Koniec gry w oszusta!

Od 10 lat prześwietlamy słowa polityków i pilnujemy, by trzymali się faktów. Teraz możesz wesprzeć naszą misję, przekazując nam 1,5% swojego podatku PIT.

Przekaż 1,5% na Demagoga

Wpisz w PIT: KRS: 0000615583

Strona główna Analizy Ukraińcy w Polsce. Są wsparciem czy obciążeniem dla budżetu?

Ukraińcy w Polsce. Są wsparciem czy obciążeniem dla budżetu?

Od kilku tygodni trwa dyskusja na temat tego, jaki jest finansowy bilans obecności Ukraińców w Polsce. Podsycana jest ona planami zmian w przyznawaniu świadczeń socjalnych obywatelom tego kraju. Sprawdzamy, czy te osoby pobierają z budżetu więcej, niż do niego wpłacają.

w tle flaga Polski i Ukrainy

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Ukraińcy w Polsce. Są wsparciem czy obciążeniem dla budżetu?

Od kilku tygodni trwa dyskusja na temat tego, jaki jest finansowy bilans obecności Ukraińców w Polsce. Podsycana jest ona planami zmian w przyznawaniu świadczeń socjalnych obywatelom tego kraju. Sprawdzamy, czy te osoby pobierają z budżetu więcej, niż do niego wpłacają.

Jak powinna wyglądać dalsza pomoc Ukraińcom w Polsce? To jeden z tematów trwającej kampanii wyborczej, na który chętnie wypowiadają się kandydaci na urząd prezydenta Polski. Pojawiły się głosy, że należy ustalić nowe, ścisłe zasady, komu można przyznawać świadczenia socjalne. W połowie stycznia kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski, podczas spotkania wyborczego w Puńsku, przedstawił swoją propozycję.

 – One się powinny należeć wtedy, jeżeli Ukraińcy będą pracować, jeżeli będą mieszkać w Polsce i jeżeli będą w Polsce płacić podatkistwierdził.

Propozycję Rafała Trzaskowskiego poparł premier Donald Tusk i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz [czas nagrania: 12:52]. Sprzeciw wobec tego pomysłu wyrazili koalicjanci z Polski2050 i przedstawicielka Lewicy. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość złożyło projekt zmiany ustawy, mający zrealizować zapowiedzi kandydata KO. 

Uchodźcy wspomagają gospodarkę czy są przez Polskę utrzymywani?

Z kolei politycy Konfederacji uznają, że Polska nadmiernie wspiera uchodźców z Ukrainy, nie tylko przez przekazywane im świadczenia socjalne. W związku z tym są przeciwni „nadzwyczajnym przywilejom”, które posiada – ich zdaniem – ta grupa. Dlatego też posłowie tego ugrupowania wyszli z inicjatywą zmiany prawa. Przedstawili projekt zmiany ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Zakłada on m.in. uchylenie prawa do części świadczeń rodzinnych, świadczeń socjalnych oraz opieki zdrowotnej (s. 13).

 – Polski nie stać na to, żeby utrzymywać dwa narody – podsumował tę propozycję Michał Wawer, poseł Konfederacji.

W tej dyskusji pojawiają się także głosy osób, które wskazują, że polska gospodarka wiele zyskała na obecności uchodźców wojennych z Ukrainy. Jednym z przedstawianych argumentów są szacunki zawarte w raporcie międzynarodowej firmy doradczej Deloitte, która w marcu 2024 roku przeprowadziła analizę wpływu uchodźców z Ukrainy na gospodarkę Polski. To właśnie na ten dokument powołał się minister Maciej Duszczyk, który w Sejmie relacjonował wkład uchodźców w rozwój gospodarczy (s. 147).

Deloitte: uchodźcy mieli pozytywny wpływ na produkcję gospodarczą

We wnioskach raportu rzeczywiście stwierdzono, że zgodnie z modelem równowagi ogólnej Deloitte uchodźcy z Ukrainy w 2023 roku wnieśli łącznie 0,7–1,1 proc. do PKB Polski. W dłuższej perspektywie ten efekt ma wzrosnąć do 0,9–1,35 proc. (s. 41). Według tej analizy modelowane dochody budżetowe z podatków bezpośrednich i pośrednich płaconych przez ukraińskich uchodźców wyniosły 12,3–15,2 mld zł w 2022 roku oraz 18,2–22,5 mld zł rok później (s. 41). 

Oznacza to, jak stwierdzają analitycy firmy, że chociaż nie ma dokładnych danych na temat wsparcia rządowego dla uchodźców z Ukrainy, to szacowana przez wiceprezesa Polskiego Funduszu Rozwoju kwota 20 mld zł wydana w latach 2022–2023 na pomoc uciekającym przed wojną, została już zrekompensowana poprzez podatki płacone przez uchodźców (s. 36).

Wszystkie wyniki modelowania zawarte w raporcie są konserwatywnymi szacunkami dolnej granicy (s. 41). Związane jest to z faktem, że imigracja ma pozytywny wpływ także na wydajność pracy, ale nie da się tego przedstawić za pomocą dostępnych danych. „Efekty te mogą wynikać np. ze wzrostu specjalizacji […] lub ze względu na pojawienie się na rynku pracy dodatkowych pracowników o różnych umiejętnościach” – czytamy (s. 41).

Wawer: „to są śmieszne pieniądze w porównaniu do tego, co państwo polskie wkłada”

Liczby zawarte w raporcie Deloitte przywołano także na antenie Radia ZET w dyskusji dotyczącej ograniczenia świadczenia 800+ dla niepracujących Ukraińców. Michał Wawer wyraził wątpliwość wobec tych wyliczeń . Powołał się przy tym na dane z Ministerstwa Finansów, które  publicysta Łukasz Warzecha opublikował na portalu X w maju 2024 roku. 

Zgodnie z nimi wpływy z podatków PIT oraz VAT odprowadzonych w 2023 roku przez wszystkich obywateli Ukrainy w Polsce wyniosły ok. 1,5 mld zł.

– […] Więc 10 razy mniej, niż pani podaje, i to są śmieszne pieniądze w porównaniu do tego, co państwo polskie wkłada – zakończył poseł. 

Skąd wzięła się różnica pomiędzy przytoczonymi kwotami?

Aby dowiedzieć się, dlaczego różnica między szacunkami prezentowanymi przez Wawra a danymi opublikowanymi w raporcie jest tak duża, zwróciliśmy się do przedstawicieli firmy Deloitte. Zapytaliśmy o to, jakie wpływy zostały wzięte pod uwagę przy obliczaniu podatków płaconych przez ukraińskich uchodźców.

W odpowiedzi dr Aleksander Łaszek, starszy menedżer w dziale Sustainability and Economics, poinformował nas, że w analizie wzięto pod uwagę wąsko rozumianą grupę uchodźców, czyli osoby posiadające PESEL UKR. Jest to specjalny numer PESEL dla obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski po pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę i planują pozostać na jej terytorium.

Ekspert podkreślił także, że szacunki Deloitte opracowano na podstawie modelowania pełnego wpływu na gospodarkę oraz wszystkichdanin publicznych, czyli podatków oraz składek. Wśród nich, oprócz podatków dochodowych płaconych przez uchodźców, wymienił płacony przez nich VAT i akcyzy, a także składki ZUS i NFZ oraz PIT i CIT płacone przez firmy, których dochody wzrosły dzięki zatrudnieniu pracowników z Ukrainy lub ze względu na konsumpcję uchodźców.

Co wiemy na temat podatków płaconych przez obywateli Ukrainy?

W związku ze stanowiskiem ekspertów Deloitte i z danymi przedstawionymi przez posła Wawra wysłaliśmy do Ministerstwa Finansów pytanie o to, ile podatków odprowadzili w Polsce obywatele Ukrainy w ostatnich latach. W odpowiedzi urzędnicy podkreślili, że wykorzystywane przez administrację systemy podatkowe nie umożliwiają wyselekcjonowania wpływów zapłaconych przez podatników z konkretnym obywatelstwem. Ministerstwo dysponuje natomiast szacunkami, które dotyczą wszystkich osób narodowości ukraińskiej płacących podatki w Polsce, lecz dane te mogą być obarczone marginesem błędu.

Szacunkowe dane ministerstwa dotyczą jedynie wpływów z podatków CIT, PIT oraz VAT od obywateli Ukrainy. Zgodnie z przekazanymi informacjami wyniosły one: ponad 686 mln w 2021 roku, ok. 1,06 mld rok później, ok. 1,5 mld w 2023 roku oraz ok. 2,4 mld w 2024 roku. Liczby te natomiast nie są pomniejszone o kwoty, które otrzymują z tych wpłat samorządy (1, 2). Wpływy z podatku VAT dotyczą z kolei jedynie tzw. podatku należnego, odprowadzonego przez obywateli Ukrainy prowadzących działalność gospodarczą opodatkowaną w ten sposób.

Statystyki te potwierdzają więc dane, z których skorzystał poseł Wawer. Warto jednak zauważyć, że opisywane wpływy wzrosły niemal czterokrotnie w porównaniu poprzedniego roku z ostatnim rokiem przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę. Należy także podkreślić, że nie są to jedyne składki, jakie odprowadzają Ukraińcy w Polsce.

Podatek od towarów i usług. Nie wiemy, ile wynosi dokładnie

Kolejnym z podatków, który płaci każda osoba żyjąca w Polsce, jest podatek VAT. Obejmuje on także mieszkańców narodowości ukraińskiej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami jego płatnikami są różnego rodzaju podmioty wykonujące działalność gospodarczą lub zobligowane do zapłaty cła (art. 15, 15a, 16, 17). Ich obowiązkiem jest zapłata na rzecz Skarbu Państwa podatku należnego VAT, którego kwotę sprzedawca wlicza w cenę oferowanego produktu.

Obok pojęcia podatku należnego VAT funkcjonuje także termin podatku naliczonego VAT. To podatek, jaki przedsiębiorca płaci, gdy kupuje pewne produkty. Także tę opłatę wlicza się w cenę sprzedawanych towarów. Podatek VAT dotyczy więc praktycznie każdego obywatela, ponieważ to on ponosi  ostateczne obciążenie fiskalne. Podobna sytuacja ma miejsce z podatkiem akcyzowym, którego płatnikiem jest ostateczny nabywca towarów objętych akcyzą.

Jak zwrócili uwagę eksperci Deloitte, większa pula wynagrodzeń związana z przybyciem do Polski uchodźców, napływ pieniędzy z zagranicy, a co w tym kontekście niezwykle istotne – wyższa konsumpcja prywatna, skutkują wzrostem wpływów podatkowych (s. 4). Mechanizm ten ma podobne zastosowanie w stosunku do migracji i przekłada się na wzrost dochodów z tych dwóch wymienionych podatków. Jednak nie wiemy, które z osób kupujących w sklepach są Ukraińcami, więc niemożliwe jest obliczenie dokładnej sumy, jaka trafia do budżetu państwa z tego tytułu.

Ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Ukraińcy także płacą składki

Ważnym wkładem obywateli Ukrainy pracujących w Polsce są także odprowadzane przez nich składki społeczne. Trafiają one do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) na pokrycie pięciu ubezpieczeń w dwóch różnych grupach. Do grupy ubezpieczeń społecznych należą cztery ubezpieczenia: emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe. Osobną kategorię tworzy piąte ubezpieczenie – ubezpieczenie zdrowotne. O wyliczenia dotyczące wpływów z tych tytułów poprosiliśmy ZUS. 

Okazało się, że dane dotyczące składek odprowadzanych wyłącznie przez uchodźców wojennych są niedostępne. W odpowiedzi przekazano nam jednak, że na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne za wszystkich obywateli Ukrainy wpłacono w 2023 roku ok. 13 mld zł. Rok później kwota ta wzrosła do ok. 15,3 mld zł. Oznacza to ponad dwukrotny wzrost, w porównaniu do ostatniego roku przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę, gdy do ZUS-u przekazano za obywateli Ukrainy ok. 7,3 mld zł

Grafika prezentuje zestawienie składek na ubezpieczenia odprowadzone do ZUS za obywateli Ukrainy.

Zaprezentowane liczby dotyczą wpłat dokonanych przez wszystkich płatników składek. Oznacza to, że wzięci pod uwagę zostali m.in. pracodawcy lub zleceniodawcy opłacający składki zdrowotne swoich pracowników, ale także ubezpieczeni finansujący samodzielnie swoje ubezpieczenie chorobowe (s. 54). Nadal nie wiemy jednak, za ile osób są odprowadzane te daniny.

Ile Polska wydaje na 800+ dla Ukraińców?

Dyskusja dotycząca bilansu pobytu ukraińskich uchodźców w Polsce wiąże się nierozerwalnie z tym, ile państwo wydaje na wspieranie tych osób. Dlatego też zwróciliśmy się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z pytaniem o to, ile wyniósł koszt wypłaconego obywatelom Ukrainy w 2024 roku świadczenia „Rodzina 800+”, szeroko komentowanego przez polityków.

odpowiedzi czytamy, że w 2024 roku kwota wypłacona uchodźcom z Ukrainy w ramach tego programu wyniosła 2,2 mld zł. Natomiast wszyscy obywatele tego państwa, w tym samym okresie otrzymali z tego tytułu łącznie ok. 2,9 mld zł.

Co istotne, świadczenie 800+ dla uchodźców wojennych finansowane jest z Funduszu Pomocy. Znajdują się w nim środki nie tylko pochodzące z budżetu państwa, lecz także przekazywane przez Unię Europejską. Ukraińcom  niemającym statusu uchodźcy, a kwalifikującym się do otrzymywania tego świadczenia, finansuje je budżet państwa.

800+ to nie wszystko. Ile wynoszą świadczenia socjalne dla Ukraińców?

Program 800+ jest tylko jednym ze świadczeń socjalnych, z których korzystają uchodźcy i obywatele Ukrainy. Żeby obliczyć pełen bilans przychodów i wydatków związanych z ich obecnością w Polsce, należy przyjrzeć się pozostałym programom pomocowym.

odpowiedzi na nasz wniosek Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało zestawienie kwot wypłaconych w 2024 roku obywatelom i uchodźcom z Ukrainy. Osoby uciekające przed wojną otrzymały – poza 2,2 mld zł w ramach świadczenia „Rodzina 800+” – ok. 40 mln zł z programu Dobry Start, 42,5 mln zł  z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, 4 mln zł z dofinansowania opieki dziecka w żłobku oraz ponad 225 mln zł świadczeń rodzinnych wypłaconych w związku z konfliktem zbrojnym.

Grafika przedstawia zestawienie świadczeń socjalnych wypłaconych obywatelom Ukrainy.

Wraz z kosztami wspomnianego świadczenia 800+ daje to łączną sumę wysokości ok. 2,5 mld zł. W ramach tych samych świadczeń kwota wypłacona wszystkim obywatelom Ukrainy wyniosła 3,2 mld zł. Z kolei rok wcześniej otrzymali ok. 2,2 mld zł.

Opieka zdrowotna. Czy Ukraińcy przedłużają kolejki?

Mieszkający w Polsce obywatele Ukrainy, w tym uchodźcy, korzystają także z systemu ochrony zdrowia. Na ten fakt zwrócił uwagę m.in. Sławomir Mentzen, który w trakcie swojej konwencji ocenił, że uchodźcy zorganizowali sobie w Polsce „turystykę medyczną”. 

– Przyjeżdżają z Ukrainy do Polski, rejestrują się do lekarza, wydłużają nam kolejki, mają potem jeszcze leki refundowane i wracają do siebie – stwierdził polityk Konfederacji. Do tych słów odniósł się Karol Nawrocki, kandydat popierany przez PiS. – Jestem zdania, że Ukraińcom nie powinno się żyć w Polsce lepiej niż Polakom – powiedział. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia w reakcji na te wystąpienia wyjaśnił, że dostępne dane nie potwierdzają słów Sławomira Mentzena. 

My z kolei zapytaliśmy Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) o statystyki dotyczące pacjentów będących uchodźcami wojennymi z Ukrainy. Jak czytamy w odpowiedzi, w 2024 roku liczba tego rodzaju pacjentów wyniosła 210 tys. To o 156 tys. mniej niż w 2022 roku. Wartość świadczeń NFZ na rzecz tych osób w 2024 roku wyniosła 696 mln zł i była o 111 mln zł wyższa niż dwa lata wcześniej. Nieznana jest jednak kwota refundacji świadczeń udzielonych wszystkim osobom posiadającym ukraińskie obywatelstwo.

Grafika prezentuje zestawienie świadczeń udzielonych przez NFZ uchodźcom z Ukrainy.

Ile ZUS wydaje na emerytury obywateli Ukrainy?

Obywatele Ukrainy nie tylko odprowadzają do ZUS wspomniane składki, lecz także korzystają ze świadczeń udzielanych przez tę instytucję czy NFZ.

Pod koniec zeszłego roku składki rentowe i emerytalne odprowadzało 787 468 osób z ukraińskim obywatelstwem. Przeciętna miesięczna liczba obywateli Ukrainy, którzy pobierali w zeszłym roku emeryturę, stanowiła 7,1 tys. Łączna kwota wypłaconych w tym samym czasie świadczeń emerytalnych wyniosła 58,2 mln zł. Dodajmy również, że wbrew pogłoskom obywatele Ukrainy nie otrzymują minimalnej emerytury po jednym dniu pracy.

Warto zaznaczyć, że ZUS funkcjonuje m.in. w formie systemu redystrybutywnego, czyli na zasadzie tzw. umowy międzypokoleniowej. Oznacza to, że składki osób aktywnych zawodowo są przeznaczane na wypłatę świadczeń obecnych emerytur. 

Jaki jest więc ostateczny bilans?

Już od ponad trzech lat Polska jest domem dla setek tysięcy uchodźców z Ukrainy. I chociaż okazuje się, że precyzyjne określenie ich wpływu na budżet jest niemożliwe, to da się podsumować składki i podatki odprowadzane przez wszystkich obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce.

Grafika przedstawia zestawienie składek zapłaconych przez Ukraińców w Polsce w 2024 roku.

Przewyższają one wydatki na świadczenia socjalne czy emerytury, które pobiera ta grupa. Można więc z pewnością stwierdzić, że Ukraińcy mieszkający w Polsce więcej wpłacają do budżetu państwa, niż z niego pobierają. Także dostępne szacunki wpływu ukraińskich migrantów na polską gospodarkę wskazują, że dzięki nim PKB wzrośnie długookresowo od 0,5 proc. rocznie do 2,9 proc. (s. 16).

Grafika przedstawia wybrane świadczenia wypłacone obywatelom Ukrainy w 2024 roku.

Warto też zauważyć, że przybycie migrantów z Ukrainy nie tylko wpływa na wzrost wymiany handlowej pomiędzy Ukrainą a Polską (s. 4). Osoby, które przyjechały do Polski i podjęły pracę, wnoszą nowe umiejętności na rynek pracy, co przyczynia się do wzrostu produktywności gospodarki (s. 9). Jak wskazują eksperci, aby zmaksymalizować pozytywny wpływ migracji z Ukrainy na gospodarkę, należy przede wszystkim zachęcać migrantów do pozostania w Polsce (s. 4).

 

Program Fact-Checking and Countering Disinformation: Poland’s 2025 Presidential Election jest prowadzony przez Stowarzyszenie Demagog dzięki wsparciu EMIF zarządzanemu przez Calouste Gulbenkian Foundation. Wyłączna odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez European Media and Information Fund (EMIF) spoczywa na autorach i niekoniecznie musi odzwierciedlać stanowisko EMIF i Partnerów Funduszu, Calouste Gulbenkian Foundation i European University Institute.

EMIF

Przekaż nam 1,5% podatku!

Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Od 10 lat prześwietlamy słowa polityków!

Koniec gry w oszusta! Przekaż 1,5% na Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!