Strona główna Analizy Inwestycje w Polsce. Jaki udział mają środki unijne?

Inwestycje w Polsce. Jaki udział mają środki unijne?

Inwestycje w Polsce. Jaki udział mają środki unijne?

Fundusze unijne pozwalają Polsce finansować kolejne inwestycje, zarówno na poziomie samorządowym, jak i centralnym. Jaką część wydatków w sektorze publicznym pochodzi z unijnej kasy? Okazuje się, że jest to nawet co czwarta złotówka. 

Budżet Unii Europejskiej

Wspólny budżet UE umożliwia tańsze i skuteczniejsze zarządzanie finansami i realizowanie polityki rozwoju regionalnego. Głównym celem finansowanych inwestycji jest zmniejszanie różnic w rozwoju krajów i regionów, co docelowo ma zwiększyć konkurencyjność krajów członkowskich.

Na budżet unijny składają się składki członkowskie, zasoby własne (w tym np. cła) i inne dodatkowe źródła. Obecnie budżet Unii osiąga poziom ok. 1 proc. dochodu narodowego brutto UE.

Środki unijne są rozdysponowywane zgodnie z opracowywanymi wspólnie strategiami rozwoju. Szczegółowy plan wydawania funduszy określany jest w ramach Wieloletnich Ram Finansowych, określanych z góry na kilka lat, najczęściej siedem.

Obecna edycja Funduszy Europejskich to program na lata 2021–2027 i w jego ramach Polska otrzyma do dyspozycji 76 mld euro.

Fundusze to nie tylko przywileje, ale również obowiązki

Członkostwo w Unii Europejskiej zapewnia Polsce liczne benefity, takie jak możliwość korzystania z opisanych powyżej funduszy inwestycyjnych. Wraz z korzyściami pojawiają się jednak obowiązki, których Polska musi przestrzegać.

Przykładowo nasze państwo musi przestrzegać prawa unijnego oraz współuczestniczyć w projektach realizowanych na szczeblu międzynarodowym. Część funduszy jest dodatkowo obwarowana warunkami, które określają, na jakie cele mogą zostać spożytkowane.

Krajowy Plan Odbudowy jako przykład negocjacji

Głośną sprawą w ostatnim czasie była kwestia Funduszu Odbudowy, czyli programu inwestycji i reform, mających na celu wesprzeć państwa unijne w odbudowie po pandemii COVID-19.

Pomimo że polski parlament przegłosował ratyfikację Funduszu Odbudowy już w maju 2021 roku, to ponad rok trwały negocjacje pomiędzy Polską a Komisją Europejską w sprawie zatwierdzenia propozycji Krajowego Planu Odbudowy (KPO). 

Główną osią sporu było naruszanie przez Polskę zasad praworządności oraz kryzys wokół Izby Dyscyplinarnej. Wreszcie w czerwcu 2022 roku Komisja Europejska po uzgodnieniach z polskim rządem zaakceptowała KPO. Nie oznacza to, że środki od razu popłyną do Polski.

Polska musi wykazać się inicjatywą i spełnić szczegółowe wymagania, zwane kamieniami milowymi, Dodatkowo zgodnie z celami UE znaczna część budżetu ma być przeznaczona na cele polityki klimatycznej (42,7 proc.) i transformację cyfrową (20,85 proc.).

Kontrowersje wokół funduszy unijnych

Nie wszyscy politycy wypowiadają się entuzjastycznie na temat funduszy unijnych. Niechętna ratyfikacji Funduszu Odbudowy była partia Zbigniewa Ziobry, w związku z czym posłowie Solidarnej Polski zagłosowali w Sejmie „przeciw” ratyfikacji. Ponadto negatywnie wypowiadali się na temat hasła „pieniądze za praworządność”, w myśl którego fundusze miały być zaakceptowane dopiero po reformie polskiego sądownictwa.

W wypowiedziach polityków Solidarnej Polski możemy spotkać się z przekonaniem, że środki w ramach Funduszu Odbudowy pozwalają Komisji na szantażowanie Polski w celu wymuszenia zgody na pewne rozwiązania, np. likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Jarosław Kaczyński o roli państwa

Niedawno swoje stanowisko na temat funduszy unijnych zaprezentował Jarosław Kaczyński. Podczas spotkania z mieszkańcami Grójca prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że środki te okazały się nieocenioną pomocą tuż po dołączeniu Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku.

Szef PiS podkreślił, że prowadzona przed dołączeniem do UE wolnorynkowa polityka Leszka Balcerowicza oraz jego następców doprowadziła do sytuacji, w której państwo polskie nie dysponowało możliwością finansowania dużych projektów inwestycyjnych i rozwojowych. W tym zakresie bardzo wsparły nas środki pochodzące z Unii.

Z drugiej strony, mówiąc już o współczesnych czasach, Kaczyński podkreślił, że Polska się wzbogaciła i rozwinęła, a tym samym ma możliwość finansowania swoich inwestycji w dużej mierze samemu. Jak mogliśmy usłyszeć:

„W tej chwili ogromna większość inwestycji, które widzicie, to są środki polskie. (…) teraz środki europejskie są już tylko ważnym, ale jednak marginesem inwestycji w Polsce”.

Polska z jedną z najniższych stóp inwestycji w Unii

Szczegółowe informacje na temat realizowanych w Polsce projektów inwestycyjnych poznamy, sięgając do regularnie publikowanych przez Wydział Analiz Departamentu Strategii Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. Najnowszy raport pochodzi z lipca 2022 roku i podsumowuje sytuację z lat 2020–2021.

Dowiemy się z niego, że stopa inwestycji w Polsce, czyli nakład finansowy brutto na środki trwałe w relacji do PKB, spadła w 2021 roku do poziomu 16,6 proc. Jest to drugi najgorszy wynik wśród państw Unii Europejskiej. Niżej od nas znalazła się tylko Grecja (12,9 proc.), a taki sam wynik jak my osiągnęła Bułgaria.

W poprzednich latach stopa inwestycji wynosiła odpowiednio: 17,2 proc. w 2020 roku, 18,3 proc. w 2019 roku, 18,2 proc. w 2018 roku i 17,5 proc. w 2017 roku.

Jednakże, jak podkreślają autorzy raportu, Polska wypada bardzo dobrze w kwestii inwestycji publicznych. Średnia stopa na inwestycje sektora rządowego i samorządowego na poziomie 4,6 proc. (w latach 2010–2021) plasuje nas w czołówce.

Z UE pochodzi co czwarta złotówka inwestowana w Polsce w sektorze publicznym

W przytoczonym raporcie podkreślona zostaje rola funduszy europejskich w finansowaniu kapitału inwestycyjnego w sektorze publicznym w Polsce.

Biorąc pod uwagę napływ środków do Polski, niemalże ¼ (24,6 proc.) wartości projektów inwestycyjnych realizowanych na poziomie samorządowym pochodzi z UE w ramach instrumentów wspólnotowych. Tymczasem w przypadku inwestycji w sektorze rządowym relacja środków unijnych do państwowych okazała się odrobinę wyższa i wyniosła 27,3 proc. poniesionych nakładów.

W poprzednich latach relacja wyglądała podobnie, ze spadkiem w latach 2016–2017. Odsetek środków unijnych oscyluje w okolicach 25-30 proc. wartości nakładów na inwestycje. 

Sektor rządowy i samorządowy na tle UE

W 2021 roku inwestycje publiczne we wszystkich państwach członkowskich UE opiewały na łączną kwotę 460,9 mld euro (wzrost względem 437,4 mld euro rok wcześniej) i w większości państw były zdominowane przez inwestycje sektora rządowego. Władza centralna przewyższała samorządy w 18 z 27 państw.

Szczególnie na tym tle wyróżnia się Malta, gdzie aż 98,2 proc. wszystkich inwestycji pochodziło ze źródeł rządowych. Na drugim końcu zestawienia, z dominacją sektora samorządowego, znalazła się Belgia, gdzie aż 75,9 proc. inwestycji publicznych pochodzi z tych jednostek.

Polska znajduje się mniej więcej w połowie zestawienia z dość zrównoważonym podziale inwestycji pomiędzy podsektory. Władze samorządowe odpowiadają za 44,3 proc. wydatkowanych środków, a władza centralna za 55,7 proc.

 W 2021 roku najwięcej zyskało województwo małopolskie

Z raportu dowiemy się również o procentowym podziale funduszy europejskich na województwa. W 2021 roku zdecydowanym liderem okazało się województwo małopolskie, do którego trafiło łącznie 11,1 proc. pozyskanych przez JST środków unijnych.

Na drugim miejscu znalazło się województwo śląskie (10,6 proc.), a na trzecim – mazowieckie (8,9 proc.). Najmniej funduszy w ubiegłym roku trafiło do województwa lubuskiego (2,1 proc.).

Tymczasem, gdy weźmiemy pod uwagę perspektywę ostatnich siedmiu lat (w ramach długofalowego budżetu UE 2014–2020), to największym beneficjentem okaże się województwo śląskie, do którego trafiało 11 proc. wszystkich środków przeznaczonych na samorządy.

Zupełnie inaczej sytuacja prezentuje się, jeśli rozważymy redystrybucję środków w przeliczeniu na mieszkańca. Liderem w tym przypadku jest województwo kujawsko-pomorskie, w którym każdy mieszkaniec zyskał w 2021 roku na funduszach unijnych 275 zł. Na drugim miejscu znalazło się województwo świętokrzyskie (271 zł), a na trzecim – podlaskie (255 zł).

Biorąc pod uwagę perspektywę lat 2014–2020, największy zysk odnotowali mieszkańcy województwa podlaskiego, w którym na każdego obywatela przypadło 3 864 zł per capita. Tymczasem wynik dla całej Polski to 2 626 zł.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!