Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Masowe szczepienia w Izraelu nic nie dały? Fake news!
Analizowany artykuł przedstawia niepoprawne wnioski na temat szczepień przeciw COVID-19.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Masowe szczepienia w Izraelu nic nie dały? Fake news!
Analizowany artykuł przedstawia niepoprawne wnioski na temat szczepień przeciw COVID-19.
Na stronie czujny.pl opublikowano artykuł zatytułowany „Masowe szczepienia w Izraelu nic nie dały”. Pojawia się w nim teza, że program szczepień czy wprowadzenie obostrzeń w Izraelu (m.in. tzw. zielonego paszportu, który uprawniał ozdrowieńców i osoby zaszczepione do wchodzenia do restauracji, na siłownię czy basen) rzekomo nie miało sensu. Portal argumentuje tę tezę konkretnymi danymi dotyczącymi zaszczepionych: rzekomo „Połowa chorych to osoby zaszczepione. Ponad 40% nowych pacjentów to dzieci i młodzież poniżej 19 roku życia. Grupa wiekowa, która wcześniej była mało zagrożona”. Dane mają być dowodem na to, że szczepienia nie dały pozytywnego efektu, „Być może nawet zaszkodziły” – podsumowuje portal, odnosząc się do tego, że w Izraelu teraz większość przypadków zachorowań dotyczy nowego wariantu Delta SARS-CoV-2.
Artykuł udostępniono na wielu grupach i profilach facebookowych, m.in. Czujny, GlosGminny.pl i Praca Dania – Praca w Danii. „Masowo się wyszczepili, powprowadzali segregacje i … maja groźniejszego kowida.” – czytamy w poście na profilu Czujny.
Na jeden z popularniejszych postów zareagowało ponad 3,3 tys. użytkowników, udostępniło prawie tysiąc. Pojawiło się pod nim ponad 550 komentarzy, wiele z nich w negatywny sposób wyraża się o tych, którzy się zaszczepili czy o koncernach, które opracowały szczepionkę. „Bo te szczypawki to jjedno wielkie g….!”, „Wszyscy zaszczepieni są do kasacji smutne ale prawdziwe”, „Spokojnie, Pfizer już pracuje nad nową trzy dawkową szczepionką którą chętnie sprzeda aby grypa nas nie wybiła” – pisali internauci. Nie zabrakło też komentarzy antysemickich: „Historia się lubi powtarzać.Podczas II wojny światowej też poświęcili swoich…”.
Z danych przedstawionych w artykule wyciągnięto fałszywe wnioski. To nieprawda, że szczepienia „nic nie dały”
Izraelskie ministerstwo zdrowia w związku z gwałtownym wzrostem zachorowań na COVID-19 w tym kraju ogłosiło, że w ciągu miesiąca (do 5 lipca 2021 roku) ok. 50 proc. nowych przypadków zakażeń dotyczy pacjentów poniżej 19. roku życia (1 czerwca zgłoszono 17 zakażeń, 5 lipca – 324). Nie może być to jednak dowodem na to, że szczepionki nie spełniają swojego zadania, którym jest uodpornienie organizmu na ciężki przebieg choroby i zapobieganie zgonom, o czym więcej pisaliśmy m.in. w artykule „Szczepionki nie pomagają w zwalczaniu chorób? Manipulowanie faktami”. Dlatego fakt, że ludzie nadal chorują na COVID-19 nie może być argumentem za tym, że jak twierdzą autorzy portalu Czujny.pl „szczepionki nic nie dały”.
Argumentem nie może być też to, że najwięcej przypadków notowanych jest wśród nastolatków i dzieci. Wręcz przeciwnie, jest to fakt, który wskazuje raczej na to, że szczepienia przyniosły oczekiwany skutek: choruje mniej osób starszych, czyli w grupie wiekowej, która została już zaszczepiona.
Mniej zachorowań wśród osób starszych jest oznaką tego, że program szczepień zadziałał w wyszczepionych grupach wiekowych
Dane przedstawione na stronie Our World in Data wskazują na to, że na dzień 6 lipca 2021 roku w Izraelu dwie dawki szczepionki przyjęło prawie 60 proc. wszystkich obywateli (z czego 85 proc. to dorośli). Szczepienia odbywały się, podobnie jak w Polsce, fazami z podziałem na grupy wiekowe, zaczynając od seniorów.
Grupa wiekowa, która teraz wykazuje największą ilość zakażeń COVID-19, czyli osoby poniżej 19. roku życia, w znacznej części nie miała jeszcze okazji się zaszczepić (rejestracje na szczepienia dla osób w przedziale wiekowym 12-15 lat rozpoczęły się na początku czerwca 2021 roku). Tymczasem osoby w wieku 20 lat i powyżej miały już taką możliwość, więc zakażeń w tej grupie jest mniej. Taką interpretację danych potwierdzają również eksperci. Jak powiedział Ran Balicer, epidemiolog z Clalit Health Services, nie ma nic zaskakującego w tym, że chorują młodsi. Dodał też, że istnieje możliwość, że kolejne fale zachorować mogą być powodowane przez transmisję wirusa przez młodsze grupy wiekowe, tym bardziej w kontekście nowych wariantów SARS-CoV-2, które rozprzestrzeniają się szybciej.
Izrael nie jest jedynym krajem, w którym obserwujemy podobną tendencję. Należy do nich np. Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone.
Izraelskie ministerstwo zdrowia zarekomendowało poddanie się szczepieniom nastolatkom z grupy wiekowej od 12. do 15. roku życia w czerwcu. O badaniach, które potwierdziły, że szczepionki wyprodukowane przez firmę Pfizer są skuteczne i bezpieczne dla pacjentów w tym wieku pisaliśmy już na łamach Demagoga, m.in. w artykule „Fake newsy na temat szczepień dzieci w krążącym w sieci liście”.
Z danych zebranych do 16 marca wynikało, że od ok. 2 lutego liczba hospitalizacji w grupie wiekowej powyżej 60. roku życia zaczęła być mniejsza niż w przypadku grupy wiekowej poniżej 60. roku życia. W sytuacji, gdyby nie rozpoczęto szczepień przeciw COVID-19, to w starszej grupie byłoby cały czas najwięcej ciężkich przypadków COVID-19, gdyż jest to najbardziej narażona grupa wiekowa. Świadczy to o wyraźnej skuteczności szczepień.
Masowe szczepienia przyniosły Izraelowi znaczące polepszenie sytuacji epidemiologicznej. Spadła liczba zgonów (w czerwcu 2021 roku odnotowano tylko 4 zgony z powodu COVID-19), hospitalizacji oraz przypadków ciężkich. Według danych izraelskiego ministerstwa zdrowia aktualnie (8 lipca 2021 roku) w stanie krytycznym znajduje się 18 pacjentów, a zajętych jest 16 respiratorów.
Występowanie wariantu Delta nie podważa sensu szczepień przeciwko COVID-19
Drugą informacją, która została podana w artykule, jest to, że „połowa chorych to osoby zaszczepione”. Opiera się ona prawdopodobnie na szacunkowych wyliczeniach podanych w wywiadzie udzielonym dla radia Kan przez Cheza Levy’ego, dyrektora generalnego w ministerstwie zdrowia. Powiedział on wtedy o planowanych badaniach, które mają zostać przeprowadzone w celu wykazania m.in., ile z zakażonych osób było wcześniej za granicą oraz ilu z nich było dziećmi, które jeszcze nie zostały zaszczepione. Na pytanie dziennikarza, ilu z zakażonych pacjentów było niezaszczepionych, Levy odpowiedział: „spodziewamy się przedziału od 40 do 50 procent”.
Za przyczynę nowej fali zachorowań podaje się również nowy wariant SARS-CoV-2 – Delta. Izraelskie badania wykazały, że wobec niego szczepionki wyprodukowane przez koncerny BioNTech/Pfizer mają mniejszą skuteczność. Jak napisano na stronie izraelskiego ministerstwa zdrowia:
„Jak podano do wiadomości wczoraj (5.7.2021) w komunikacie Ministerstwa Zdrowia, z analizy epidemiologicznej publicznej służby zdrowia w Ministerstwie Zdrowia wynika, że od 6 czerwca skuteczność szczepionki spadła do 64% w zapobieganiu zakażeniom i 64% w zapobieganiu objawom choroby.
Spadek ten zaobserwowano jednocześnie z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta w Izraelu. Niemniej jednak skuteczność szczepionki w zapobieganiu poważnym objawom i hospitalizacji szacuje się na 93%”.
Oznacza to, że szczepionka nadal spełnia swój podstawowy cel, którym jest zapobieganie ciężkiemu przebiegowi choroby oraz zgonom spowodowanym przez COVID-19.
Artykuł sugeruje też, że szczepionki powodują powstawanie nowych wariantów SARS-CoV-2. Jak można było w nim przeczytać: „pojawił się jeszcze bardziej niebezpieczna odmiana Covid-a i masowe wyszczepienie nic nie dało. Być może nawet zaszkodziły”, co obalają eksperci oraz najnowsze badania. Mówią one o tym, że im więcej zakażeń, tym więcej replikacji, a co za tym idzie rosnące ryzyko powstawania nowych mutacji. Szczepionki pomagają ograniczyć transmitowanie wirusa, zatem zapobiegają powstawaniu nowych wariantów. Więcej na ten temat pisaliśmy m.in. w artykule „Nowe mutacje SARS-CoV-2 pojawiły się przez szczepionki? Fake news!”.
24 lutego 2021 roku w czasopiśmie naukowym „The New England Journal of Medicine” opublikowano wyniki badań, które wykazały, że już pierwsza dawka szczepionki znacząco podnosi odporność oraz zmniejsza ryzyko zachorowania, ciężkiego przebiegu, hospitalizacji oraz śmierci z powodu COVID-19. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule „Jak skuteczna jest pierwsza dawka szczepionki w zapobieganiu COVID-19?”.
Podsumowanie
Nie można powiedzieć, że szczepionki w Izraelu „nic nie dały” – jak twierdzą autorzy artykułu w serwisie Czujny.pl. Program szczepień, razem z wprowadzeniem innych środków w walce z pandemią, czyli zawieszeniem lotów do i z innych krajów, obowiązkowym noszeniem maseczek w przestrzeni publicznej (również przez osoby zaszczepione czy te, które przeszły COVID-19) czy wprowadzenie tzw. zielonego paszportu (zezwolenie na korzystanie z obiektów sportowych czy uczestniczenie w wydarzeniach kulturalnych tylko osobom zaszczepionym lub ozdrowieńcom) sprawiły, że liczba zakażeń drastycznie spadła, a w czerwcu 2021 roku odnotowano tylko 4 zgony z powodu COVID-19.
Odpowiedzi na pytania związane ze szczepionkami można znaleźć w raporcie „Cała prawda o szczepieniach na COVID-19”. Zweryfikowane przez nas fake newsy na temat szczepień przeciw COVID-19 można znaleźć w zestawieniu pt. „Szczepionki – zestawienie fałszywych informacji. Sprawdź, jaka jest prawda!”. Z rzetelną wiedzą na temat szczepionek przeciw COVID-19 można zapoznać się w białej księdze szczepień przeciw COVID-19 pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektowność”, autorstwa inicjatywy Nauka Przeciw Pandemii.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter