Strona główna Fake News Szczepionki przeciwko COVID-19 nie modyfikują ludzkiego DNA

Szczepionki przeciwko COVID-19 nie modyfikują ludzkiego DNA

Szczepionki przeciwko COVID-19 nie modyfikują ludzkiego DNA

Grafika powiela fałszywą informację na temat działania szczepionek na ludzkie DNA.

14 czerwca 2021 roku na profilu facebookowym Killuminati PL zamieszczono grafikę o treści antyszczepionkowej, przekazującą fałszywą sugestię o tym, że szczepionki rzekomo ingerują i modyfikują ludzkie DNA, co jest częścią fałszywej teorii, która rozpowszechniała się jeszcze zanim powstały szczepionki przeciw COVID-19.

Udostępniona w poście grafika nawołuje do zrezygnowania ze szczepień: i możemy przeczytać na niej, że: „NIE SZCZEPIMY SIĘ! …ponieważ chronimy swoje osobiste rodowe narodowe słowiańskie boskie DNA”. Grafika podpisana jest przez „Lechicką Kampanię Przeciw Szczepieniom i Kłamstwu Covid-19” oraz „Stowarzyszenie Lechistan Gniezno”.

Zrzut ekranu z omawianą grafiką. Na ciemnoczerwonym tle umieszczono ilustrację przedstawiającą rękę w rękawiczce ochronnej trzymającą strzykawkę. Druga dłoń chwyta ją za nadgarstek, powstrzymując przed zrobieniem zastrzyku.

Źródło: www.facebook.com

Na post zareagowano ponad 1 tys. razy i wywołał on wiele komentarzy. Większość z nich wyrażała stanowczy sprzeciw wobec masowych szczepień przeciwko COVID-19. „Ja już dawno zaszczepiłam się wiedzą, w mediach społecznościowych. Nie dam się zaszczepić, na covid 19”, „I tu się z Wami zgodzę. Nie ma mowy o szczepieniu”, „Teraz to już chyba samobójcy pójdą się zaszczepić” – pisali internauci.

Szczepionki nie zmieniają ludzkiego DNA

Przekonanie jakoby szczepionki przeciw COVID-19 ingerowały w ludzki genom, jest jedną z fałszywych teorii na temat szczepionek, która jest popularna w mediach społecznościowych grupujących użytkowników o poglądach koronasceptycznych i antyszczepionkowych. Wielokrotnie obalono już tę teorię, o czym pisaliśmy już kilka razy na łamach Demagoga.

Najwięcej niechęci w środowiskach koronasceptycznych wzbudzają szczepionki mRNA (czyli te, które wyprodukowały firmy ModernaPfizer).  Zawierają one  sekwencję genetyczną, będącą swoistą „instrukcją” do wytwarzania części białka kolczastego (zmodyfikowanego w taki sposób, by nie stanowiło zagrożenia), które zostanie rozpoznane przez układ odpornościowy pacjenta jako obce. Będzie to bodźcem do wytworzenia przeciwciał oraz aktywacji limfocytu T. Dzięki temu, gdy pacjent zostanie wystawiony na kontakt z wirusem SARS-CoV-2, układ odpornościowy rozpozna zagrożenie i będzie w stanie się przed nim obronić. 

Wykorzystywane w tym procesie mRNA nie pozostaje w organizmie, ale ulega rozpadowi wkrótce po szczepieniu. Ani wprowadzone mRNA, ani wytworzone białko nie integrują się z jądrem komórkowym pacjenta i nie dochodzi do ingerencji w ludzkie DNA. Schemat działania tego typu szczepionki przedstawia grafika opracowana przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.

Grafika pokazująca w uproszczony sposób, jak działa szczepionka mRNA.

Źródło: www.naukaprzeciwpandemii.pl

W przypadku szczepionek wektorowych (należą do nich preparaty wyprodukowane przez koncerny AstraZeneca oraz Johnson & Johnson) do organizmu wprowadzany jest zmodyfikowany i niezakaźny anderowirus, który – analogicznie jak w przypadku mRNA – przekazuje komórkom informację o tym, jak wytworzyć zmodyfikowane białko, przeciwko któremu będzie budowana odpowiedź immunologiczna. Ten typ szczepionki również nie ingeruje w ludzkie DNA, jak czytamy w publikacji „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”:

„W  czasie naturalnego zakażenia oraz w  czasie transdukcji materiał genetyczny wirusa jest wprowadzany do jądra komórkowego. Nie ulega on jednak integracji z naszym genomem, ale utrzymuje się w jądrze w postaci odrębnej, episomalnej cząsteczki. Wektory te klasyfikowane są m.in. przez Europejską Agencję Leków jako nieintegrujące”.

Nauka Przeciw Pandemii, „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”

 Ilustruje to grafika, którą również możemy znaleźć w opracowaniu opublikowanym przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.

Grafika przedstawiająca schemat działania szczepionki wektorowej.

Źródło: www.naukaprzeciwpandemii.pl

Dokładniejszy opis tego, jak działają oba rodzaje szczepionek, pojawił się już u nas w raporcie „Cała prawda o szczepieniach na COVID-19”. Informacje o tym, że szczepionki nie ingerują w ludzkie DNA, znajdują się na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego oraz na stronie Centers of Disease Control and Prevention (CDC).

Warto dodać za artykułem na stronie www.szczepienia.pzh.gov.pl, że obawy przed integracją obcego DNA lub RNA z ludzkim genomem czy jego zmianą są nieuzasadnione. Codziennie mamy kontakt z ogromną ilością DNA i RNA innych organizmów (np. poprzez spożycie DNA i RNA, które znajduje się w naszym pożywieniu). Naukowcy nie zaobserwowali też ingerencji czy zmiany DNA u osób, u których dokonano transfuzji krwi lub przeszczepu narządów.

Czym jest „Lechistan” i dlaczego Stowarzyszenie Lechistan Gniezno chce chronić „słowiańskie boskie DNA”?

Grafika została podpisana m.in. przez Stowarzyszenie Lechistan Gniezno. Na ich blogu (pojawiły się na nim tylko dwa wpisy – w grudniu 2020 roku) możemy przeczytać, że „Stowarzyszenie Lechistan Gniezno ma na celu wspieranie procesu poszerzania wiedzy Rodaków na temat ukrytej historii Ojczyzny, wspieranie ich przed restrykcjami systemu oraz wniesienie wkładu w zjednoczenie i wyzwolenie Narodu”. Posiada też grupę otwartą na Facebooku, do której należy ponad 2,4 tys. użytkowników.

„Ukryta historia Ojczyzny”, o której wspominają autorzy bloga to odniesienie do pseudohistorycznej teorii, która mówi o tym, że w czasach przedchrześcijańskich na ziemiach Eurazji (w tym Polski) funkcjonowało słowiańskie mocarstwo nazywane „Wielką Lechią”. Była to rzekomo wysoko rozwinięta cywilizacja, która z powodzeniem stawiała czoła ekspansji Imperium Rzymskiego. Prawdziwa historia naszego państwa miała zostać sfałszowana przez Kościół Katolicki. Osoby, które są zwolennikami tej teorii, są nazywane „turbosłowianami” albo „turbolechitami”. Przez historyków jest ona uważana za pseudonaukę: na istnienie podobnego państwa nie ma żadnych wiarygodnych dowodów naukowych, a źródła, na których się jest oparta, zostały obalone (m.in. tzw. „Kronika Prokosza”, której fałszywość wykazał już Joachim Lelewel w XIX wieku). Turbosłowianie są również przekonani o wyższości Słowian nad innymi narodami, stąd na omawianej grafice znalazł się zapis o „słowiańskim boskim DNA”.

Podsumowanie

Teza, że szczepionki ingerują w DNA człowieka, jest fałszywą teorią, która nie ma oparcia w nauce. W analizowanym przez nas przypadku trafiła ona na podatny grunt, czyli grono osób o poglądach rasistowskich (uznających wyższość jednej rasy nad innymi) czy szowinistycznych (przekonanych o wyższości jego narodu nad innym), widzących zagrożenie w ingerencji w DNA człowieka, którego efektem miałoby być jego swoiste „skażenie”. Takie poglądy reprezentują należący do Stowarzyszenia Lechistan Gniezno „turbosłowanie”, którzy stworzyli omawianą grafikę.

Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram