł kilka dni później. Tytuł baneru głosi: „Atak na wolność prasy?”. Fot. PersianDutchNetwork / Wikimedia Commons

W sprawie zabójstwa de Vriesa obecny jest wątek polski. Jednym z aresztowanych był 35-letni Kamil E. Miał on kierować pojazdem, z którego oddano strzały. Do dziennikarza strzelał 21-letni Holender. 

Kraje, w których nie toczy się wojna, coraz mniej bezpieczne

UNESCO zwraca uwagę, że paradoksalnie dziennikarze są mniej bezpieczni w krajach, w których nie ma konfliktów zbrojnych, niż w krajach dotkniętych wojną. Z taką sytuacją mamy do czynienia od 2016 roku. 

W latach 2020 i 2021 w krajach, w których nie toczy się wojna, doszło do 72 zabójstw dziennikarzy. Stanowiły one 64 proc. wszystkich przypadków. 

W zdecydowanej większości do zabójstw dziennikarzy dochodzi poza miejscem ich pracy. W latach 2020–2021 na 117 zabójstw w 91 przypadków dziennikarz został zamordowany w miejscu publicznym, przed własnym domem albo w wyniku porwania lub przetrzymywania (s. 14).

UNESCO zwraca szczególną uwagę na wzrost liczby dziennikarzy, którzy zginęli podczas relacjonowania protestów i demonstracji. W 2020 i 2021 roku doszło do 6 przypadków takich zabójstw. W latach 2016–2017 w ten sposób zginęło 3 dziennikarzy.

Ofiarami coraz częściej kobiety

W latach 2020–2021 zginęło 10 dziennikarek. Mężczyźni nadal stanowią większość ofiar śmiertelnych ataków na dziennikarzy, jednak w 2021 roku nastąpił wzrost liczby zabójstw popełnionych na kobietach.

Dwie zabite dziennikarki – Malala Maiwand z Afganistanu i Shaheena Shaheen z Pakistanu – zajmowały się prawami kobiet. Kolejna ofiara – Meksykanka Teresa Aracely Alcocer – publicznie potępiła zabójstwo kobiety w swoim mieście. 

Dane pokazują, że od stycznia do końca września 2022 roku 11 proc. zabójstw dotyczyło dziennikarek (s. 18).

Sprawcy często pozostają bezkarni

UNESCO zmierzyło, że w 2022 roku wskaźnik bezkarności, czyli odsetek nierozwiązanych spraw przeciwko zabójcom dziennikarzy, wyniósł 86 proc. (s. 24). Mimo że w stosunku do 2018 roku nastąpił spadek o 3 punkty proc., wskaźnik bezkarności wciąż jest dramatycznie wysoki. 

Są miejsca, gdzie doprowadzanie do skazania za zabójstwo dziennikarza graniczy z cudem. W krajach arabskich wskaźnik bezkarności w latach 2006–2021 sięgał 98 proc. Dla regionu Azji i Pacyfiku wynosił 89 proc., a w Afryce – 88 proc. (s. 25).

Jeśli już dochodzi do skazania, procesy często trwają latami. Od 2006 do 2021 roku spośród 185 spraw uznanych za rozwiązane mediana czasu rozstrzygnięcia sprawy wynosiła 4 lata (s. 26).

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!