Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Wojna w Ukrainie to nie “przykrywka” dla “globalnego przekrętu”
W sieci pojawił się kolejny film „polskiego Żyda”, w którym są treści dezinformacyjne.
Wojna w Ukrainie to nie “przykrywka” dla “globalnego przekrętu”
W sieci pojawił się kolejny film „polskiego Żyda”, w którym są treści dezinformacyjne.
Fake news w pigułce
- W mediach społecznościowych, na stronie „Adar Blumenstein – Polski Żyd Vlog” pojawił się film, w którym stwierdzono, że wojna w Ukrainie została sztucznie wywołana, aby „przykryć” temat nieudolnej polityki obostrzeń w trakcie pandemii COVID-19. Pandemia natomiast miała być „testem wytrzymałości dla ludzi”, który został przeprowadzony przez tzw. „światowy rząd”.
- Tezy o „rządzie światowym”, który manipuluje społeczeństwem zza kulis, wpisują się w teorię spiskową o tzw. „Nowym Porządku Świata”, z którą nierzadko łączona jest zarówno pandemia COVID-19, jak i wojna w Ukrainie. To treści dezinformacyjne, na których potwierdzenie nie ma żadnych wiarygodnych dowodów.
- Otwarta wojna rosyjsko-ukraińska rozpoczęła się po kilku latach zaostrzającego się napięcia. Konflikt pomiędzy państwami istniał na długo przed rozpoczęciem pandemii COVID-19.
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o dezinformującym filmie, który pojawił się na profilu facebookowym „Adar Blumenstein – Polski Żyd Vlog”. Publikuje na nim chłopak podający się za „polskiego Żyda”, rozpowszechniając fałszywe informacje, np. że pandemia COVID-19 została zaplanowana.
Tym razem, w filmie opublikowanym na Facebooku 16 czerwca 2022 roku, znów poruszano podobny temat. W nagraniu padają tezy, że wojna w Ukrainie „to tylko przykrywka” – ma ona być w mediach kwestią, która ma rzekomo „odwrócić naszą uwagę i nie pozwolić nam rozliczyć się z dwóch lat globalnego testu naszej wytrzymałości i naszej siły jako ludzkości”, czyli z pandemii COVID-19 i towarzyszących jej obostrzeń. Podobno to plan rządzących przeciwko ludziom, aby ich zniewolić i utrzymywać „globalną kontrolę nad światem”. Takie tezy wpisują się w teorię spiskową o tzw. Nowym Porządku Świata.
Film zyskał sporą popularność na Facebooku: obejrzano go ponad 282 tys. razy, skomentowano ponad 2 tys. razy. Wielu użytkowników przyznało, że ma podobne zdanie na temat wojny w Ukrainie: „Nie trzeba być geniuszem żeby wiedzieć że za tym wszystkim stoją Amerykanie tak samo jak za pandemia. ”, „Też tak myślę i ta cała pandemia..i następnie ospa małpia…krok po kroku realizują swój plan….i udają że dbają o nasze zdrowie…gnoje!!!”, „Jestem tego samego zdania:) Też nagle mnie olśniło i doszłam do wniosku że to wszystko przykrywka. Musi być przecież na coś zwalone bo inaczej masowo ludzie by wyszli na ulicę.tu chodzi nie tylko o cołvid ale o agendę 2030 i ff55 o ceny ,inflację, itd”.
Czy ten film można uznać za satyrę?
Jak już pisaliśmy w naszym wcześniejszym tekście analizującym inny film z profilu „Adar Blumenstein – Polski Żyd Vlog”, trudno stwierdzić, czy materiały tam publikowane w zamyśle mają mieć charakter satyryczny – na co mogą wskazywać niektóre wpisy na Facebooku.
Dezinformacja ma antysemicki ton: autor założył ubrania, które mają przypominać stereotypowy wygląd młodego ortodoksyjnego Żyda. Przy tym posługuje się sztucznym akcentem, który jest próbą odtworzenia akcentu polskich Żydów, mieszającego się z akcentem amerykańskim. Na głowie ma kipę z doczepionymi pejsami (warto podkreślić, że wyznawcy judaizmu zapuszczają włosy na skroniach, a nie znad czoła, jak widać na nagraniu).
Taki ubiór może służyć nadaniu wiarygodności przekazywanym treściom – tak było w przypadku jednego z poprzednich opublikowanych filmów, w którym nawiązano do antysemickiej teorii spiskowej dotyczącej tzw. „Niebiańskiej Jerozolimy”. W sieci pojawiają się też dezinformujące teorie spiskowe, które mówią o tym, że zarówno wojna w Ukrainie, jak i pandemia są spiskiem, za którym stoją Żydzi.
Wojna została wymyślona, żeby „przykryć” pandemię? To teoria spiskowa
W mediach społecznościowych pojawia się sporo przekazów, które opierają się na przekonaniu, że media są kontrolowane przez „globalne elity”, które w dowolny sposób manipulują informacjami dla zabezpieczenia własnych interesów. Podobne stwierdzenie można usłyszeć w filmie: „wojna na Ukrainie została wymyślona przez elity rządzące światem po to, żeby ludzie odwrócili uwagę od realnego problemu, jaki się odbywa. A co się takiego odbywa? Odbywa się pandemia koronawirusa, która teoretycznie została zakończona przez wojnę” (czas nagrania 1:13).
Wokół kwestii „prawdziwych” powodów wybuchu wojny w Ukrainie krąży wiele – nierzadko wyraźnie prorosyjskich, treści – dlatego warto sprawdzać te informacje w rzetelnych źródłach. Nie ma żadnych wiarygodnych dowodów na to, aby inwazja Rosji na Ukrainę zaczęła się z inicjatywy jakiegoś bliżej nieokreślonego globalnego rządu, który dąży lub chce utrzymać władzę nad światem. Istnieją natomiast dowody na to, że wojna w Ukrainie to wynik wieloletniego konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz ataku Rosji na suwerenny kraj.
Jakie są przyczyny wojny rosyjsko-ukraińskiej? Napięcie narastało od wielu lat, na długo przed wybuchem pandemii
Jak pisaliśmy w naszej analizie, przed wybuchem wojny doszło do wielu innych wydarzeń, które zaostrzały napięcie na linii Rosja-Ukraina – i to długo przed rozpoczęciem pandemii COVID-19:
- Po upadku ZSRR Ukraina stała się miejscem, gdzie ścierały się tendencje prozachodnie i prorosyjskie (wspierane przez Rosję),
- W 2004 roku wybuchły protesty znane jako Pomarańczowa Rewolucja. Wywołał je wybór na prezydenta prorosyjskiego kandydata Wiktora Janukowycza w wyborach, które okazały się sfałszowane.
- Na przełomie 2013 i 2014 roku wybuchły protesty z powodu niepodpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską przez prezydenta Wiktora Janukowycza. Stało się to w wyniku nacisków politycznych i ekonomicznych Władimira Putina.
- Kiedy Janukowycz został odsunięty od władzy, w kraju do głosu dochodziły prorosyjskie ugrupowania domagające się uzyskania dużej autonomii, co przerodziło się w zamieszki, a następnie regularne walki.
- Wiosną 2014 roku Krym, po przeprowadzeniu głosowania dotyczącego dołączenia do Federacji Rosyjskiej, został zaanektowany przez Rosję. Referendum zostało przeprowadzone podczas okupacji wojskowej, bez kontroli niezależnych obserwatorów oraz bez możliwości przeprowadzenia kampanii referendalnej przez stronę ukraińską. Społeczność międzynarodowa uznała to za rażące naruszenie integralności terytorialnej Ukrainy.
- Jeszcze tego samego roku separatyści ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej i zawiązali konfederację.
Poza powyższymi wydarzeniami otwarta wojna została poprzedzona rosnącym napięciem związanym ze zwiększoną aktywnością wojsk rosyjskich w pobliżu ukraińskich granic, a także uznaniem niepodległości separatystycznych republik przez Rosję i udzieleniu im pomocy wojskowej w celu „stabilizacji” regionu. W kontekście tych wydarzeń obawiano się, że może dojść do ataku Rosji na Ukrainę – potwierdziły się one 24 lutego 2022 roku, kiedy pierwsze rosyjskie pociski dosięgły ukraińskich miast, m.in. stolicy kraju, Kijowa.
Nadmiarowe zgony to efekt „bezsensownej polityki lockdownów” i „nieobsługiwania ludzi w szpitalach”?
Stwierdzenie, że za wysoką liczbę nadmiarowych zgonów są odpowiedzialne wprowadzone obostrzenia analizowaliśmy już wcześniej. Sugestia taka pojawiła się również w omawianym filmie: „tutaj jest 200 tys. nadmiarowych zgonów. Trzeba rozliczyć tych polityków z tej bezsensownej polityki lockdownów, zamykania lasów, zamykania gospodarki, karania ludzi, straszenia ludzi, nieobsługiwania ludzi w szpitalach” (czas nagrania 1:50). Tymczasem potencjalne błędy w działaniu służby zdrowia czy w ustaleniach dotyczących polityki obostrzeniowej nie mogą być uznawane za wyłączne przyczyny wysokiej liczby nadmiarowych zgonów.
Przeciążenie służby zdrowia niewątpliwie doprowadziło do pewnej części zgonów spowodowanych innymi przyczynami niż COVID-19, a które są uwzględniane w nadmiarowej liczbie zgonów w Polsce. Nie można jednak uznać, że to obostrzenia (a nie COVID-19) doprowadziły do trudnej sytuacji, w praktyce działo się na odwrót.
Obostrzenia były wprowadzane w reakcji na pogarszającą się sytuację epidemiczną. Te kraje, w które pandemia uderzyła mocno na wiosnę 2020 roku, już wtedy notowały wysoki wskaźnik nadmiernej śmiertelności. Nie sprawdzi się tu zatem założenie, że przyczyną nadmiernych zgonów były efekty obostrzeń rozłożone w czasie, gdyż wcześniej po prostu ich nie było.
Pandemia COVID-19 rodzi szczególną sytuację kryzysową, która pozostawiona sama sobie mogłaby powodować znacznie większe liczby zgonów. To nie są sytuacje, które można rozpatrywać oddzielnie.
Niewątpliwie niewłaściwe zarządzanie w dobie pandemii może przełożyć się na większą nadmiarową liczbę zgonów – ze wszystkich przyczyn. Jednak cała sytuacja pozostaje integralną częścią życia w czasach pandemii, która bardzo mocno wpływa na kondycję służby zdrowia. Odrzucenie wszystkich obostrzeń z przekonaniem, że zmniejszy to liczbę nadmiarowych zgonów, jest błędne. Bardziej szczegółowo wyjaśnialiśmy tę kwestię w naszej analizie.
Sterowane przez „światowy rząd” media odwracają uwagę od pandemii i kierują ją na Ukrainę?
W filmie pojawiła się sugestia, że wojna została wywołana, aby odbiorcy zapomnieli o pandemii i rozliczeniu rządzących z wprowadzania odbierających wolność obostrzeń: „i ta wojna jest zrobiona i wyłącznie tylko i wyłącznie po to, żeby nasza uwaga odwrócić i nie pozwolić nam rozliczyć się z dwóch lat globalnego testu naszej wytrzymałość i naszej siły jako ludzkości” (czas nagrania: 2:25).
Stwierdzenie, że pandemia „zniknęła” z mediów po wybuchu wojny analizowaliśmy w naszym artykule „Putin „wyleczył” świat z koronawirusa? Nie, pandemia trwa”. Poprosiliśmy wtedy Instytut Monitorowania Mediów (IMM), aby przygotował informacje na temat liczby publikacji na temat COVID-19 w polskich mediach.
Po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję liczba publikacji na temat COVID-19 w polskich mediach zmalała, ale, co warto podkreślić, dane pokazują, że w lutym najniższe zainteresowanie tematem koronawirusa nie przypada wcale na czas rosyjskiej inwazji w Ukrainie. Najmniej wzmianek na temat COVID-19 odnotowano 19 lutego (1 693), a więc jeszcze przed rosyjskim atakiem. Najwięcej o koronawirusie w lutym polskie media mówiły 21 lutego, kiedy odnotowano aż 9 609 publikacji na ten temat.
Z tych danych wynika, że temat pandemii rzadziej pojawiał się w mediach jeszcze przed wybuchem wojny. Po ataku Rosji liczba materiałów spadła, ale nie zniknęła zupełnie – ani z mediów, aby z debaty politycznej.
Pandemia była testem wytrzymałości ludzi zorganizowanym przez „elity rządzące światem”?
Jak już wspomnieliśmy, w 2:25 minucie filmu pojawia się sugestia, że pandemia była zaplanowana przez „globalną elitę”. Miała być ona testem ludzkiej wytrzymałości: „ja sobie myślę mimo wszystko, że nie ma znaczenia, która to strona jest, bo oni grają do jednej bramki. A ta jedna bramka to jest właśnie globalna kontrola nad światem […] tak naprawdę wszystkie te kraje, które teraz ze sobą walczą przez ostatnie dwa lata walczyli z nami, z obywatelami, niepodległymi, z wolnomyślącymi ludźmi, których karali poprzez bezsensowne ograniczenia wolności” (czas nagrania 3:35). Dalej wymieniono przykłady tych ograniczeń: „wprowadza się kryzysy humanitarne, wprowadza się kryzysy ludnościowe wprowadza się do Polski miliony obywateli bez żadnej kontroli skąd oni przybyli – czy ktoś ich tam przypadkiem nie wysłał tak jak wcześniej tych na granicy z Białorusi” (czas nagrania 7:00).
Sensacyjne informacje o tym, że pandemia COVID-19 została „zaplanowana” przez elity, nie podają na poparcie tezy żadnych wiarygodnych dowodów. Ta teoria spiskowa występuje w różnych wersjach, jeśli chodzi o cel jej „przeprowadzenia”. Do najpopularniejszych należą:
- depopulacja: teoria spiskowa mówi o tym, że „światowy rząd” dąży do zabijania ludzi na skalę masową, a mówić o tym miał już sam Bill Gates,
- zniewolenie: celem pandemii miało być zniewolenie ludzkości przy pomocy szczepionek i/lub wprowadzanych obostrzeń.
W filmie zasugerowano też, że kryzysy humanitarne są wynikiem zmowy rządzących, którzy w ten sposób kontrolują społeczeństwo. Tymczasem kryzys taki jest wynikiem destabilizacji sytuacji w danym kraj, np. w wyniku konfliktu zbrojnego. Tak też było w przypadku wojny w Ukrainie i napływu uchodźców do Polski, do którego nawiązano w filmie.
W pierwszych dniach inwazji Rosji na Ukrainę, polsko-ukraińskie przejście graniczne przekroczyły miliony uchodźców. Wokół tego wydarzenia powstało wiele treści dezinformacyjnych, na przykład ta, która mówiła, że Straż Graniczna nie wykonywała odpowiednich czynności, jakie miały sprawdzić osoby przyjeżdżające do naszego kraju. Informacja ta została zdementowana. Inne dezinformacyjne treści dotyczyły tego, że granicę przekraczają rzekomo głównie „śniadzi mężczyźni”, co tłumaczono prowokacją. Tymczasem według statystyk, kobiety i dzieci stanowiły znaczną większość w grupie uchodźców.
Według najnowszych danych w Polsce przebywa ponad 1,2 mln uchodźców z Ukrainy, którzy przyjechali do naszego kraju po inwazji Rosji na Ukrainę.
Podsumowanie
Film przekazuje fałszywe bądź zmanipulowane informacje, które mają potwierdzać jedną z popularnych teorii spiskowych o tzw. Nowym Porządku Świata. Teoria ta nierzadko odwołuje się do prawdziwych wydarzeń i przedstawia je jako część „planu” rządzących, którego celem jest manipulowanie społeczeństwem – przejęcie lub utrzymanie władzy nad światem. Na poparcie tej teorii nie ma żadnych wiarygodnych dowodów.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter