Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Czy ukraińska telewizja zachęca dzieci, by donosić na innych? To dezinformacja
W naszej analizie przyglądamy się doniesieniom o reklamie rzekomo zachęcającej ukraińskie dzieci do donoszenia na bliskich za zainteresowanie kulturą Rosji.

fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Czy ukraińska telewizja zachęca dzieci, by donosić na innych? To dezinformacja
W naszej analizie przyglądamy się doniesieniom o reklamie rzekomo zachęcającej ukraińskie dzieci do donoszenia na bliskich za zainteresowanie kulturą Rosji.
Analiza w pigułce
- Na Facebooku pojawił się post informujący, że na ukraińskim kanale dla dzieci „PLUSPLUS” wyemitowano spot zachęcający najmłodszych do zgłaszania Służbom Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) bliskich interesujących się Rosją. Do wpisu dołączono nagranie rzekomej reklamy.
- Ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CCD) zdementowało informację, aby SBU było odpowiedzialne za przygotowanie takiego spotu. Oświadczenie wydała także grupa medialna, właściciel kanału „PLUSPLUS”, która podała, że taki materiał nigdy nie był emitowany.
Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583
Federacja Rosyjska stale prowadzi działania mające na celu szerzenie antyukraińskich, dezinformujących treści w mediach społecznościowych, co na bieżąco opisujemy na naszych łamach.
Kolejnym przykładem takich działań jest wpis na Facebooku, według którego na ukraińskim kanale telewizyjnym dla dzieci „PLUSPLUS” pojawił się spot zachęcający najmłodszych do donoszenia Służbom Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na swoich bliskich, jeśli ci przejawią „jakiekolwiek zainteresowanie kulturą rosyjską”.
Do posta dołączono nagranie rzekomej reklamy, w której chłopiec zauważa siostrę tańczącą do rosyjskojęzycznej piosenki „Sigma Boy”, a następnie zakłada patriotyczną czapkę i sięga po telefon stacjonarny. Na ekranie wyświetla się również komunikat z numerem telefonu, pod który należy dzwonić, aby złożyć donos.
Czy Służba Bezpieczeństwa Ukrainy stworzyła reklamę promującą donoszenie na rodzinę?
Stwierdzenie, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odpowiada za stworzenie tego materiału, jest nieprawdziwe. Pierwsze doniesienia o pojawieniu się takiego spotu zostały udostępnione na rosyjskich portalach informacyjnych i w rosyjskich mediach społecznościowych 11 marca 2025 roku. Nagranie to rzekomo dowód na to, że ukraińska propaganda uczy „dzieci nienawiści i zdrady” wobec swoich bliskich, którzy są zainteresowani Rosją.
12 marca Ukraińskie Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji (CCD) opublikowało wpis na platformie X, w którym zaprzeczono, aby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy były odpowiedzialne za reklamę zachęcającą dzieci do składania donosów.
❗️A fake video is circulating on the social network X, allegedly showing a public service announcement from the Security Service of Ukraine aired on a Ukrainian children’s TV channel, supposedly promoting societal division. pic.twitter.com/VmeFdu1wsU
— Center for Countering Disinformation (@CforCD) March 12, 2025
Treść postów różni się od prawdziwych materiałów SBU
Jak zauważa Vox Ukraine, reklama nie mogłaby być stworzona przez Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. SBU prowadzi kampanie społeczne zachęcające do przeciwstawiania się werbunkowi prowadzonemu przez rosyjskie służby specjalne, a swoje materiały udostępnia na stronie internetowej i w mediach społecznościowych (1, 2, 3). Dodatkowo na planszy w nagraniach oprócz numeru telefonu dodany jest także link do chatbota na Telegramie. Sama tablica informacyjna w oficjalnych materiałach wygląda zupełnie inaczej [czas nagrania 01:30].

Porównanie plansz. Po lewej stronie – fałszywa, a po prawej – tablica pojawiająca się w oficjalnych publikacjach SBU. Źródła: https://www.facebook.com/reel/492089800638641, https://www.youtube.com/watch?v=1TLPncMe2Sk&t=90s
Warto zwrócić uwagę, że za pomocą wstecznego wyszukiwania obrazem trafiamy za każdym razem na wynik przedstawiający identyczne ujęcie ekranu telewizora. W sieci nie znajdziemy innych zapisów tej reklamy. Gdyby faktycznie doszło do emisji spotu, w internecie krążyłoby więcej filmów przedstawiających materiał.
Grupa medialna zaprzecza, że reklama została wyemitowana
Głos w sprawie zabrała także grupa medialna 1+1 Media, do której należy kanał, w którym rzekomo wyemitowano reklamę. W oświadczeniu poinformowano, że materiał jest nieprawdziwy i nigdy nie pojawił się na antenie.
„Oczywiście, to nagranie wideo to zwykła fałszywka. Żadne podobne materiały nie były emitowane na antenie kanału »PLUSPLUS « i nie mogły się tam pojawić. »PLUSPLUS « jest kanałem przeznaczonym wyłącznie dla dzieci, a jego ramówka składa się głównie z animacji własnej produkcji lub z projektów międzynarodowych studiów animacyjnych. Grafika i styl nagrań wideo rozpowszechnianych przez Rosjan różnią się znacznie od tego, co pojawia się na antenie kanału, a prawdopodobnie ten materiał stworzono przy użyciu narzędzi sztucznej inteligencji. Co więcej, głosem promującym »PLUSPLUS « jest Jurij Kowalenko, a wszystkie filmy promujące kanał lub zapowiedzi […] są dubbingowane wyłącznie przez niego”.
Dodano również, że w materiale pojawia się kilka nieścisłości: logo kanału jest szare, natomiast w sfałszowanym filmie ma ono odcień niebieskiego. Kod QR w prawym górnym rogu pojawia się tylko podczas programów, a nie w trakcie reklam.
Kilka elementów wskazuje, że do stworzenia spotu wykorzystano AI
Podczas oglądania materiału wideo można zauważyć kilka niedoskonałości, które wskazują, że do stworzenia rzekomego spotu wykorzystano narzędzia sztucznej inteligencji.
Pierwszym z nich jest różna, w zależności od sceny, wielkość loga z trójzębem na koszulce chłopca. Na samym początku [czas nagrania 00:00] jest ono większe niż w kolejnym ujęciu [czas nagrania 00:06]. Podobnie jest z ułożeniem włosów: w pierwszych sekundach są podniesione do góry [czas nagrania 00:00], a chwilę później grzywka opada na czoło [czas nagrania 00:06].

Źródło: Facebook / Modyfikacje: Demagog
Kolejnym z tropów świadczących o tym, że nagranie stworzono z pomocą sztucznej inteligencji, jest moment, gdy chłopiec chwyta za słuchawkę telefonu. Przez chwilę ma on 6 palców u dłoni [czas nagrania 00:26]. Niedociągnięcia w detalach są dość często spotykanym błędem w grafikach generowanych przez AI, ponieważ sztuczna inteligencja sobie z nimi nie radzi.
Facebook / Modyfikacje: Demagog
Nagranie jest elementem działań propagandowych Rosji
W sieci można odnaleźć wiele przykładów dezinformujących narracji na temat Ukrainy, co opisujemy na naszej stronie (1, 2, 3). Do sprawy fałszywej reklamy odniosła się Ukrinform, państwowa agencja prasowa Ukrainy. W artykule na temat nagrania wskazano na powody takich działań:
„Rosja często wymyśla historie o rzekomej propagandzie skierowanej do ukraińskich dzieci. Jest to zgodne z długotrwałą fałszywą narracją Kremla, że Ukraina jako naród tak naprawdę nie istnieje, a tożsamość ukraińska jest sztucznie narzucana. Rosyjska propaganda wielokrotnie promuje również ideę »totalitarnego i nazistowskiego« reżimu w Ukrainie, gdzie dzieci są rzekomo zmuszane do przyjęcia »sztucznego« języka i ukraińskiej kultury”.
Przekaż nam 1,5% podatku!
Wesprzyj nas, przekazując 1,5% podatku na kontrolę polityków. Wpisz w PIT: KRS 0000615583
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter