Na Facebooku pojawiły się wpisy, w których powoływano się na autorytet Otto Heinricha Warburga, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny w 1931 roku, a dokładniej na jego wypowiedź, którą niesłusznie mu przypisano. Dodatkowo w niektórych z tych przekazów wyciągnięto na tej podstawie wniosek, że noszenie maseczek powoduje nowotwory, gdyż prowadzi to do niedotlenienia.

W postach można było przeczytać, że noblista rzekomo stwierdził: „jeśli by pozbawić komórkę 35% jej tlenu, to przez 48 godzin może zamienić się w komórkę nowotworową”. Dodatkowo miał powiedzieć, że „brak tlenu i występowanie kwasicy to dwie strony tego samego medalu: jeśli masz jedno, masz też drugie”. Z kolei treść: „Wszystkie zdrowe, normalne komórki bezwzględnie wymagają tlenu, ale komórki nowotworowe mogą żyć bez niego – Reguła, od której nie ma wyjątku” – to ostatni cytat przypisany Otto Warburgowi.

Źródło: www.facebook.com

Posty na wskazany temat cieszyły się dużym zainteresowaniem. Jeden z nich opublikowany na grupie ZIELONA EWOLUCJA- blog osobisty do 16 kwietnia uzyskał 3,4 tys. udostępnień, a polubiło go 1,3 tys. użytkowników Facebooka.

Czy to naprawdę powiedział Otto Heinrich Warburg? Cytat w przedstawionej formie został najprawdopodobniej zmyślony

Problem w tym, że cytaty, na które powoływano się w postach na Facebooku nie są autentyczne. Badacze dorobku naukowego Otto Heinricha Warburga ich nie znają. Twierdzą także, że nie można ich wywnioskować na podstawie prac naukowca.

Sprawdzili to fact-checkerzy Agence France-Presse (AFP), którzy skontaktowali się z kilkoma ekspertami z Polski, Niemiec, USA i Kanady.

Na jakiej podstawie mógł powstać cytat przypisywany Otto Heinrichowi Warburgowi?

Fact-chceckerzy AFP dotarli do tego, skąd pochodzi cytat przypisywany Otto Heinrichowi Warburgowi: „Jeśli by pozbawić komórkę 35% jej tlenu, to przez 48 godzin może zamienić się w komórkę nowotworową”. Jak wskazuje adiunkt w Monachijskiej Szkole Bioinżynierii profesor Angela Otto: „Wydaje się, że fragment cytowanego w mediach społecznościowych zdania pochodzi z opracowania wykładu Warburga wygłoszonego podczas corocznych zjazdów laureatów nagrody Nobla w Lindau w 1966 roku w Niemczech”.

Prof. Angela Otto zauważa, że Warburg stwierdził wówczas: „odkryliśmy, że już 35-procentowe zahamowanie oddychania tlenowego wystarcza do wywołania takiej przemiany, że komórki przestawiają się na glikolizę beztlenową z powodu braku tlenu”. „Zmiana adaptacyjna w metabolizmie komórki nie oznacza w żadnej mierze, że ta komórka przekształci się w komórkę nowotworową. Normalne komórki mogą bowiem zastosować wysoki poziom glikolizy – na przykład tak dzieje się w komórkach mięśniowych” – tłumaczy prof. Angela Otto dla AFP Sprawdzam.

Niedotlenienie organizmu przez maseczki to jeden z najczęstszych mitów na temat maseczek ochronnych

Na stronie Demagoga wielokrotnie obalaliśmy mity wskazujące, że noszenie maseczek jest zagrożeniem dla zdrowia. Jak informowaliśmy już na naszych łamach, wszelkie dowody naukowe potwierdzają, że powszechnie stosowane maseczki nie wywołują niedotlenienia organizmu. Pismo „Annals of the American Thoracic Society” wyjaśnia, że maseczki ochronne nie powodują problemów z oddychaniem, nawet u pacjentów z chorobami płuc.

Jak wskazuje CDC, podczas wydechu lub rozmowy dwutlenek węgla jest w stanie przedostać się przez maseczkę i wokół jej boków, ponieważ jest on zdecydowanie mniejszy niż kropelki, a nawet sam wirus. CO2 nie jest zatem zatrzymywany w organizmie.

Eksperci zrzeszeni w Learnaboutcovid19.org przekonują, że maseczki są bezpieczne nie tylko dla osób dorosłych, ale i dzieci. Wyjątek stanowią dzieci poniżej drugiego roku życia oraz osoby z niektórymi problemami zdrowotnymi, takimi jak: wybrane choroby kardiologiczne, choroby płuc, choroby psychiczne czy niepełnosprawności ruchowe.

Maseczki to w rzeczywistości bezpieczna i dobra forma ochrony przed zakażeniem

Liczne badania dowiodły, że zakrywanie ust i nosa jest w stanie przyczynić się do zahamowania transmisji koronawirusa SARS-CoV-2 (w różnym stopniu, w zależności od materiału, z jakiego wykonana jest maseczka) i wiąże się z szeregiem potencjalnych korzyści. 

Jak wskazują Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), ECDC i CDC, maseczki są skutecznym sposobem na ochronę osób z naszego bliskiego otoczenia, jeżeli nie jesteśmy świadomi własnego zakażenia. Hamują one bowiem rozprzestrzenianie się kropelek śliny, które mogą zawierać cząsteczki koronawirusa SARS-CoV-2. Maseczki zapewniają także pewien poziom ochrony osobistej. Maseczki są bezpieczne dla użytkowników i nie zagrażają niczyjemu zdrowiu, jeżeli nosi się je w prawidłowy i higieniczny sposób, przy zachowaniu pozostałych – koniecznych do ograniczenia transmisji zakażeń – środków dystansowania.

Podsumowanie

W sieci może krążyć wiele fałszywie przypisywanych cytatów. Nierzadko sytuacja dotyczy osób, które można uznać za autorytet w określonych dziedzinach, co niektórzy mogą wykorzystywać do uargumentowania swoich racji, nawet jeżeli wskazany autorytet nigdy nie sformułował takiej wypowiedzi. Z tego względu zawsze warto sprawdzić, czy istnieje możliwie najbardziej oryginalne źródło potwierdzające, że określone słowa kiedykolwiek padły z ust wskazanej osoby. 

Maseczki ochronne to jedna z najbardziej podstawowych form ochrony i dystansowania społecznego w czasie pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Liczne badania dowiodły ich skuteczności (zależnej od materiału, z jakiego są wykonane) i bezpieczeństwa w codziennym użytkowaniu. W dostępnych badaniach nie wykazano, by powodowały raka lub stwarzały inne zagrożenia dla zdrowia.