Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Edukacja zdrowotna okrojona z ważnych tematów? Sprawdzamy
Edukacja zdrowotna okrojona z ważnych tematów? Sprawdzamy
Dzieci w podstawówce mają być zaznajamiane w ogóle z tematyką wczesnej inicjacji seksualnej. Podczas, gdy nie jest im w ogóle mówione nic o np. pedofilii, nic nie jest im mówione o zagrożeniach z ryzykami związanymi z wczesną inicjacją seksualną, z chorobami wenerycznymi. Nie ma żadnego potępienia np. dla prostytucji.
- Rząd planuje wprowadzić w szkołach edukację zdrowotną, przedmiot, który zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Obecnie trwają prace nad projektami w tej sprawie (1, 2). W treściach programowych nowego przedmiotu jest zdrowie seksualne.
- Już w klasach IV–VI szkoły podstawowej uczniowie mają zdobywać wiedzę związaną z asertywnością i granicami intymnymi (s. 15). Z kolei w klasach VII–VIII młodzież ma rozmawiać o aktywności seksualnej: jej pozytywnych stronach, jak i negatywnych konsekwencjach. Omówione mają zostać takie zagadnienia jak świadoma zgoda czy presja związana z podjęciem inicjacji seksualnej (s. 26).
- Zgodnie z projektem, młodsi uczniowie poznają także przepisy prawne dotyczące seksualności osób poniżej 15. roku życia (s. 15). Starsi z kolei mają uczyć się na temat form przemocy seksualnej, w tym molestowania (s. 27). W szkołach ponadpodstawowych uczniowie mają także zdobywać wiedzę dotyczącą chorób przenoszonych drogą płciową, jak HPV czy HIV. Nauczą się, jak wygląda profilaktyka infekcji i chorób, czy też gdzie można wykonać badania (s. 44). Tematy te fakultatywnie będą mogły zostać omówione już w szkołach podstawowych (s. 27).
- Wypowiedź Kariny Bosak uznajemy za manipulację, ponieważ pomija ważny kontekst – że w myśl projektowanych przepisów uczniowie szkół podstawowych będą informowani o zagrożeniach związanych z życiem seksualnym człowieka. Problematyka chorób przenoszonych drogą płciową będzie mogła być poruszana na etapie szkoły podstawowej (s. 27—28). Obowiązkowo ten temat pojawi się na późniejszym etapie nauczania, tak jak tematyka prostytucji (s. 44–46).
Kontrowersje wokół nowego przedmiotu. Kto je zgłasza?
Edukacja zdrowotna i edukacja obywatelska to przedmioty, które pojawią się w szkołach już od września 2025 roku. Rząd przygotował dwa rozporządzenia zmieniające podstawę programową kształcenia ogólnego w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Obydwa dokumenty są na etapie opiniowania, a konsultacje trwały do 21 listopada (1, 2).
Pomysł wprowadzenia edukacji zdrowotnej w miejsce wychowania do życia w rodzinie wzbudził kontrowersje, przede wszystkim z powodu elementów związanych ze zdrowiem seksualnym. Swoje zastrzeżenia zgłaszał poseł Grzegorz Płaczek, który uważa, że dzieci będą uczyć się o masturbacji i „zmianie płci”. Niepokój wyraził także Instytut Ordo Iuris.
Do tych głosów przyłączyła się Karina Bosak, posłanka Konfederacji. Stwierdziła ona, że dzieci nie dowiedzą się niczego o pedofilii, chorobach wenerycznych czy zagrożeniach związanych z prostytucją. Za to, zdaniem Bosak, uczniowie poznają zagadnienia związane z wczesną inicjacją seksualną.
Edukacja zdrowotna a inicjacja i przestępstwa seksualne
Jak czytamy w projekcie rozporządzenia, edukacja zdrowotna zaczyna się w szkole podstawowej. Nowy przedmiot szeroko omówiliśmy w osobnej analizie, tutaj skupimy się na wymienionych przez Karinę Bosak wątkach związanych z jednym z elementów tego przedmiotu, jakim jest zdrowie seksualne.
Uczniowie w klasach IV–VI będą zdobywać wiedzę związaną z asertywnością. Mają nauczyć się rozpoznawać, kiedy dorośli czy rówieśnicy przekraczają ich granice intymne. Poznają także przepisy prawa dotyczące ochrony seksualności osób poniżej 15. roku życia, a więc także te związane z pedofilią, co wskazano,wymieniając art. 200 Kodeksu karnego, dotyczący wykorzystywania małoletnich (s. 15).
Starsi uczniowie z klas VII–VIII będą uczyli się o ludzkiej seksualności, w tym o pozytywnych stronach aktywności seksualnej, ale także o jej negatywnych konsekwencjach. Ponadto młodzież dowie się, czym jest świadoma zgoda i jak rozpoznać presję związaną z podjęciem aktywności seksualnej, obecną np. w mediach społecznościowych, jak sobie z nią radzić i jej przeciwdziałać (s. 26–27).
W programie pojawia się też zagadnienie inicjacji seksualnej, ale w kontekście „omawiania elementów dojrzałego i świadomego przygotowania się do inicjacji seksualnej” (s. 27). Podsumowując, uczniowie podstawówki dowiedzą się, czym jest pedofilia, jakie są konsekwencje aktywności seksualnej, jak przygotować się w sposób świadomy do rozpoczęcia współżycia, ale również jak przeciwdziałać presji na podjęcie aktywności seksualnej.
Choroby weneryczne i inne zagrożenia związane z seksualnością
Wśród treści programowych edukacji zdrowotnej dla szkoły podstawowej są dwa zagadnienia, z których nauczyciel będzie musiał wybrać przynajmniej jedno. To wątek chorób wenerycznych orazspecjalności zawodowych zajmujących się tematami seksualności człowieka i zdrowia reprodukcyjnego, jak ginekolog czy seksuolog. Nie jest więc pewne, że uczniowie już na tym etapie dowiedzą się, czym jest HIV czy HPV (s. 27–28).
W myśl projektu wiedzę tę zdobędą na pewno w szkole ponadpodstawowej. Będą wtedy omawiać profilaktykę infekcji i chorób przenoszonych drogą płciową, takich jak HPV i HIV. Dowiedzą się, gdzie można wykonać bezpłatne i anonimowe testy. W końcu uczniowie mają dowiedzieć się także, jaka odpowiedzialność karna grozi za bezpośrednie narażenie na zakażenie innych osób chorobami przenoszonymi drogą płciową (s. 44).
W szkołach ponadpodstawowych zostanie poruszony wątek prostytucji z udziałem małoletnich. Poza tym pojawią się takie tematy jak grooming, seksting, pornografia i seksualizacja. Uczniowie będą się uczyli, jak przeciwdziałać tym zjawiskom (s. 46).
Wypowiedź Kariny Bosak to manipulacja
W założeniach programowych edukacji zdrowotnej znalazły się wszystkie tematy, których według Kariny Bosak tam zabrakło, większość już na etapie klas młodszych. W szkole podstawowej dzieci zgodnie z projektem mają dowiedzieć się o inicjacji seksualnej, ale nie w sposób, na który wskazuje Bosak. Nauczyciele mają uczulać dzieci na presję związaną z aktywnością seksualną i związane z nią zagrożenia, a także nauczyć świadomie podejmować decyzje w tym obszarze.
Również w podstawówce dzieci mogą dowiedzieć się, czym jest pedofilia, a także zdobyć wiedzę dotyczącą chorób wenerycznych. Temat prostytucji przewidziano w programie dla szkół ponadpodstawowych. Na tej podstawie wypowiedź polityk oceniamy jako manipulację.
Analiza powstała w ramach projektu Central European Digital Media Observatory (CEDMO) – interdyscyplinarnej sieci ekspertów, naukowców oraz organizacji walczących z dezinformacją w regionie Europy Środkowej. Projekt CEDMO jest finansowany ze środków Unii Europejskiej.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter