Strona główna Analizy O ile droższa Wielkanoc w tym roku? Zależy, jak liczyć

O ile droższa Wielkanoc w tym roku? Zależy, jak liczyć

Karol Nawrocki przekonuje, że ceny żywności rosną. Sprawdzamy, skąd kandydat czerpie informacje o wzroście cen oraz co mówią inne raporty. O ile więcej zapłacimy za masło, jajka i chleb w te święta? 

na grafice widzimy stół wielkanocny i babki wielkanocne

Fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

O ile droższa Wielkanoc w tym roku? Zależy, jak liczyć

Karol Nawrocki przekonuje, że ceny żywności rosną. Sprawdzamy, skąd kandydat czerpie informacje o wzroście cen oraz co mówią inne raporty. O ile więcej zapłacimy za masło, jajka i chleb w te święta? 

11 kwietnia 2025 roku podczas debaty przedwyborczej w Końskich uczestnicy odpowiadali na pytania z trzech kategorii: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna i gospodarka. W każdej z sekcji mogli zadać także własne pytanie skierowane do innego z kandydatów.

W sekcji pytań o gospodarkę Karol Nawrocki zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego. Nawrocki zarzucił prezydentowi Warszawy, że jest oderwany od życia codziennego Polaków, oraz zapytał, co mówi osobom, które przychodzą na jego spotkania, na temat rosnących cen żywności. 

Karol Nawrocki przytoczył dane, według których w ostatnim roku ceny sera wzrosły o 34 proc., ceny jajek o 43 proc., ceny chleba o 32 proc., ceny pomidorów o 39 proc., ceny masła o 57 proc., a ceny oleju o 35 proc.

– Polki i Polacy dokładnie wiedzą, od kiedy zaczęła się drożyzna i kto za nią odpowiada, i tego pan nie zmieni – odpowiedział Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy przypomniał, że jest samorządowcem i „specem od rozwiązywania problemów”, oraz stwierdził, że problemy zwykłych Polaków zna lepiej niż Karol Nawrocki i „jego koledzy”. 

Skąd Karol Nawrocki bierze dane o rosnących cenach?

5 dni później Karol Nawrocki zorganizował konferencję prasową na Targowisku Miejskim w Radzyminie. Kandydat ponownie przekonywał, że w Polsce jest coraz drożej, i wzywał koalicję rządzącą do wprowadzenia stawki VAT 0 proc. na żywność.

– Akademicy, eksperci, profesorowie wynajęci do tego, aby rzeczywisty obraz i sytuację państwa polskiego przekształcać i dezinformować, nie wygrają z mądrością narodu polskiego, który widzi każdego dnia, że w Polsce jest coraz drożej – mówił w Radzyminie kandydat popierany przez PiS i przytoczył te same dane na temat wzrostu cen, do których odniósł się podczas koneckiej debaty. 

Zapytaliśmy sztab Karola Nawrockiego o źródło danych, które przywołuje kandydat na prezydenta. Otrzymaliśmy wyjaśnienie, że pochodzą z portalu DlaHandlu.pl i są oparte na porównaniu średniej ceny koszyka zakupowego z marca 2024 roku z jego ceną z marca 2025 roku

Stąd wiemy, że Nawrocki odnosił się do konkretnych produktów: chleba (1000 g), oleju Kujawskiego (1 l), masła extra w kostce (200 g), jaj najtańszych (10 szt.), sera żółtego gouda (1 kg) oraz pomidorów na wagę (1 kg). 

Dane Nawrockiego są zgodne z ustaleniami DlaHandlu.pl

Portal DlaHandlu.pl porównuje ceny konkretnych towarów zebrane przez ankieterów w sklepach należących do ponad 15 sieci handlowych w największych miastach: Bydgoszczy, Lublinie, Warszawie, Krakowie, na Górnym Śląsku i w Trójmieście.

Edyta Kochlewska, redaktor naczelna DlaHandlu.pl, potwierdziła w rozmowie z naszą redakcją, że dane przywołane przez Karola Nawrockiego są zgodne z danymi portalu. Jednocześnie wskazała, że analiza w marcu 2025 roku opierała się na cenach produktów w supermarketach i sklepach osiedlowych, podczas gdy w marcu 2024 roku – w supermarketach i dyskontach, w których ceny są z reguły niższe. 

Ponadto Edyta Kochlewska zwróciła uwagę, że bardziej miarodajne byłoby porównywanie aktualnych danych z kwietnia 2025 roku do kwietnia 2024 roku, szczególnie biorąc pod uwagę, że z końcem marca 2024 roku przestała obowiązywać zerowa stawka VAT na żywność

– W tym okresie masło zdrożało o 15 proc., jaja o 12,65 proc., a olej o 1 grosz. Z kolei ser żółty gouda, chleb i pomidory potaniały odpowiednio o 19 proc., 25 proc. i 8,22 proc. – wskazuje redaktor naczelna DlaHandlu.pl.

Dr Możdżeń: Koszyki cenowe nie odzwierciedlają wiernie cen konsumpcyjnych

Dr Michał Możdżeń, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, tłumaczy, że o ile bazy cen mogą oddawać doświadczenia zakupowe części populacji, o tyle trudno je traktować jako wierne odzwierciedlenie cen konsumpcyjnych. 

– Nie oznacza to, że nie mogą one być użyteczne, ale lepiej służą jako wsparcie podejmowania indywidualnych decyzji zakupowych – wskazuje. 

Ekonomista zauważa, że tzw. koszyki cenowe obejmują jedynie wycinek rynku dóbr konsumpcyjnych. Jednocześnie metodologia doboru produktów i szacowania ich cen jednostkowych nie zawsze jest w pełni przejrzysta. – Wiarygodnych i rzetelnych informacji dostarczają badania inflacji prowadzone przez Główny Urząd Statystyczny – dodaje. 

Dane GUS: Ceny wzrosły o 6,3 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem

Główny Urząd Statystyczny, badając zmiany cen, bierze pod uwagę dwie metodyki: krajową CPI i stosowaną przez Eurostat HICP. – Obie metody dają bardzo podobne wyniki – różnią się w detalach – mówi dr Możdżeń. 

Jeżeli chodzi o produkty wymienione przez Karola Nawrockiego, ich ceny zgodnie z danymi HICP w okresie od marca 2024 do marca 2025 (niestety brakuje obecnie danych za kwiecień 2025) zmieniły się następująco: 

  • chleb – wzrost o 6,7 proc.,
  • sery – wzrost o 7,3 proc.,
  • jaja – wzrost o 13,5 proc.,
  • masło – wzrost o 22,9 proc.,
  • oliwa z oliwek – wzrost o 15,8 proc. (pozostałe oleje o 3,8 proc.),
  • warzywa – wzrost o 8,9 proc. (pomidory nie są dostępne jako indywidualna kategoria HICP, w ujęciu metody CPI – wzrost wyniósł 17,9 proc.).

– Należy też pamiętać, że ceny pojedynczych produktów potrafią mocno fluktuować. Co jest ważne dla gospodarstwa domowego, to zmiana cen całego koszyka konsumpcyjnego – dodaje ekonomista.

Dr Możdżeń wskazuje, że zgodnie z danymi HICP ceny żywności i napojów bezalkoholowych do marca 2025 roku średnio wzrosły o 6,3 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Zgodnie z danymi CPI wzrost wyniósł 6,7 proc.

Wielkanoc 2025 vs 2024. Kiedy było drożej?

Przedstawione przez Karola Nawrockiego porównanie cen ma wady – kandydat nie odniósł się do oficjalnych danych GUS lub Eurostatu oraz zestawił ze sobą średnie ceny z częściowo różnych grup sklepów. 

Jednak nawet Eurostat potwierdza, że ceny rosną, szczególnie masła i jajek – istotnych produktów w okresie świąt. Niestety nie monitoruje on cen wszystkich produktów podanych przez Karola Nawrockiego – stąd problem z ostateczną oceną jego wypowiedzi.

Wzrost cen potwierdzają też inne źródła. Pamiętając o uwagach dr. Michała Możdżenia na temat niedoskonałości porównywania „koszyków”, można zauważyć, że według UCE RESEARCH i Grupy BLIX ceny artykułów świątecznych rok do roku wzrosły o 8,1 proc. Podobne porównanie w ubiegłym roku pokazało wzrost o 3,2 proc.

 

Program Fact-Checking and Countering Disinformation: Poland’s 2025 Presidential Election jest prowadzony przez Stowarzyszenie Demagog dzięki wsparciu EMIF zarządzanemu przez Calouste Gulbenkian Foundation. Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez European Media and Information Fund (EMIF) spoczywa na autorach i niekoniecznie musi odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Calouste Gulbenkian Foundation i European University Institute.

EMIF

Przekaż nam 1,5% podatku!

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Prawda to coś więcej niż tylko punkt widzenia

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!