Strona główna Wypowiedzi Zwroty „pan” i „pani” nie zostały zakazane w UE. Wyjaśniamy

Zwroty „pan” i „pani” nie zostały zakazane w UE. Wyjaśniamy

Zwroty „pan” i „pani” nie zostały zakazane w UE. Wyjaśniamy

Marcin Warchoł

Poseł
Prawo i Sprawiedliwość

Uwaga! Zakazane słowa w Polsce! Unia Europejska zabrania zwracać się do kobiety „pani”, a do mężczyzny – „pan”. Zakaz używania takich zwrotów w oficjalnej firmowej korespondencji, w mailach, w listach, czy na Facebooku ogłosił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

TikTok, 15.01.2025

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

TikTok, 15.01.2025

Fałsz

Wypowiedź uznajemy za fałsz, gdy:  

  • nie jest zgodna z żadną dostępną publicznie informacją opartą na reprezentatywnym i wiarygodnym źródle,  
  • jej autor przedstawia nieaktualne informacje, którym przeczą nowsze dane, zawiera szczątkowo poprawne dane, ale pomija kluczowe informacje i tym samym fałszywie oddaje stan faktyczny.  

Sprawdź metodologię

  • Stowarzyszenie Mousse zaskarżyło francuską firmę kolejową SNCF Connect za konieczność określania przez klientów formy grzecznościowej (przy zakupie biletu online), jaką należy się do nich zwracać („pan” lub „pani”).
  • Zdaniem Mousse narusza to Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), w tym art. 5 ust. 1 lit. c stanowiący, że dane osobowe należy ograniczać do tego, co niezbędne dla celu ich przetwarzania.
  • Sprawą zajął się Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. TSUE uważa, że przetwarzanie danych o płci przez firmę nie jest konieczne, np. do zakupu biletu kolejowego. 
  • TSUE zajął się sprawą gromadzenia danych o formach grzecznościowych klientów przez przedsiębiorstwo kolejowe. Trybunał nie rozstrzygał, czy dopuszczalne jest stosowanie zwrotu „pan” i „pani” w mailach, w listach czy we wpisach na Facebooku.
  • Wypowiedź Marcina Warchoła oceniamy jako fałsz, ponieważ ani TSUE, ani żadna unijna instytucja nie wydały zakazu, o którym pisze polityk.

Marcin Warchoł alarmuje w sprawie UE

Polityk PiS dodał na Tik Toku nagranie, w którym mówi o rzekomym zakazie zwrotów grzecznościowych „pan” i „pani” w stosunku do kobiet i mężczyzn. Taki przepis miała wprowadzić Unia Europejska. „Zakaz używania takich zwrotów w oficjalnej firmowej korespondencji, w mailach, w listach czy na Facebooku ogłosił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej” – twierdzi Marcin Warchoł.

TSUE niedawno orzekł w sprawie form grzecznościowych. Informowały o tym również polskie media (1, 2, 3). Jednak sprawa nie wygląda tak, jak ją opisał polityk PiS. Podczas korzystania z mediów społecznościowych lub rozmowy z szefem w pracy nadal będzie można używać zwrotów grzecznościowych wobec kobiet i mężczyzn. 

Czy gdy kupujemy bilet, musimy ujawniać swoją płeć?

Stowarzyszenie Mousse, które działa na rzecz osób LGBT+ i walczy z przejawami ich dyskryminacji, zaskarżyło francuską firmę kolejową SNCF Connect. Dlaczego? Chodzi o konieczność określania przez klientów, kupujących w internecie bilet kolejowy, formy grzecznościowej, jaką należy się do nich zwracać („pan” lub „pani”). 

Zdaniem Mousse narusza to Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), w tym art. 5 ust. 1 lit. c stanowiący, że dane osobowe należy ograniczać do tego, co niezbędne dla celu ich przetwarzania.

To zasada minimalizacji danych, czyli zawężenia ich do niezbędnego minimum. Stowarzyszenie złożyło najpierw skargę do francuskiej Krajowej Komisji ds. Technologii Informatycznych i Swobód (CNIL), jednak ta nie dopatrzyła się naruszenia przepisów RODO (pkt 15).

Mousse zaskarżył decyzję CNIL do francuskiej Rady Stanu (pkt 16), która jest najwyższym organem sądownictwa administracyjnego we Francji, a ta z kolei zawiesiła postępowanie i zwróciła się do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi (pkt 19).

TSUE w sprawie form grzecznościowych: „Nie są niezbędne”

Trybunał stwierdził, że personalizacja komunikacji handlowej oparta na tożsamości płciowej klientów nie jest konieczna. Jak wskazano w uzasadnieniu, „nie wydaje się ani obiektywnie konieczne, ani istotne dla prawidłowego wykonania umowy”.

Ponadto TSUE przyznał, że gromadzenia tych danych nie można uznać za niezbędne do realizowania interesu zarówno administratora danych, jak i osób trzecich (pkt 64). W opinii sądu użycie niewłaściwej formy grzecznościowej nie ma znaczenia w kontekście wykonania umowy przewozu.

Słowa „pani” i „pan” zakazane?

W praktyce można się spodziewać, że firmy z UE, ale również administracja publiczna, po tym wyroku przestaną wymagać od osób wypełniających formularze podawania swej płci, jeśli jedynym tego powodem jest chęć używania właściwej formy grzecznościowej” – pisze „Gazeta Prawna”.

Jak wskazuje kancelaria GFP Legal, wyrok TSUE nie zamyka drogi do zbierania informacji o formach grzecznościowych. Przed ich przetwarzaniem warto jednak dokładnie przeanalizować cele oraz sprawdzić, czy są spełnione warunki przetwarzania na prawnie uzasadnionym interesie, o których wspomina Trybunał.

Co więcej, wyrok TSUE nie oznacza, że zwrotu grzecznościowego „pan” i „pani” nie będzie można używać w pracy, w korespondencjach czy w dyskusjach na Facebooku. Wyrok TSUE dotyczy gromadzenia danych o klientach przez firmy.

Dlatego wypowiedź Michała Warchoła oceniliśmy jako fałsz. Ani TSUE, ani żadna unijna instytucja nie wydały zakazu, o którym mówi polityk.

Wspieraj niezależność!

Wpłać darowiznę i pomóż nam walczyć z dezinformacją, rosyjską propagandą i fake newsami.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Masz prawo do prawdy!

Przekaż 1,5% dla Demagoga

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!