Analiza w pigułce

W mediach społecznościowych można natknąć się na kuszące oferty rejestracji w programach i w aplikacjach, które mają dać nam szansę na szybki zysk. Zanim zainwestujemy swoje oszczędności, należy sprawdzić wiarygodność takich treści. Na łamach Demagoga opisaliśmy już wiele podobnych prób wyłudzenia danych czy pieniędzy.

We wpisie udostępnionym na Facebooku czytamy [pisownia oryginalna]: „7OO euro dziennie bez potu”. W dołączonym filmie kobieta zachęca do rejestracji w programie do pasywnego zarabiania. Na ekranie telefonu widać kwotę dochodu w euro i w bitcoinach oraz powiadomienia od aplikacji WHATSAPP BOT. Dalej w poście napisano [pisownia oryginalna]: „Pomógł mi specjalista, który skontaktował się ze mną po zarejestrowaniu się na stronie. Jeśli jesteś zainteresowany projektem, zostawię link pod filmem”. 

Źródło: Facebook.com, 10.04.2025

W komentarzach znajdziemy wypowiedzi, które mają potwierdzać wiarygodność oferty. Informują one o rzekomym zysku osiągniętym w czasie korzystania z platformy. Należy jednak pamiętać, że takie komentarze może napisać każdy i nie są one jednoznacznym dowodem na to, że aplikacja zadziała z korzyścią dla nas. Jak sprawdzić, czy mamy do czynienia z oszustem?

Źródło: Facebook.com, 10.04.2025

Czy WhatsApp wyprodukował bota do zarabiania pieniędzy? 

Warto zadać sobie to pytanie przed kliknięciem w jakiekolwiek linki podane w podobnych wpisach, tym bardziej że prywatne konto, na którym opublikowano informację o lukratywnym programie, nie ma wielu obserwujących i stworzono je niedawno – dwa dni przed opublikowaniem omawianego posta (sprawdzimy to w zakładce „transparentność strony”).

W dołączonym nagraniu w powiadomieniach na telefonie pojawia się nazwa rzekomej aplikacji: WHATSAPP BOT. Nawiązuje ona do popularnego komunikatora. Warto sprawdzić na oficjalnych kanałach komunikacyjnych firmy, czy oddała ona w ręce użytkowników również program do pasywnego zarabiania.

Link podany w poście jest podejrzany!

Jak już wspominaliśmy, należy wystrzegać się klikania w linki pochodzące z nieznanego źródła. Tak jest też w tym przypadku.

Istnieją sposoby bezpiecznego podejrzenia zawartości takich odnośników. Można zarchiwizować ich zawartość (kopiując adres strony bez klikania w niego) lub skorzystać z wirtualnej przeglądarki, np. browserling.com.

Pod adresem, na który zostajemy przekierowani (https://sxr.polydell.top – niezwiązany z WhatsAppem), kryje się strona podobna do tej z nagrania widocznego na ekranie telefonu [bezpieczny link]. Znajduje się na niej formularz rejestracyjny, w którym mamy podać swoje dane: imię, nazwisko, e-mail i numer telefonu. W ten sposób oszuści mogą wyłudzić wrażliwe informacje.

W oryginalnym wideo nie wspomniano o aplikacji

Warto pamiętać, że osoby, których zdjęcia widzimy na kontach publikujących podejrzane oferty inwestycji, nie muszą być odpowiedzialne za te treści. Czyjś wizerunek mógł zostać skradziony i wykorzystany do wygenerowania wideo przy pomocy technologii znanej jako deepfake.

Wcześniej opisywaliśmy przypadki scamów, w których w ten sposób podszywano się pod osoby publiczne, np. Roberta Lewandowskiego czy Igę Świątek.

W przypadku omawianego materiału wideo nie udało nam się jednoznacznie potwierdzić, czy zmodyfikowano go przy pomocy sztucznej inteligencji. 

W oryginalnym nagraniu, które odnaleźliśmy na TikToku, użytkowniczka nie wspomina o aplikacji umożliwiającej szybki, duży zysk. Zamiast tego mówi: „[…] dokładnie rok temu byłam w tym samym miejscu. Podjęłam decyzję o pracy online i dziś wiem, że to było najlepsze, co mogłam zrobić” [czas nagrania 0:07]. Później zachęca do zostawienia komentarza o treści „praca” te osoby, które są zainteresowane dodatkową formą zarobkowania, przy czym nie podano żadnych szczegółów na temat charakteru tej pracy.

Przekaż nam 1,5% podatku!

Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!

Wesprzyj nas