Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Szczepionki przeciw COVID-19 jako zabójcza broń? Fake news!
Fałszywa teoria zaprezentowana przez grupę antyszczepionkowców.
Ten artykuł ma więcej niż 3 lata. Niektóre dane mogą być nieaktualne. Sprawdź, jak zmieniała się metodologia i artykuły w Demagogu.
Szczepionki przeciw COVID-19 jako zabójcza broń? Fake news!
Fałszywa teoria zaprezentowana przez grupę antyszczepionkowców.
FAKE NEWS W PIGUŁCE
- W kwietniu 2021 roku grupa osób odpowiedzialnych za rozpowszechnianie antyszczepionkowych teorii udostępniła nagranie o tym, że szczepionki przeciw COVID-19 to broń biologiczna, służąca depopulacji. Taki przekaz pod koniec lipca dotarł również do Polski.
- Teoria o tym, jakoby szczepionki przeciw COVID-19 były w rzeczywistości bronią biologiczną, nie bazuje na wiarygodnych i naukowych ustaleniach. Szczepionki przeciw COVID-19 nie są żadną bronią, lecz preparatami, które chronią przed zachorowaniem na COVID-19.
W kwietniu 2021 roku w transmisji na żywo udział wzięli Sherri Tenpenny, Carrie Madej, Christiane Northrup, Lee Merritt oraz Lawerence Palevsky – osoby, które od lat rozpowszechniają antyszczepionkowe teorie. Każda z wypowiadających się osób przekazywała, że szczepionki przeciw COVID-19 to broń biologiczna, służąca depopulacji. Teoria ta, nie mająca żadnego potwierdzenia w naukowych ustaleniach, była już wielokrotnie przedmiotem naszych analiz. Mimo to nagranie zyskało sporą popularność wśród środowisk antyszczepionkowych.
Kopia transmisji przetłumaczona na język polski została udostępniona w serwisie Bitchute, skąd następnie trafiła do mediów społecznościowych. Film można było zobaczyć za pośrednictwem profili i grup na Facebooku, takich jak: Wolna Polska Wiadomości, Grupa Telewizja wRealu24 czy Strajk Polaków ponad podziałami – łączmy się.
Film z tłumaczeniem na język polski obejrzało łącznie ponad 125 tys. osób. Zarówno na platformie Bitchute, jak i pod wpisami na Facebooku, odsyłającymi do filmu, zauważyć można było, że film w zdecydowanej większości spotkał się z pozytywnym odbiorem, co wskazuje na to, że wiele osób podzielało lub uwierzyło w przedstawioną narrację na temat szczepionek.
Kim są: Sherri Tenpenny, Carrie Madej, Christiane Northrup, Lee Merritt oraz Lawerence Palevsky? Antyszczepionkowcy znani z fake newsów o COVID-19
Osoby, które wystąpiły w analizowanym nagraniu, dotyczącym rzekomej depopulacji przy użyciu szczepionek, zostały potraktowane przez odbiorców treści jako godne zaufania autorytety w dziedzinie medycyny. Stopnie naukowe napisane przed ich imieniem i nazwiskiem dodawały im prestiżu. Jednakże czy w rzeczywistości są to osoby uprawnione do wypowiadania się na temat działania szczepień i snucia teorii na temat ich użycia? Już teraz zwróćmy zatem uwagę na fakt, że grupa osób, która wypowiada się w filmie, nie ma specjalizacji w zakresie immunologii, wirusologii czy wakcynologii (w większości przypadków ich specjalizacja jest bardzo odległa od wymienionych dziedzin), a mimo to z dużą pewnością głoszą nierealne teorie, iż szczepionki przeciw COVID-19 to „nieprzebadane narzędzie”, którego prawdziwym celem jest „depopulacja”.
Sherri Tenpenny to osteopatka, która od wielu lat głosi fałszywe teorie antyszczepionkowe. Kobieta nie ma żadnego doświadczenia w immunologii, wirusologii i wakcynologii. Center for Countering Digital Hate (CCDH) w raporcie o osobach rozpowszechniających dezinformujące przekazy na temat szczepień określa, że w dobie pandemii kobieta ta stała się jednym z najbardziej wpływowych twórców fałszywych treści antyszczepionkowych. Znana jest też z organizowania szkoleń, podczas których uczyła na przykład tego, jak przekonywać innych, by przestali się szczepić. Wielokrotnie wskazywała na to, że szczepionki od dawna są metodą na depopulację, a w czasie pandemii doszukiwała się związków między szczepieniami a technologią 5G oraz twierdziła, że szczepionki rzekomo magnetyzują ludzi.
Carrie Madej to – podobnie jak Sherii Tenpenny – osteopatka, której fałszywe teorie wielokrotnie obalaliśmy już w naszych analizach. Od samego początku pandemii opowiada się za teorią spiskową, głoszącą, że opracowane w nowej technologii szczepionki przeciw COVID-19 zawierają nanotechnologię, która pozwoli monitorować i kontrolować ludzi na dowolne sposoby, co ostatnio łączy z upowszechniającą się technologią 5G. W jej mniemaniu szczepionki są jednocześnie narzędziem do zmiany człowieka w transhumaniczną istotę i do depopulacji zaplanowanej przez wpływowe organizacje.
Christiane Northrup ma wykształcenie w zakresie ginekologii i położnictwa, a znana jest głównie za sprawą napisania poradników na temat kobiecego zdrowia. W czasie pandemii zasłynęła jednak z głoszenia niesprawdzonych teorii na temat szczepień, w tym np. takich, że do szczepionek włączono elementy sztucznej inteligencji, które połączą się z naszym genomem i zablokują nasz „ośrodek empatii”. Obok Sherri Tenpenny to również jedna z najbardziej wpływowych osób w środowisku antyszczepionkowym, na którą wskazywało Center for Countering Digital Hate (CCDH) w swoim raporcie poświęconym „dezinformacyjnej dwunastce”.
Lee Merritt jest wyspecjalizowana w chirurgii i ortopedii, ale nie ma naukowej specjalizacji w zakresie immunologii, wirusologii czy wakcynologii. Nie przeszkadza jej to jednak w głoszeniu teorii niezgodnych ze stanem naukowej wiedzy i przekazywaniu informacji, że szczepionki przeciw COVID-19 to – jej zdaniem – broń biologiczna, która m.in. wzmacnia zakażenie u zaszczepionych, doprowadzając do zgonów tych osób.
Lawrence Palevsky to amerykański pediatra, który w swoich praktykach stosuje medycynę alternatywną. Od wielu lat obraca się w środowisku antyszepionkowym, promującym teorie spiskowe dot. szczepień, a swego czasu NBC News określiło go nawet mianem jednej z „gwiazd” wśród antyszczepionkowców. Wskazuje się, że mężczyzna w swoich przekazach powiązał szczepionki z większością współczesnych problemów medycznych, nie mając ku temu żadnych naukowych podstaw. Jego fałszywe teorie analizowaliśmy już na naszych łamach.
Każda teoria naukowa musi mieć potwierdzenie w badaniach. Pomimo braku doświadczenia w dziedzinach tematycznie związanych ze szczepionkami wymienionym osobom nie przeszkadza głoszenie teorii, na które nie mają żadnego potwierdzenia, co też widzimy na analizowanym nagraniu.
Czego można dowiedzieć się od antyszczepionkowców z filmu? Teoria spiskowa o szczepionkach jako broń biologiczna do depopulacji
Zdaniem wszystkich występujących na nagraniu osób szczepionka przeciw COVID-19 nie jest szczepionką, a w praktyce to rodzaj nietypowej broni biologicznej (czas nagrania –25:50). Ogólny wydźwięk nagrania wskazuje na to, że zdaniem grupy antyszczepionkowców każda szczepiona osoba jest zagrożona poważnymi powikłaniami i stanowi zagrożenie dla niezaszczepionych, ponieważ rozpowszechnia białko koronawirusa SARS-CoV-2, doprowadzając do zachorowań osób z otoczenia (czas nagrania – 00:45). Wszystkie informacje zaprezentowano w dość przytłaczający i chaotyczny sposób poprzez dodawanie coraz to nowszych szczegółów, przez co przy pierwszym kontakcie z materiałem internautom może być trudno zweryfikować przedstawione treści.
Klucz do obalenia fałszywej teorii. Jak w praktyce działają szczepionki przeciw COVID-19?
Zweryfikowanie teorii zaprezentowanej przez osoby widoczne na nagraniu wymaga usystematyzowania tego, jak działa szczepionka przeciw COVID-19. Działanie szczepionek przeciw COVID-19 zależy tak naprawdę od tego, o jakiej szczepionce będzie mowa. Obecnie na rynku amerykańskim i europejskim funkcjonują dwa typy szczepionek: mRNA oraz wektorowe.
Szczepionki mRNA zawierają mRNA, które po dostaniu się do organizmu człowieka przekazuje komórkom wskazówki, jak wytwarzać zmodyfikowane białko kolca koronawirusa SARS-CoV-2, przeciwko któremu zbudowana będzie odpowiedź immunologiczna. Dzięki temu przy kontakcie z patogenem organizm zacznie uniemożliwiać mu niekontrolowany rozwój zakażenia.
W przypadku szczepionek wektorowych, które znajdowały wykorzystanie już wcześniej (np. w przypadku szczepionek przeciw Eboli), do organizmu wprowadzany jest zmodyfikowany i niezakaźny adenowirus, który przekazuje komórkom informację – analogicznie jak w przypadku mRNA – o tym, jak wytworzyć zmodyfikowane białko, przeciwko któremu będzie budowana odpowiedź immunologiczna.
Dzięki badaniom wiemy, że szczepionki przeciw COVID-19 są bezpieczne i skuteczne, a ich stosowanie może przyczynić się do zakończenia pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Więcej na temat działania i bezpieczeństwa szczepionek pisaliśmy wielokrotnie przy okazji naszych analiz, a także w raporcie „Cała prawda o szczepieniach na COVID-19”. Zachęcamy do zapoznania się z tym materiałem.
Grupa antyszczepionkowców założyła błędnie, że szczepionki są nieskuteczne. Nie mają jednak żadnego badania, które by to potwierdziło
Grupa osób występująca w filmie kilka razy podważa to, by szczepionki były skuteczne (czas nagrania – 18:10). Lawrence Palevsky mówi np., że „w żadnym z tych preparatów nie ma niczego, co stworzono z myślą o ochronie przed infekcją” (czas nagrania – 18:25). Ich cel działania – w domniemaniu grupy – jest inny (depopulacja). „To zabójcza broń” – mówi Sherri Tenpenny (czas nagrania – 25:50), mimo że nie przedstawia na to żadnych dowodów. Wbrew temu, co przekazują te osoby, aby szczepionki mogły zostać zatwierdzone do powszechnego użytku, musiały pomyślnie przejść badania kliniczne w ramach I, II i III fazy, w wyniku których potwierdzono zarówno ich skuteczność, jak i bezpieczeństwo stosowania.
Na tym podważanie skuteczności szczepionek w filmie się jednak nie skończyło. W pewnym momencie nagrania pada nawet stwierdzenie, że szczepionki przeciw COVID-19 nie spełniają definicji szczepionek, gdyż nie chronią przed infekcją i nie zatrzymują transmisji (czas nagrania – 18:15) na wypadek zakażenia zaszczepionej osoby, przez co nie można uznać ich za skuteczne. Informacja ta jednak nie był zgodna z prawdą już w momencie transmisji spotkania. Infekcja a choroba nie są tym samym. Choroba, przed którą szczepionka ma głównie chronić, rozwija się w następstwie infekcji, a więc szczepienie może uniemożliwić zachorowanie lub minimalizować jego skutki, i już to wystarczy, by preparat spełniał definicję szczepionki. W marcu 2021 roku nie wiedziano, czy szczepionki ograniczają transmisję, ale oczekiwano, że tak będzie. Najnowsze ustalenia wskazują jednak, że szczepionki przeciw COVID-19 oprócz wpływu ochronnego, przyczyniają się również do hamowania transmisji.
Szczepionki niekoniecznie muszą chronić przed infekcją i hamować transmisję, by spełniać definicję szczepionek, gdyż ta głosi: „szczepionka to preparat biologiczny, który w założeniu imituje naturalną infekcję i prowadzi do rozwoju odporności analogicznej do tej, którą uzyskuje organizm w czasie pierwszego kontaktu z prawdziwym drobnoustrojem (bakterią lub wirusem)”, jak wskazuje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-PZH. Głównym celem szczepionki jest natomiast: „ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby i/lub jej powikłań”.
Każda zatwierdzona do użytku szczepionka przeciw COVID-19 (zarówno mRNA, jak i wektorowa) spełnia definicję szczepionki, gdyż wywołują one oczekiwaną reakcję immunologiczną organizmu.
W świetle od dawna stosowanej medycznej nomenklatury szczepionki mogą działać na dwóch płaszczyznach, tj. neutralizująco (ograniczają ryzyko zachorowania, co jest głównym celem szczepień) lub sterylizująco (nie dopuszczają do zakażenia w organizmie). Z publikacji „Vaccination greatly reduces disease, disability, death and inequity worldwide” z 2007 roku dowiadujemy się, że „wiele szczepionek ma na celu przede wszystkim zapobieganie chorobom i niekoniecznie chronią przed infekcją”. Nie zmienia to faktu, że obie właściwości są zazwyczaj pożądaną cechą, przy czym sterylizująca odpowiedź immunologiczna, ograniczająca ryzyko zakażenia, może z czasem wyraźnie słabnąć, a odporność przeciw chorobie, nawet jeżeli jakaś forma zakażenia się rozwinie, utrzymuje się dłużej.
Obecny stan badań wskazuje, że szczepionki przeciw COVID-19 przyczyniają się do ograniczenia transmisji, o czym było wiadomo w chwili przeprowadzenia debaty. Centers for Diseases Control and Prevention (CDC) wskazuje, że szczepionki ograniczają transmisję i chronią przed zachorowaniem. Z badania opublikowanego w marcu 2021 roku, przeprowadzonego w warunkach rzeczywistych wśród pracowników służby zdrowia, wynikało, że szczepionki wykazują wysoką ochronę przed infekcją.
Szczepienia przeciw COVID-19 nie są bronią biologiczną
Na podstawie błędnego założenia, że szczepionki nie hamują transmisji, wnioskowano w nagraniu, że zaszczepieni „wytwarzają” i „roznoszą” białko kolca lub inne elementy szczepionki niczym chorobę (czas nagrania – 00:40). To nie odpowiada jednak prawdzie. Centers for Diseases Control and Prevention (CDC) wskazuje, że zaszczepieni nie wytwarzają, a następnie nie przekazują ani wirusa, ani białka kolca (żadnego składnika szczepionki) na inne osoby, stąd też nie mogą doprowadzać do rozwoju choroby COVID-19 i powodować podobnych objawów u osób z otoczenia.
„Rozsiewanie szczepionki to termin używany do opisania uwolnienia lub rozprzestrzeniania któregokolwiek ze składników szczepionki do organizmu lub poza nim. Wydalanie szczepionki może nastąpić tylko wtedy, gdy szczepionka zawiera osłabioną wersję wirusa. Żadna ze szczepionek dopuszczonych do stosowania w USA (te same są dostępne w Unii Europejskiej – przyp. Demagog) nie zawiera żywego wirusa. Szczepionki zawierające mRNA i wektory wirusowe to dwa rodzaje obecnie dopuszczonych szczepionek przeciw COVID-19”.
Mimo to na filmie możemy usłyszeć szokujące informacje na temat tego, jakoby osoby, które przebywały w otoczeniu zaszczepionych, miewały szereg problemów z niekontrolowanymi krwotokami z różnych części ciała oraz z płodnością, co miałoby być powszechne i masowe (czas nagrania – 00:14, 03:00), przez co za radą grupy każda osoba będąca przeciwko szczepieniom powinna unikać zaszczepionych. Zdaniem osób występujących w filmie takie same dolegliwości mają spotykać osoby zaszczepione, co ich zdaniem miałoby być dowodem na to, że szczepionki przeciw COVID-19 prowadzą do depopulacji.
Uczestnicy spotkania próbowali popierać angedotami odwołania do krwotoków (czas nagrania – 00:14) i danymi z VAERS (czas nagrania – 16:10), jednak dane z bazy VAERS nie określają związków przyczynowo-skutkowych między zdarzeniem a szczepieniem – o czym wyraźnie informują twórcy bazy danych, a co wyjaśniamy w naszej analizie „Jak (NIE)korzystać z baz danych o podejrzanych NOP-ach”. Z kolei doniesienia o rzekomej bezpłodności nie pokrywają się z faktem, że badania obaliły wpływ szczepionek przeciw COVID-19 na płodność, co wyjaśnialiśmy m.in. przy okazji analizy „Nie, szczepionki przeciw COVID-19 nie prowadzą do niepłodności”. Jak zauważa Centers for Diseases Control and Prevention (CDC) nie stwierdzono, by kobiety miały problemy z zachodzeniem w ciążę i utrzymywaniem jej, z powodu przyjęcia szczepionek przeciw COVID-19. Chociażby w samych Stanach Zjednoczonych, do końca lipca, po przyjęciu szczepionek w ciążę zaszło 139 tys. kobiet, które wyraziły wolę zgłoszenia tego faktu do systemu V-safe.
Cały analizowany przekaz antyszczepionkowców obfituje w liczne domniemania, uproszczenia i pomijanie wielu informacji niezgodnych z przyjętym przez nich punktem widzenia.
Podsumowanie
Problemem, pod kątem wiarygodności całej teorii antyszczepionkowców, jest to, że ignoruje ona rzeczywistość. Badania nad szczepionkami wymagają przeprowadzenia skomplikowanych badań, a sugerowanie, że te nie działają, to działania lekceważące wymagającą pracę naukowców. Trzeba mieć na uwadze, że wszystkie takie doniesienia powstawały na bazie teorii spiskowych, opartych na fałszywych przesłankach, które kreowano w sieci od początku pandemii w różnych, często bardzo niespójnych narracjach, z którymi można zapoznać się w naszym zestawieniu fałszywych informacji na temat szczepień.
Z wiarygodnymi informacjami na temat szczepionek na COVID-19 można zapoznać się na stronach Światowej Organizacji Zdrowia, Amerykańskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Europejskiej Agencji Leków, a także w białej księdze pt. „Szczepienia przeciw COVID-19. Innowacyjne technologie i efektywność”, opracowanej przez inicjatywę Nauka Przeciw Pandemii.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter