Strona główna Wypowiedzi Chiński eksport na polsko-białoruskiej granicy – co o nim wiemy?

Chiński eksport na polsko-białoruskiej granicy – co o nim wiemy?

Chiński eksport na polsko-białoruskiej granicy – co o nim wiemy?

Szymon Hołownia

Marszałek Sejmu
Polska 2050 Szymona Hołowni

Przez granicę polsko-białoruską idzie 10 proc. eksportu chińskiego do Europy

Fakty po Faktach, 12.11.2021

Nieweryfikowalne

Wypowiedź uznajemy za nieweryfikowalną, gdy: 

  •  jest niemożliwa do weryfikacji w żadnym dostępnym źródle,  
  • odnosi się do źródeł przestarzałych, na podstawie których nie można stawiać osądów dotyczących teraźniejszości,  
  • dotyczy danych szacunkowych, obarczonych dużą dozą niepewności, zawiera stwierdzenia nieprecyzyjne lub zbyt ogólnikowe,  
  • z innych obiektywnych przyczyn jest niemożliwa do weryfikacji.  

Sprawdź metodologię

Fakty po Faktach, 12.11.2021

Nieweryfikowalne

Wypowiedź uznajemy za nieweryfikowalną, gdy: 

  •  jest niemożliwa do weryfikacji w żadnym dostępnym źródle,  
  • odnosi się do źródeł przestarzałych, na podstawie których nie można stawiać osądów dotyczących teraźniejszości,  
  • dotyczy danych szacunkowych, obarczonych dużą dozą niepewności, zawiera stwierdzenia nieprecyzyjne lub zbyt ogólnikowe,  
  • z innych obiektywnych przyczyn jest niemożliwa do weryfikacji.  

Sprawdź metodologię

  • Największy port, przez który przepływają towary importowane z Chin do Unii Europejskiej na granicy polsko-białoruskiej, to suchy port kolejowy w Małaszewiczach. Jest on częścią Nowego Jedwabnego Szlaku.
  • Infrastruktura kolejowa jest wykorzystywana przez kilku operatorów, i nie istnieje jedna wspólna baza danych, w której firmy logistyczne raportowałyby dane dotyczące handlu Polski (lub UE) z Chinami.
  • Dotarliśmy do wypowiedzi Christopha Szakowskiego – partnera zarządzającego z firmy LogConEast, który zaznaczył, że: „OK. 90 proc. towarów sprowadzanych z Chin do Europy koleją jest przeładowywanych w Małaszewiczach”.
  • Nie udało nam się znaleźć potwierdzenia dla tych danych w innych źródłach, a ponadto nie odnosi ona handlu kolejowego do pozostałych źródeł, informujących, którędy do Europy są eksportowane chińskie towary.
  • W związku z brakiem danych oceniamy wypowiedź Szymona Hołowni jako nieweryfikowalną.

Kontekst wypowiedzi

Szymon Hołownia był gościem w programie Fakty po Faktach, w dniu 12 listopada. W jego trakcie został zapytany, jak by się zachował jako polski prezydent w obliczu kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Jedną z jego propozycji były działania dyplomatyczne skierowane na Chiny, mające na celu uzmysłowienie, że destabilizacja wschodniej granicy Polski może negatywnie wpłynąć na interesy gospodarcze Państwa Środka. Na poparcie tego pomysłu Hołownia przytoczył informację, że 10 proc. chińskiego eksportu do Unii Europejskiej idzie przez granicę polsko-białoruską.

Źródło: Polska Agencja Prasowa

 

Na tej granicy nasze państwo posiada 9 przejść granicznych, w tym – najważniejsze dla transportu międzynarodowego – kolejowo-drogowe przejście Terespol-Brześć. To tam kończy się linia kolejowa nr 2, która przechodzi przez miejscowość Małaszewicze, gdzie zlokalizowany jest największy suchy port kolejowy.

Port w Małaszewiczach

Suchy port kolejowy w Małaszewiczach stanowi część potężnej inicjatywy infrastrukturalnej i ekonomiczno-politycznej Chin, noszącej nazwę Nowy Jedwabny Szlak. Z racji strategicznego przeznaczenia uznajemy, że właśnie o ten szlak logistyczny chodziło liderowi Polski 2050. W tej sytuacji natykamy się jednak na problem przy weryfikacji owej wypowiedzi, ponieważ port przeładunkowy w Małaszewiczach to infrastruktura kolejowa użytkowana przez kilku operatorów, z których największym jest PKP CARGO SA.

Nie udało nam się znaleźć jednej wspólnej bazy danych, w której wszystkie firmy logistyczne dzieliłyby się danymi dotyczącymi handlu Polski (lub UE) z Chinami.

raporcie oraz notatce opublikowanych przez Polski Instytut Transportu Drogowego możemy znaleźć przytoczoną wypowiedź Christopha Szakowskiego, partnera zarządzającego w LogConEast dla portalu Trans.INFO, który mówił, że „OK. 90 proc. towarów sprowadzanych z Chin do Europy koleją jest przeładowywanych w Małaszewiczach”.

Niestety nie udało nam się znaleźć potwierdzenia tych danych, a pojedynczy wywiad nie jest wystarczającym dowodem w interesującym nas temacie. Poza tym, na eksport nie składa się jedynie wykorzystanie transportu kolejowego, więc nawet na podstawie statystyki przytoczonej przez Szakowskiego nie moglibyśmy sprawdzić prawdziwości słów Hołowni.

Handel Unii Europejskiej z Chinami

Warto wspomnieć dla szerszego kontekstu, że wartość importu z Chin do Unii Europejskiej w roku 2020 wyniosła 383,4 miliarda euro. Stawia to Państwo Środka na pierwszym miejscu jako kierunek importu do Unii.

Źródło: Eurostat

Na powyższym wykresie możemy zobaczyć, że Chiny są największym partnerem handlowym państw Unii Europejskiej pod względem importu. Natomiast eksport z UE najczęściej kierowany jest do Stanów Zjednoczonych.

Oprócz tego, Eurostat informuje nas, że w 2020 roku drogami kolejowymi do UE wpłynęły towary o łącznej wartości 34 mld euro. Dla porównania, drogą morską dotarły do Europy towary warte ponad 857 mld euro.

W związku z brakiem jednolitych i niepodważalnych danych na temat wartości transportu handlowego z Chin przez polski odcinek Nowego Jedwabnego Szlaku, uznajemy wypowiedź Szymona Hołowni za nieweryfikowalną.

Działanie w ramach projektu „Fakty w debacie publicznej” realizowanego z dotacji programu „Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy”, finansowanego z Funduszy EOG.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!