Strona główna Analizy Turystyka w czasach pandemii. Czy rok 2020 był najgorszy w historii?

Turystyka w czasach pandemii. Czy rok 2020 był najgorszy w historii?

Zdjęcie autorstwa Nubia Navarro (nubikini) z Pexels

Turystyka w czasach pandemii. Czy rok 2020 był najgorszy w historii?

Spadek światowej liczby turystów wyniósł ponad miliard – wynika z badań Światowej Organizacji Turystyki (UNWTO) za 2020 rok. W czasie pandemii koronawirusa globalny spadek turystów wyniósł prawie 74 proc. w porównaniu z rokiem 2019. Aby uzmysłowić sobie, jak potężny to był cios dla branży turystycznej, wystarczy porównać dane z 2009 rokiem. Wtedy nastąpiło tąpnięcie spowodowane światowym kryzysem finansowym, jednak spadek światowej liczby odwiedzających w stosunku do roku poprzedniego wyniósł… 9 proc.

Jak wynika z najnowszego badania Światowego Barometru Turystyki (przygotowywanego przez UNWTO), zeszły rok dla branży oznaczał stratę oszacowaną na 1,3 bln dolarów w przychodach z eksportu. To prawie 9 razy tyle, ile wynosi majątek najbogatszego człowieka na świecie.

Z powodu kryzysu spowodowanego koronawirusem zagrożonych zostało nawet od 100 do 120 mln miejsc pracy. To tak, jakby o zatrudnienie martwiła się cała łączna populacja Niemiec i Polski.

W tym roku sytuacja ma się jeszcze gorzej. W okresie od stycznia do maja liczba odwiedzających spadła o 65 proc. w stosunku do podobnego okresu w 2020 roku. Z kolei porównując to z rokiem 2019, spadek turystów wynosi prawie 85 proc. W samej Unii Europejskiej liczba rezerwacji noclegów w 2020 roku w porównaniu z rokiem 2019 spadła o 52 proc.

Gdzie ubyło najwięcej turystów?

Obszarem, który najbardziej ucierpiał na kryzysie światowej turystyki, jest rejon Azji i Pacyfiku. W 2020 roku w tym kierunku podróżowało o 300 mln odwiedzających mniej (84 proc.) niż w roku poprzednim. Drugim obszarem, jeśli chodzi o spadek liczby turystów, jest Bliski Wschód i Afryka (o 75 proc. mniej). Na trzecim miejscu znajduje się Europa (70-procentowy spadek), a tuż za nią obszar obu Ameryk (69 proc. turystów mniej).

Podobnie prezentują się także dane za rok 2021. Jeśli porównamy rok 2021 do 2019, liczba turystów w regionie Azji i Pacyfiku zmniejszyła się już o 96 proc. (dane do maja 2021). Spadki pogłębiłyby się jednak w przypadku wszystkich regionów: Europa – 85 proc., Bliski Wschód – 83 proc., Afryka – 81 proc. i obie Ameryki – 72 proc.

Perspektywy

Jeszcze w 2020 roku UNWTO przeprowadziło badanie wśród ekspertów z pytaniem o perspektywy na rok 2021. Jak się okazało, mieszane prognozy specjalistów sprawdziły się. Prawie połowa (45 proc.) z zapytanych ekspertów przewidywała poprawę sytuacji w tym roku w porównaniu z rokiem 2020. Dokładnie jedna czwarta respondentów prognozowała taki sam stan branży turystycznej. Z kolei 30 proc. ekspertów uznało, że w 2021 roku turystyka będzie miała jeszcze gorsze wyniki niż w roku ubiegłym.

Obawy związane z rozwojem wariantu Delta sprawiły, że już teraz niektóre kraje przywróciły dawne restrykcje i ograniczenia związane z przekraczaniem granic. Nadzieję na poprawę daje jednak kontynuacja programu szczepień i obecność unijnego certyfikatu COVID, pozwalającego na swobodniejsze przemieszczanie się. Jak przekonuje Sekretarz Generalny UNWTO Zurab Pololikashvili:

„Chociaż wiele zrobiono, aby umożliwić bezpieczne podróże międzynarodowe, zdajemy sobie sprawę, że kryzys jeszcze się nie skończył. Harmonizacja, koordynacja i cyfryzacja środków ograniczania ryzyka związanego z podróżami w czasie pandemii COVID-19, w tym testowanie, śledzenie i świadectwa szczepień, są niezbędnymi fundamentami promowania bezpiecznego podróżowania i przygotowania się do ożywienia turystyki, gdy pozwolą na to warunki”.

Pewnym rozwiązaniem może być większy nacisk na turystykę wewnątrzkrajową. Dotyczy to w szczególności rejonów o dużym obszarze. Najnowsze dane wskazują, że przepustowość krajowych lotnisk w Chinach i Rosji przekroczyła już poziomy sprzed kryzysu.

Niecała połowa ekspertów (43 proc.) prognozuje, że branża powróci do stanu sprzed pandemii najwcześniej w 2023 roku, a 41 proc. z nich przewiduje, że może to zająć nawet do 4 lat.

Artykuł powstał w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej”, realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!