Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Czy szczepionki zmieniają DNA? Sprawdzamy teorię ze słowackiego parlamentu
Polscy internauci udostępnili film z konferencji prasowej słowackiego polityka, podczas której stwierdził, że ma dowody na szkodliwość szczepionek przeciwko COVID-19. Sprawdzamy to.

fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Czy szczepionki zmieniają DNA? Sprawdzamy teorię ze słowackiego parlamentu
Polscy internauci udostępnili film z konferencji prasowej słowackiego polityka, podczas której stwierdził, że ma dowody na szkodliwość szczepionek przeciwko COVID-19. Sprawdzamy to.
Analiza w pigułce
- W mediach społecznościowych opublikowano posty (1, 2) nawiązujące do konferencji prasowej pełnomocnika słowackiego rządu, Petera Kotlára, podczas której przedstawiał on wyniki rzekomego badania nad szczepionkami mRNA. W trakcie wystąpienia powiedział między innymi, że białko kolca (białko S) produkowane przez szczepionki mRNA jest toksyczne [czas nagrania 3:10] oraz że pozostałości materiału DNA w szczepionkach mogą zmienić ludzki genotyp [czas nagrania 6:25].
- Nie ma dowodów na szkodliwość zmodyfikowanego białka S wytwarzanego przez organizm po otrzymaniu szczepionki mRNA. Badania (1, 2, 3) potwierdzają jego bezpieczeństwo. Szczepionki wykorzystujące technologię mRNA nie są w stanie zmodyfikować ludzkiego DNA. Aby zmienić ludzki genotyp, obcy materiał genetyczny musiałby dostać się do jądra komórki, a szczepionki mRNA zatrzymują się w jej zewnętrznym obszarze – cytoplazmie.
Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583
Wokół szczepionek przeciwko COVID-19 wciąż krąży wiele fałszywych i potencjalnie szkodliwych informacji (1, 2, 3). Jednym z miejsc, gdzie możemy trafić na takie treści, jest Facebook. W ostatnim czasie opublikowano na nim wpisy (1, 2) odnoszące się do konferencji prasowej pełnomocnika słowackiego rządu, dr. Petera Kotlára.
W trakcie wystąpienia Kotlár między innymi stwierdził, że szczepienia oparte na technologii mRNA produkują „toksyczne, kardiotoksyczne białko S” [czas nagrania 3:10]. Powiedział również, że zawierają duże ilości DNA [czas nagrania 3:55] i z tego powodu oskarżył producentów szczepionek Moderna i Pfizer o to, że: [czas nagrania 6:25] „stworzyli z zaszczepionych genetycznie zmodyfikowane organizmy”. Powołał się na rzekome badanie, lecz odmówił upublicznienia go, jak twierdzi „ze względów bezpieczeństwa” [czas nagrania 10:20].
Pod jednym z wpisów trafiliśmy na komentarze wskazujące na to, że ich użytkownicy uwierzyli w podawane fałszywe informacje. Jeden użytkownik Facebooka chwali nagranie: „Warto posłuchać!”, a drugi domaga się odpowiedzialności karnej [pisownia oryginalna]: „Kiedy ktoś za to odpowie !!!!!!, mam nadzieję że za mojego życia zaczną zamykać !!!! […]”.
Bezpieczeństwo szczepionek jest potwierdzone i monitorowane
W jednym z przytoczonych powyżej wpisów rozpowszechniono fałszywą informację, z której ma wynikać, że [pisownia oryginalna]: „Moderna i Pfizer to terapia genowa Wywołuje raka choroby serca i wiele innych […]”. Nie znaleźliśmy jednak rzetelnych danych wskazujących na powiązanie szczepionek z wymienionymi schorzeniami.
Na wstępie zaznaczmy, że zastosowanie szczepień przeciw COVID-19 nie jest tym samym co podjęcie terapii genowej. Jeżeli mowa o terapiach genowych, to trzeba zastrzec, że polegają one na wymianie lub na wyłączeniu genu, który w organizmie nie funkcjonuje w sposób prawidłowy. Natomiast szczepionki nie działają w taki sposób – jak uzasadnia amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC), aby obce DNA mogło zintegrować się z naszym, musiałoby dostać się do jądra komórek, gdzie znajduje się nasze DNA.
Czy trzeba się obawiać, że szczepionka wyrządzi szkody w naszym genomie? W tym miejscu podkreślmy, że każda szczepionka, zanim zostanie dopuszczona do obrotu, musi przejść wymagane badania – w tym testy laboratoryjne i kliniczne na modelach zwierzęcych. W artykule na stronie szczepienia.pzh.gov.pl podkreślono rygorystyczność procesu, przez który musi przejść każda szczepionka, zanim zostanie podana pacjentom:
„Trudno znaleźć drugą grupę preparatów stosowanych w medycynie, która byłaby tak dobrze przebadana i tak bezpieczna jak szczepionki. To najlepiej sprawdzone preparaty farmaceutyczne w Europie. Ich jakość podlega rygorystycznym badaniom, które gwarantują skuteczność i bezpieczeństwo stosowania”.
Badania kliniczne (1, 2) oraz trwające monitorowanie bezpieczeństwa osób zaszczepionych wykazały, że poważne skutki uboczne po szczepieniach przeciw COVID-19 występują bardzo rzadko.
Czy białko kolca ze szczepionek wpływa na nasze geny?
Jak przeczytamy w publikacji szczepienia.pzh.gov.pl, szczepionki na COVID-19 oparte na technologii mRNA uczą układ odpornościowy, jak rozpoznawać i zwalczać białko S, czyli „kolec”, który pozwala wirusowi SARS-CoV-2 wnikać do organizmu. W komórce pacjenta, który otrzymał szczepionkę, syntetyzowane jest zmodyfikowane białko kolca. Nasz układ odpornościowy rozpoznaje je jako obce i wytwarza przeciwciała, które pomagają w zwalczeniu wirusa w przypadku faktycznego zakażenia.
Białko S, które powstaje w ludzkiej komórce po przyjęciu dawki szczepionki, zostało zmodyfikowane i wkrótce po wytworzeniu jest przeniesione na powierzchnię komórki, gdzie zajmuje się nim układ odpornościowy. Niewielka dawka (około 1 proc.) szczepionki trafia do krwiobiegu, ale po dotarciu do wątroby ulega całkowitemu zniszczeniu przez obecne tam enzymy.
Nie ma dowodów na to, że zmodyfikowane białko kolczaste wytwarzane przez organizm po otrzymaniu szczepionki mRNA ma właściwości toksyczne czy też kardiotoksyczne. Obszerne badania (1, 2, 3) potwierdzają jego bezpieczeństwo.
Ilość DNA w szczepionkach jest śladowa
Teoria o tym, że szczepionki zawierają duże ilości DNA [czas nagrania 3:55], nie znajduje potwierdzenie w faktach. Według Europejskiej Agencji Leków (EMA) materiał mRNA używany w szczepionkach jest wytwarzany przy użyciu plazmidowego DNA, które naturalnie występuje w komórkach bakterii. Po wytworzeniu mRNA proces produkcyjny obejmuje etapy rozkładania i usuwania plazmidowego DNA, które nie jest już potrzebne. Bardzo małe ilości DNA mogą pozostać w finalnym produkcie, ale nie ma dowodów na to, żeby były powiązane z jakimikolwiek efektami ubocznymi. Przy weryfikacji słów Petera Kotlára słowacki Demagog zwrócił się do firmy Pfizer z zapytaniem o obecność materiału DNA w szczepionkach opartych na technologii mRNA:
„Plazmidowe DNA stosuje się jako tak zwany materiał wyjściowy do produkcji mRNA białka kolca w szczepionce. […] Zgodnie z wymaganiami w przypadku wszystkich szczepionek ilość pozostałości DNA w szczepionce Pfizer-BioNTech przeciwko COVID-19 mieści się w dopuszczalnych granicach”.
Zgodnie z wytycznymi Europejskiej Agencji Leków dawki szczepionki są rutynowo testowane jeszcze na etapie produkcji, między innymi aby potwierdzić (s. 6), czy zawartość DNA nie przekracza dozwolonych limitów.
Przekaż nam 1,5% podatku!
Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter