Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
WEF chce zakazu uprawy żywności w domu? Powrót starego fake newsa
W sieci pojawiła się informacja o domaganiu się przez Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) „zakazu uprawiania żywności w domu”. Regulacje, o których mowa, mają przyczynić się do ratowania planety. W analizie przyglądamy się tym doniesieniom.

fot. Facebook / Pixabay / Modyfikacje: Demagog
WEF chce zakazu uprawy żywności w domu? Powrót starego fake newsa
W sieci pojawiła się informacja o domaganiu się przez Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) „zakazu uprawiania żywności w domu”. Regulacje, o których mowa, mają przyczynić się do ratowania planety. W analizie przyglądamy się tym doniesieniom.
Analiza w pigułce
- Na Facebooku opublikowano posty (1, 2, 3) na temat tego, że Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) rzekomo domaga się zakazu domowego uprawiania żywności. Takie działania mają pomóc w ratowaniu środowiska.
- Według rzecznika Światowego Forum Ekonomicznego ta informacja jest nieprawdziwa, a sama organizacja nigdy nie nawoływała do zaprzestania przydomowej uprawy żywności.
- To nie pierwszy raz, kiedy w sieci pojawiają się fake newsy o rzekomych planach WEF. Fałszywe informacje (1, 2) na temat zakazu uprawy żywności w domach czy ogródkach pojawiały się już wcześniej i często były łączone również z Europejskim Zielonym Ładem.
Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583
Informacje o rzekomym zakazie uprawy warzyw oraz owoców w domu nie są nowością. Na naszych łamach (1, 2) opisywaliśmy już fałszywe doniesienia na ten temat w kontekście Zielonego Ładu. Fake newsy związane ze Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) również były omawiane w jednej z naszych analiz. Tym razem (1, 2, 3) mamy do czynienia z rzekomym zakazem domowego uprawiania żywności narzuconego przez WEF.
W jednym z postów w mediach społecznościowych czytamy [pisownia oryginalna]: „Światowe Forum Ekonomiczne domaga się, aby rządy państw na całym świecie wprowadziły zakaz uprawy żywności w domu przez ogół społeczeństwa, rzekomo w celu ratowania planety”.
Światowe Forum Ekonomiczne nie zakazało uprawy żywności w domu
We wpisach na Facebooku (1, 2, 3) nie podano żadnych wiarygodnych źródeł informacji, które potwierdzałyby zakaz uprawy owoców i warzyw w domu.
W komentarzu dla australijskiej uczelni RMIT rzecznik prasowy Światowego Forum Ekonomicznego przyznał, że organizacja „nigdy nie wydała takiego oświadczenia i nie popiera żadnej polityki opowiadającej się za zakazem domowej produkcji żywności”.
Światowe Forum Ekonomiczne, znane z organizacji szczytu w Davos, wielokrotnie (1, 2, 3) publikowało artykuły na temat miejskiego rolnictwa. Ta międzynarodowa organizacja opowiadała się za tworzeniem przydomowych ogródków oraz prośrodowiskowymi rozwiązaniami związanymi z naturą w miastach.
Artykuł naukowy na temat śladu węglowego w kontekście rolnictwa miejskiego został źle zrozumiany
W filmie udostępnionym w poście na temat rzekomych zakazów narzucanych przez WEF jest mowa o „ekspertach stojących za niedawnym badaniem Światowego Forum Ekonomicznego” [czas nagrania 01:10].
Z analizy wynika, że może chodzić o badanie opublikowane w czasopiśmie „Nature Cities”, które analizowało ślad węglowy w 73 miejscach uważanych za obszary rolnictwa miejskiego w pięciu krajach.
W badaniu faktycznie stwierdzono, że „ślad węglowy żywności z obszarów rolnictwa miejskiego jest sześć razy większy niż w przypadku rolnictwa konwencjonalnego”. Autorzy nie orzekli jednak, że żywność stworzona w przydomowym ogródku „niszczy planetę”, ani nie zaproponowali zakazu przydomowej uprawy żywności.
Naukowcy udowodnili, że ślad węglowy porcji żywności pochodzącej z miejskich ogródków wynosił 420 g ekwiwalentu CO₂ (jednostki używanej do porównania wpływu dwutlenku węgla na globalne ocieplenie). Z kolei rolnictwo konwencjonalne przy produkcji takiej samej porcji żywności wytwarzało 70 g ekwiwalentu CO₂ (s. 164).
Od reguły istnieją jednak wyjątki. Przykładowo mniejszy ślad węglowy może mieć uprawa roślin, które zwykle są hodowane w szklarniach i transportowane drogą lotniczą (s. 164). I tak pomidory uprawiane na glebach działek miejskich na świeżym powietrzu odznaczały się niższym śladem węglowym niż pomidory uprawiane w konwencjonalnych szklarniach, jeśli wliczyć również ich transport (s. 165).
Zielony Ład również nie zabrania uprawy własnych warzyw i owoców
W filmie, załączonym w poście, poruszono również kwestię Zielonego Ładu. Jak słyszymy w nagraniu: „Światowe Forum Ekonomiczne argumentuje, że zakaz produkcji żywności na miejscu pomoże rządom w osiągnięciu celów Zielonego Ładu” [czas nagrania 00:48].
Nie ma żadnych informacji, by Unia Europejska miała plany wprowadzenia zakazu uprawy żywności na własne potrzeby. Informacji na ten temat nie odnajdziemy ani na oficjalnej stronie Unii Europejskiej, ani w inicjatywach Europejskiego Zielonego Ładu.
Europejski Zielony Ład, tak jak Światowe Forum Ekonomiczne, nie przewiduje wprowadzenia zakazu produkcji żywności w domach czy ogródkach.
Przekaż nam 1,5% podatku!
Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter