Strona główna Fake News COVID-19 skończył się zwykłą grypą? Fałszywe informacje

COVID-19 skończył się zwykłą grypą? Fałszywe informacje

COVID-19 skończył się zwykłą grypą? Fałszywe informacje

Fot. cottonbro studio / Pexels

COVID-19 skończył się zwykłą grypą? Fałszywe informacje

Fałszywe doniesienia na temat pandemii COVID-19 i WHO.

FAKE NEWS W PIGUŁCE

  • Na portalu fronda.pl opublikowano artykuł, w którego tytule stwierdzono, że „pandemia skończyła się zwykłą grypą”. Zrzuty ekranu tekstu znalazły się na Facebooku i zostały opatrzone opisami niezgodnymi z prawdą (1, 2).
  • COVID-19 i grypa to różne choroby wywoływane odmiennymi wirusami. Ta pierwsza jest groźniejsza i stanowi większe zagrożenia dla życia pacjentów.
  • Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) informuje, że „​​COVID-19 jest obecnie ustabilizowanym i wciąż trwającym problemem zdrowotnym”, który jednak „nie stanowi już zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”.

27 kwietnia 2023 roku na portalu fronda.pl pojawił się artykuł zatytułowany „Szef WHO: Pandemia skończyła się zwykłą grypą. Przepraszamy za zamieszanie”. Czytamy w nim, że „Covid-19 wkrótce oficjalnie zostanie zrównany z grypą”.

Informacja ta pojawiła się również w mediach społecznościowych. Internauci dzielili się zrzutami ekranu przedstawiającymi początek wspomnianego tekstu. Jeden z użytkowników Facebooka zamieścił następujący opis: „Gady się zabawiały kosztem naiwnych”. Inny z kolei polecił dyrektorowi WHO, by „spojrzał w oczy rodzinom ofiar swoich decyzji, a wraz z nim cała rzesza sprzedawczyków, którzy zgotowali niewinnym ludziom piekło”.

Zrzut ekranu posta na Facebooka, w którym zamieszczono omawiany artykuł. Widoczny jest dyrektor WHO na niebieskim tle. Dodano opis o treści: „Gady się zabawiały kosztem naiwnych”. Wpis zdobył ponad 140 reakcji, ponad 40 komentarzy i ponad 70 udostępnień.

Źródło: www.facebook.com

Wpisy, w których zamieszczono zrzuty ekranu z początku artykułu fronda.pl, cieszą się popularnością. Wśród licznych komentarzy można przeczytać m.in., że „Stado juz zdazylo zapomniec co z nim robiono, dlatego nikt nie beknie a za czas jakis mozna zrobic dogrywke”. „A naiwni łykali wszystko jak pelikany. Zwłaszcza ci co się zaszczepili i chodzili w maskach. A najbardziej szczuł TVN i lewactwo PO” – stwierdził użytkownik Facebooka.

Szef WHO nie powiedział, że „pandemia skończyła się grypą” i „przeprasza za zamieszanie”

W omawianym artykule zacytowano słowa Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa, dyrektora WHO, z jego wystąpienia z 26 kwietnia 2023 roku. W treści tekstu znalazły się fragmenty jego wypowiedzi z tego dnia, np. że wyraża on „nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli ogłosić koniec COVID-19 jako zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”.

Jednak w trakcie wystąpienia nie padają słowa przypisywane dyrektorowi WHO w tytule artykułu. Tedros Adhanom Ghebreyesus nie powiedział, że „pandemia skończyła się grypą”.

„Pandemia skończyła się grypą”? COVID-19 i grypa to różne choroby

Sformułowanie zawarte w tytule artykułu opublikowanego na portalu fronda.pl wprowadza czytelników w błąd – pandemia COVID-19 nie mogła skończyć się grypą, bo to dwie odmienne choroby.

Pomimo pewnych podobieństw w zakresie objawów, drogi przenoszenia oraz tego, że obie choroby dotyczą układu oddechowego, COVID-19 i grypa różnią się kilkoma znaczącymi czynnikami.

COVID-19 i grypę wywołują różne wirusy: SARS-CoV-2wirusy grypy (typu A i B). Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (CDC) informuje, że w porównaniu z osobami zmagającymi się z grypą, pacjenci zarażeni COVID-19 mogą wykazywać objawy dłużej oraz zarażać innych przez dłuższy czas. Na ciężki przebieg COVID-19 najbardziej narażone są osoby starsze oraz osoby z chorobami przewlekłymi, natomiast jeśli chodzi o ciężką chorobę spowodowaną wirusem grypy, dotyka ona głównie kobiety w ciąży oraz dzieci. Istnieją również różnicesposobie leczenia tych chorób.

Jak podaje John Hophins Medicine, naukowcy pracują nad oszacowaniem śmiertelności COVID-19, przy czym uważa się, że jest ona wyższa niż w przypadku większości szczepów grypy. Wielokrotnie pisaliśmy na łamach Demagoga o różnicach między COVID-19 a grypą.

COVID-19 nie jest grypą, ale niedługo może stanowić podobne do niej zagrożenie

artykułu fronda.pl stwierdzono, że COVID-19 „wkrótce oficjalnie zostanie zrównany z grypą”. Nie oznacza to, że COVID-19 równa się grypie.

Doniesienia o tym, że pandemia COVID-19 może w tym roku ustabilizować się do punktu, w którym będzie stanowić zagrożenie podobne do grypy, pojawiały się już w marcu 2023 roku. W polskich mediach miało to miejsce głównie za sprawą depeszy Polskiej Agencji Prasowej. Informacje w niej zawarte opublikował m.in. zdrowie.dziennik.pl, serwisy.gazetaprawna.pl, bankier.pl, mp.pl, infor.pl.

Eksperci od początku pandemii przewidywali taki właśnie obrót spraw w związku z COVID-19. Już w 2020 roku naukowcy informowali, że – choć wówczas nie było to pewne – „możliwe, że będziemy żyć z sezonową wersją wirusa (SARS-CoV-2 – przyp. Demagog) przez wiele lat”, tak jak to miało miejsce w przypadku poprzednich pandemii. Ponad trzy lata temu można było przeczytać opinię naukowców o tym, że „jest bardzo prawdopodobne”, że COVID-19 będzie „współistniał z ludźmi przez długi czas” i „stanie się sezonową chorobą”.

Z kolei dr Julian Tang, wirusolog z Uniwersytetu w Leicester, komentując ostatnie decyzje WHO, przekazał, że „jak przewidywał kilka razy wcześniej, wirus będzie miał tendencję do ewolucji w kierunku bardziej zakaźnej, mniej poważnej infekcji z czasem, ostatecznie stając się kolejnym sezonowym wirusem układu oddechowego, takim jak grypa i inne sezonowe koronawirusy”. „Nie oznacza to, że nie będzie żadnych poważnych infekcji – grypa sezonowa zapełnia nasze OIOM każdej zimy – ale teraz jesteśmy w stanie skuteczniej je leczyć, chociaż nadal będzie dochodzić do zgonów” – podkreślił.

Od reagowania kryzysowego do strategicznego planu walki z COVID-19

W dalszej części artykułu czytamy, że Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor WHO, zapowiedział „publikację przewodnika dla rządów, który ma pomóc im w zarządzaniu walką z chorobą po ogłoszeniu końca pandemii”. 5 maja 2023 roku na stronie WHO pojawiła się informacja, że:

„Dyrektor Generalny WHO zwoła Komitet Przeglądowy IHR (Międzynarodowych Przepisów Zdrowotnych – przyp. Demagog), aby doradzać w sprawie Stałych Zaleceń dotyczących długoterminowego zarządzania pandemią SARS-CoV-2, biorąc pod uwagę strategiczny plan gotowości i reagowania na COVID-19 na lata 2023-2025. Zaleca się, aby w okresie przejściowym Państwa-Strony kontynuowały przestrzeganie wydanych wcześniej Tymczasowych Zaleceń”.

Informacja na stronie WHO

WHO podaje ponadto, że „​​COVID-19 jest obecnie ustabilizowanym i wciąż trwającym problemem zdrowotnym, który nie stanowi już zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym”.

Publikacja „przewodnika” (strategicznego planu gotowości i reagowania na COVID-19 na lata 2023–2025) świadczy o tym, że COVID-19 wciąż jest problemem, z którym państwa muszą sobie radzić – nie zaś, że sprawa związana z tą chorobą została całkowicie rozwiązana i nie jest już żadnym wyzwaniem. Zostało to zresztą podkreślone pod koniec artykułu na portalu fronda.pl: „WHO opublikuje przewodnik dla rządów wszystkich państw na świecie, który pomoże w przejściu od reagowania kryzysowego do długoterminowego zarządzania Covid-19”.

Jak clickbaitowy tytuł przyczynił się do powstania dezinformacji

Tytuł artykułu stanowi przykład przyciągającego uwagę clickbaitu. Jest to tego rodzaju nagłówek, w którym celowo pomija się istotne informacje, aby zachęcić czytelnika do kliknięcia i przeczytania całości tekstu. Używanie clickbaitów może przyczyniać się do dezinformacji.

Tworząc omawiany artykuł, redakcja portalu fronda.pl korzystała z tej depeszy Polskiej Agencji Prasowej. Zmieniono jednak tytuł publikacji, co przyczyniło się do powstania postów (1, 2) w mediach społecznościowych, zawierających fałszywe informacje.

Internauci połączyli treść zawartą w nagłówku („pandemia skończyła się zwykłą grypą”) z teoriami spiskowymi. W jednym z postów pojawiła się wiadomość, że pandemia stanowiła „zabawę gadów” kosztem „naiwnych” ludzi. Wiąże się to z narracjami znanymi z teorii spiskowych, zgodnie z którymi władze poszczególnych państw oraz osoby pełniące stanowiska w WHO i innych organizacjach to rzekomo wspólnie działające elity mające na celu kontrolędepopulację ludzkości, czy wspomniane „gady” – reptilianie, chcący zawładnąć światem.

W innym wpisie stwierdzono, że dyrektor WHO jest winny śmierci osób z powodu COVID-19, podczas gdy w rzeczywistości to nie WHO wywołało pandemię, lecz przeciwnie – organizacja starała się jej przeciwdziałać. Działania wdrożone przez organizacje zajmujące się zdrowiem i zespoły badawcze ocaliły miliony istnień ludzkich.

badania opublikowanego przez „The Lancet Infectious Diseases” wynika, że szczepionki przeciw COVID-19 w ciągu pierwszego roku funkcjonowania zmniejszyły liczbę zgonów z powodu COVID-19 o niemal 2/3, ratując nawet do 19,8 mln osób. Za pomocą modelowania matematycznego naukowcy doszli do wniosku, że szczepionki przyczyniły się do redukcji zgonów o 63 proc. w pierwszym roku ich wykorzystania.

poście wspomniano o „sprzedawczykach, którzy zgotowali niewinnym ludziom piekło”. W istocie problemem jest sama choroba COVID-19, z powodu której zmarło ponad 6,9 mln osób na świecie.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram