Strona główna Wypowiedzi O ile wzrosły ceny w Chorwacji po wprowadzeniu euro?

O ile wzrosły ceny w Chorwacji po wprowadzeniu euro?

O ile wzrosły ceny w Chorwacji po wprowadzeniu euro?

Mateusz Morawiecki

Poseł
Prawo i Sprawiedliwość

Kilka dni temu Chorwacja przyjęła euro. (…) I co dzieje się dzisiaj w Chorwacji? Chorwaci przeżywają szok cenowy. (…) Widzimy bardzo wyraźnie, że ceny na półkach w Chorwacji (…) ceny wzrosły o 70 czy 80 proc. w ciągu tylko jednego tygodnia.

Konferencja prasowa, 10.01.2023

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

Konferencja prasowa, 10.01.2023

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Od początku stycznia chorwacka Inspekcja Państwowa przeprowadza w sklepach i punktach usługowych kontrole w celu zweryfikowania, czy przedsiębiorcy nie podnoszą cen.
  • 5 stycznia Inspekcja informowała, że w okresie bezpośrednio przed wprowadzeniem euro ceny w niektórych sklepach wzrosły o od 3 do 19 proc. W przypadku usług wzrost cen wahał się od 10 do nawet 80 proc.
  • 12 stycznia, czyli już po wypowiedzi Mateusza Morawieckiego, Inspekcja Państwowa podała, że w nowym roku ceny produktów spożywczych w niektórych sklepach wzrosły średnio o 13 proc. Cena pieczywa podskoczyła o 15 proc. Ceny wybranych usług wzrosły maksymalnie o 50 proc.
  • Dane z wybranych punktów sprzedażowych i usługowych nie potwierdzają słów premiera o wzroście cen na półkach. Wzrost cen o 80 proc. odnotowano tylko w przypadku niektórych usług, są to jednak przypadki skrajne. W związku z tym wypowiedź oceniamy jako fałszywą.

Chorwacja już w strefie euro

Od 1 stycznia w Chorwacji obowiązuje euro. Kuna pozostała w obiegu do 14 stycznia, po tym terminie została wycofana (art. 39).

Od września 2022 roku chorwaccy sprzedawcy i handlowcy byli zobowiązani podawać ceny w obu walutach po stałym kursie wynoszącym 7,53 kuny za euro.

Stały kurs miał uchronić Chorwatów przed zbyt dużymi podwyżkami. Według premiera Mateusza Morawieckiego plan ten jednak się nie powiódł. Podczas konferencji prasowej 10 stycznia szef rządu dał do zrozumienia, że jego zdaniem dołączanie do strefy euro nie jest dobrym pomysłem.

Morawiecki: W Chorwacji mamy do czynienia z chaosem cenowym

Premier powołał się na „niektóre polskie media” i stwierdził, że ceny w Chorwacji poszybowały w górę nawet o 70-80 proc. Krytycznie odniósł się również do głosów, że Polska także powinna przystąpić do strefy euro.

– Dzisiaj widzimy bardzo wyraźnie i większość Polaków doskonale to dostrzega, z jakimi ryzykami się to wiąże w sytuacji, kiedy jest taka różnica w poziomie rozwoju gospodarczego, jaka występuje między Chorwacją a głównymi państwami strefy euro czy np. Polską, która jest na całkiem podobnym poziomie rozwoju (…) jak Chorwacja – mówił premier.

Polskie media o cenach w Chorwacji

Nie udało nam się ustalić, na podstawie jakiego źródła Morawiecki podał informację o wzroście chorwackich cen o 70-80 proc. Jeśli zawęzimy wyszukiwanie do dni 1-9 stycznia 2023 roku, trafimy tylko na dwa linki: retweeta Elżbiety Dudy, który w rzeczywistości pochodzi z 10 stycznia, i niezwiązany z tematem archiwalny numer gazety „Głos Wybrzeża” z 1995 roku.

Jeśli zakres wyszukiwania rozszerzymy o 10 stycznia, pojawi się tylko kilka dodatkowych wyszukań nawiązujących już do wypowiedzi premiera.

Sprawy nie rozwiązuje też wpisanie osobno fraz „70%” i „80%”. Polskie media pisały o cenach w Chorwacji (m.in. Wyborcza, Money.pl, Polskie Radio), jednak nie w sposób, jak przedstawił to premier.

rozmowie z Onetem Monika Zymon Waligórska, prezeska Polskiego Towarzystwa Kulturalnego „Polonez” i mieszkanka Chorwacji, podawała przykładowe wzrosty cen: „Fryzjer męski kosztował średnio 6 euro, obecnie — 8, manicure u kosmetyczki 10 euro, teraz — 12. Wizyta u lekarza kosztowała 46 euro, w tej chwili 50 euro”.

Zwróciła też uwagę, że niektórzy sprzedawcy podczas konwersji cen na euro celowo zaokrąglali je w górę. Według Wyborczej.biz ceny były podnoszone nawet o 2-3 euro.

Aktualizacja 24.01.2023

Czytelnik zwrócił nam uwagę na dwie publikacje medialne, w których pojawia się informacja o wzroście chorwackich cen nawet o 80 proc. Chodzi o artykuły portali PolskieRadio24.plwPolityce.pl. Oba źródła powołują się na dane chorwackiej Inspekcji Państwowej, które cytujemy niżej. Z danych tych wynika, że 80-procentowy wzrost odnosi się do wybranych usług i dotyczy końcówki poprzedniego roku, a nie okresu po wprowadzeniu euro w Chorwacji. 

Podtrzymujemy naszą argumentację, że dane Inspekcji Państwowej nie potwierdzają słów premiera o wzroście cen na półkach, a skok cen usług o 80 proc. odnotowano tylko w skrajnych przypadkach. W związku z tym ocena fałsz została podtrzymana.

Chorwacja walczy z nieuczciwymi podwyżkami

Ustawa o wprowadzeniu euro w Chorwacji ustanowiła zakaz podwyżek cen bez konkretnego powodu (art. 8). Premier Chorwacji, Andrej Plenković, przyznał jednak, że niektórzy przedsiębiorcy wykorzystali zmianę waluty do nieuzasadnionego podnoszenia cen.

By zapobiec takim praktykom, 5 stycznia chorwacki parlament przyjął projekt konkluzji w sprawie zakazu nieuzasadnionych podwyżek cen (plik: Prijedlog zaključka o provedbi načela zabrane neopravdanog povećanja cijena). Dokument nakazuje m.in. powrót cen do poziomu z 31 grudnia.

Konkluzja zobowiązuje również chorwackie służby do wzmożonych kontroli cen proponowanych przez sprzedawców i usługodawców w całym kraju. O ich wynikach na bieżąco informuje chorwacka Inspekcja Państwowa, która również dostarcza danych o orientacyjnym wzroście poszczególnych cen.

Ceny poszły w górę już w ostatnich dniach roku

W dniach 2-4 stycznia Inspekcja Państwowa przeprowadziła łącznie 534 kontrole dotyczące poziomu cen bezpośrednio przed wprowadzeniem euro.

Wśród tych kontroli 103 przeprowadzono w sektorze handlu. Nieprawidłowości dotyczące cen stwierdzono w 6 sklepach oraz w 21 piekarniach. Niektóre podstawowe produkty (m.in. czekolada, piwo, masło, śmietana czy kawa) zdrożały w tym miejscach o od 3 do 19 proc.

Kolejne 94 kontrole dotyczyły sektora usług (głównie kosmetycznych i fryzjerskich). Podwyżki stwierdzono w 17 przypadkach, a wzrost cen wahał się od 10 do nawet 80 proc.

Dodatkowo przeprowadzono 151 kontroli u podmiotów gastronomicznych. Nieprawidłowości wykryto w 52 z nich. Same ceny wzrosły o 1-10 proc.

Pozostałe 186 kontroli odnosiło się do zarobków i warunków pracy. W tym przypadku nie wykazano większych nieprawidłowości.

Podwyżki w pierwszych dniach po zmianie waluty

Od 7 do 11 stycznia chorwacka Inspekcja Państwowa przeprowadziła kolejne 696 kontroli. O jej wynikach poinformowano dwa dni po wypowiedzi premiera Morawieckiego. W 178 kontrolach stwierdzono nieuzasadnione podwyżki cen po 31 grudnia 2022 roku.

Zdecydowana większość, bo 127 przypadków, dotyczyła branży turystycznej. Kontrola wykazała nieuzasadniony wzrost cen poszczególnych usług gastronomicznych od 0,5 do 15 proc., a wyjątkowo w niektórych przypadkach od 16 do 43 proc.

Pozostałe 51 nieprawidłowości stwierdzono w handlu i usługach. Dla usług fryzjerskich i pielęgnacyjnych przeciętny nieuzasadniony wzrost wyniósł 20 proc., choć dla niektórych usług sięgał nawet 50 proc.

Ceny popularnych produktów spożywczych, jak mięso z kurczaka, mięso z indyka, woda i sok, wzrosły średnio o 13 proc. w porównaniu do cen z 31 grudnia 2022 roku. Natomiast pieczywo podrożało przeciętnie o 15 proc. (w wyjątkowych przypadkach o 30 proc.).

Nie tylko kontrole. Rząd zamraża ceny

Jeszcze we wrześniu ub.r. władze Chorwacji zdecydowały o zamrożeniu cen dziewięciu podstawowych produktów, m.in. mleka, cukru, mąki i kilku rodzajów mięs.

13 stycznia br. chorwacki parlament debatował nad podjęciem dalszych działań w celu ograniczenia nieuczciwego podnoszenia cen. Przyjęta została decyzja o skorygowaniu cen czterech z dziewięciu produktów (plik: Prijedlog odluke o izmjenama Odluke o izravnim mjerama kontrole cijena određenih prehrambenih proizvoda).

Do 31 marca br. w Chorwacji mięso mielone i olej będą tańsze o 26 centów, natomiast o tyle samo wzrośnie cena cukru i łopatki wieprzowej, poinformował minister gospodarki Davor Filipović.

Mimo że ceny były podnoszone już w 2022 roku, Chorwacji udaje się utrzymać inflację w ryzach. W ostatnim miesiącu ub.r. wzrost cen wyniósł 13,1 proc., czyli mniej niż w listopadzie i październiku.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!