Edukacja 
Ekologia 
Energetyka 
Fact-checking 
Klimat 
Rosja 
UE 
Ukraina 
Wybory 
Zdrowie 
Skopiuj link
Drukuj
Udostępnij
5 min czytania
Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
5 min czytania
Niemiecka policja wpuściła migranta na terytorium Polski? Wyjaśniamy
W sieci krąży informacja, według której funkcjonariusze niemieckiej policji mieli rzekomo „przekazać” polskiej Straży Granicznej nielegalnego migranta. Sprawdzamy, co naprawdę wydarzyło się na byłym przejściu granicznym i jaki był kontekst tej sytuacji.
fot. Pexels / Facebook
Niemiecka policja wpuściła migranta na terytorium Polski? Wyjaśniamy
W sieci krąży informacja, według której funkcjonariusze niemieckiej policji mieli rzekomo „przekazać” polskiej Straży Granicznej nielegalnego migranta. Sprawdzamy, co naprawdę wydarzyło się na byłym przejściu granicznym i jaki był kontekst tej sytuacji.
Analiza w pigułce
- Telewizja Republika udostępniła materiał o tym, że rzekomo niemiecka policja wpuściła do Polski nielegalnego migranta, ubranego w kombinezon ochronny. Treści te zaczęto rozpowszechniać również w mediach społecznościowych. Jak napisano w jednym z postów, polscy strażnicy graniczni szybko go skontrolowali i puścili wolno na terytorium Polski.
- Major Straży Granicznej Krzysztof Grzech przekazał nam, że mężczyzna ze zdjęć był polskim obywatelem w kryzysie bezdomności. Jak nas poinformował mjr Grzech: „patrol ze wspólnej polsko-niemieckiej placówki w Pomellen przybył na miejsce w celu realizacji czynności wobec 2 ob. Ukrainy […] W tym czasie funkcjonariusze niemieccy realizowali również czynności wobec ob. Polski – osoby bezdomnej”.
Wprowadzające w błąd treści na temat migrantów są częstym tematem naszych analiz. W ostatnim czasie na Facebooku (1, 2, 3) oraz na TikToku opublikowano posty dotyczące sytuacji, która miała miejsce 11 lutego w pobliżu byłego drogowego przejścia granicznego w Lubieszynie.
Jak czytamy w jednym z wpisów [pisownia oryginalna]: „niemiecka policja przekazała migranta polskim funkcjonariuszom Straży Granicznej na granicy polsko-niemieckiej w Lubieszynie. Niemieccy policjanci, ubrani w kombinezony sanitarne, przekazali migranta również ubranego w kombinezon ochronny. Migrant został szybko skontrolowany przez polskich strażników granicznych i puszczony wolno”.
Źródło: www.facebook.com, 12.02.2025
Większość użytkowników Facebooka uwierzyła w podane informacje, o czym świadczą komentarze zamieszczone pod postem. W jednym z nich czytamy [pisownia oryginalna]: „Szwaby rządzą się jak u siebie,nasi z podkulonym ogonem,ales ok!”. Inny internauta stwierdził [pisownia oryginalna]: „Tak jak powiedział Rudy, Polska będzie beneficjentami paktu migracyjnego”.
Podobne doniesienia pojawiły się także na TikToku. Podpis na jednym z nagrań brzmi [pisownia oryginalna]: „Niemcy wrzucaja od siebie do Polski chorych migrantow wbialych kombinezonach jak za czasow covidu”.
Fot. Tiktok.com, 12.02.2025
Skąd pochodzą informacje o migrancie?
12 lutego 2025 roku Telewizja Republika opublikowała materiał na temat tego, że rzekomo funkcjonariusze niemieckiej policji ubrani w odzież sanitarną „przerzucili” do Polski nielegalnego migranta. W artykule czytamy, że jeden z reporterów stacji był świadkiem tego zdarzenia i „udokumentował nietypowe zajście”, które miało miejsce na granicy polsko-niemieckiej. Zgodnie z tymi doniesieniami wspomniany migrant również miał na sobie kombinezon ochronny.
Te informacje udostępnił Jarosław Olechowski, dziennikarz i szef wydawców Telewizji Republika, który sugerował, że mężczyzna mógł mieć chorobę zakaźną. Komunikat o „przerzucaniu” migranta do Polski powielił także portal Do Rzeczy.
Telewizja Republika przekazała, że polscy strażnicy graniczni szybko skontrolowali mężczyznę i pozwolili mu wejść na terytorium Polski. Dodano również, że „całą akcję po polskiej stronie granicy koordynował niemiecki funkcjonariusz policji, tak jakby było to co najmniej na porządku dziennym”.
Co działo się na przejściu granicznym?
O komentarz na temat tego, co naprawdę wydarzyło się na polsko-niemieckim przejściu granicznym, poprosiliśmy Straż Graniczną. Odpowiedzi udzielił nam major SG Krzysztof Grzech:
„Na nagraniu opublikowanym przez jedną z TV widoczne jest zdarzenie, które miało miejsce 11 lutego w rejonie byłego drogowego przejścia granicznego w Lubieszynie. Patrol ze wspólnej polsko- niemieckiej placówki w Pomellen przybył na miejsce w celu realizacji czynności wobec 2 ob. Ukrainy zawracanych przez funkcjonariuszy niemieckiej Policji Federalnej w ramach tymczasowego przywrócenia kontroli granicznej, które strona niemiecka prowadzi od października 2023 roku”.
Posty wprowadzają w błąd. „Migrantem” okazał się Polak
Jak dalej wyjaśnia major Grzech:
„W tym czasie funkcjonariusze niemieccy realizowali również czynności wobec obywatela Polski – osoby bezdomnej. Mężczyzna utracił na terenie Niemiec prawo do swobody przemieszczania się i posiadał aktywny zakaz wjazdu na terytorium RFN. Ze względu na stan higieny osobistej obywatela RP, zarówno on, jak i towarzyszący mu funkcjonariusze niemieccy ubrani byli w kombinezony ochronne. Mężczyzna został sprawdzony w bazach informatycznych SG, następnie skierowany na pobliski przystanek autobusowy. Czynności wobec zawracanych ob. Ukrainy funkcjonariusze przeprowadzili w następnej kolejności”.
Informacje te zawarła także Telewizja Republika w jednym ze swoich późniejszych materiałów, odnoszących się do sprawy z polsko-niemieckiej granicy.
Temat migracji jest często wykorzystywany do tworzenia dezinformujących przekazów. W przeszłości sprawdzaliśmy m.in. treści o „kieszonkowym” dla cudzoziemców czy o rzekomym poszukiwaniu miejsc do zakwaterowania dla migrantów z Afryki. Warto zwracać uwagę na podobne komunikaty i dokładnie weryfikować informacje, które są rozpowszechniane w sieci.
Wspieraj niezależność!
Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
POLECANE DLA CIEBIE
