Obalamy fałszywe informacje pojawiające się w mediach społecznościowych oraz na portalach internetowych. Odwołując się do wiarygodnych źródeł, weryfikujemy najbardziej szkodliwe przykłady dezinformacji.
Technologia mRNA – czy wszystkie szczepienia będą z niej korzystać i czy to powód do obaw?
Na temat technologii mRNA w szczepieniach powstało już wiele mitów i fałszywych informacji. Dziś przyglądamy się teorii, która głosi, że niedługo wszystkie szczepionki będą korzystać z podobnych rozwiązań i będą wpływać na ludzkie DNA.

Fot. Pexels / Facebook / Modyfikacje: Demagog
Technologia mRNA – czy wszystkie szczepienia będą z niej korzystać i czy to powód do obaw?
Na temat technologii mRNA w szczepieniach powstało już wiele mitów i fałszywych informacji. Dziś przyglądamy się teorii, która głosi, że niedługo wszystkie szczepionki będą korzystać z podobnych rozwiązań i będą wpływać na ludzkie DNA.
ANALIZA W PIGUŁCE
- Na Facebooku pojawiła się fałszywa teoria na temat preparatów ochronnych. Jak miało wynikać z nagranego komunikatu – każda szczepionka będzie wykonana w technologii mRNA, a przez to ludzie będą narażeni na efekty uboczne w postaci modyfikacji ich kodu genetycznego.
- Żadna z dostępnych szczepionek mRNA nie jest w stanie zmienić ludzkiego kodu genetycznego. Jak wyjaśnia Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (PZH): „RNA ze szczepionki nie byłoby w stanie bezpośrednio zmienić DNA człowieka, z powodu różnic chemicznych między tymi dwoma kwasami nukleinowymi”.
- W tej chwili nie można stwierdzić, że każda szczepionka zostanie wykonana w technologii mRNA. Niemniej badacze uważają tę technologię za obiecującą i oczekuje się, że nowy typ szczepień może pomóc w walce z chorobami, m.in. takimi jak malaria, AIDS czy nowotwory.
Od lat odróżniamy fałsz od prawdy. Pomóż nam działać dalej: przekaż 1,5% podatku Demagogowi! Wpisz w PIT: KRS 0000615583
Dezinformacja na temat szczepień potrafi wpływać na wskaźniki wyszczepialności w społeczeństwie. W efekcie wzrasta ryzyko powrotu chorób, o których słyszało się rzadko lub niemal wcale. Przykładów fałszywych narracji o preparatach ochronnych jest mnóstwo – na naszych łamach przyglądaliśmy się już teoriom spiskowym na temat składu szczepień (1, 2, 3), efektów ubocznych (1, 2) czy też depopulacji przy użyciu preparatów ochronnych (1, 2, 3).
Tym razem przyglądamy się teorii, która niedawno pojawiła się na Facebooku. Jak czytamy w jednym z wpisów [pisownia oryginalna]: „Uważajcie na szczepienia dla dzieci…Wszystkie szczepionki dla dzieci są przekształcane w technologii mRNA!!! A wiadomo jakie są po tym skutki… Dlatego teraz taka nagonka na rodziców nieszczepionych dzieci!!!”. Z dołączonego nagrania z anonimową wypowiedzią dowiadujemy się, że podobno „wszystkie dzieci będą miały zmieniany materiał genetyczny” [czas nagrania 00:28], a w składzie szczepień można znaleźć lucyferazę, abortowane płody i martwe zwierzęta [czas nagrania 00:31].
Na powyższy wpis zareagowało ponad 200 osób, a ponad 400 udostępniło go dalej – w efekcie film obejrzano w sumie 25 tys. razy. W sekcji komentarzy można znaleźć liczne wypowiedzi osób przeciwnych szczepieniom. Jeden z użytkowników napisał [pisownia oryginalna]: „Znajdą sposób jak nie tak to tak strachem i krzykiem przemocą”. Inny podawał: „To nagranie krążyło po sieci jakieś dwa lata temu. Od dawna już wszystkie szpryce to mają”.
Te – i inne podobne doniesienia – mogą budzić obawy wśród internautów, dlatego też postanowiliśmy skonfrontować powyższe twierdzenia z rzetelnymi naukowymi źródłami.
Czy szczepienia mRNA mogą zmieniać materiał genetyczny człowieka?
Nie – dostępne szczepienia mRNA nie mogą zmieniać naszego materiału genetycznego. Ten rodzaj szczepionek nie stwarza ryzyka uszkodzenia DNA u ludzi. Jak wyjaśnia Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny (PZH): „RNA ze szczepionki nie byłoby w stanie bezpośrednio zmienić DNA człowieka, z powodu różnic chemicznych między tymi dwoma kwasami nukleinowymi”.
Podobne wyjaśnienia przedstawia Europejska Agencja Leków (EMA), według której „mRNA stosowane w szczepionkach przeciwko COVID-19 nie zakłóca naszego kodu genetycznego”. Według ustaleń naukowych mRNA nie jest w stanie przedostać się do jądra komórkowego, w którym znajduje się nasze DNA. W dodatku inny skład chemiczny RNA uniemożliwia integrację z DNA.
Lucyferaza, płody i zwierzęta – czy są obecne w szczepionkach mRNA?
W przypadku wszystkich dostępnych na rynku szczepionek mRNA mamy do czynienia z w pełni przebadanym składem – jest on bezpieczny dla pacjenta. Doniesienia na temat obecności nietypowych składników, takich jak lucyferaza, fragmenty abortowanych płodów czy też martwych zwierząt [czas nagrania 00:31] można uznać za fałszywe, a potencjalnym celem takich komunikatów może być próba zniechęcenia do szczepień.
Lucyferaza – nazwa budzi obawy i podejrzenia, ale czy słusznie?
Ten składnik nie występuje w składzie dostępnych szczepionek. Na pierwszy rzut oka lucyferaza może wywoływać pewne skojarzenia z szatanem – ale warto spojrzeć tu na łac. lucifer, co oznacza „niosący światło”. To adekwatna nazwa, zważywszy na właściwości lucyferazy. Jest to enzym, który występuje m.in. u świetlików i powoduje emisję światła. Znalazł on zastosowanie w medycynie: na etapie badań wykorzystuje się go jako nieinwazyjny nośnik do monitorowania efektywności immunizacji.
Komórki abortowanych płodów – przedmiot wielu mitów o szczepieniach
W dostępnych preparatach mRNA nie znajdziemy komórek czy też fragmentów z abortowanych płodów. W przeszłości powstało wiele mitów na ten temat. Historia ich powstania sięga lat 60. XX wieku, kiedy to pobrano komórki z płodów, które miały zostać poddane aborcji. Do dziś pozyskany wtedy materiał namnaża się w warunkach laboratoryjnych. Niektórzy producenci leków i istniejących od dawna szczepień wykorzystują te komórki na wstępnym etapie testów i produkcji, w tym do namnożenia wirusa, przeciwko któremu ma działać określony środek.
Zaznaczmy jednak, że wszystkie szczepionki – niezależnie od ich rodzaju – są oczyszczane z tego materiału i nie znajduje się on w finalnym produkcie. Więcej na ten temat pisaliśmy w innym tekście.
Fragmenty martwych zwierząt – czy w ogóle są w szczepieniach?
Żadna z dostępnych na rynku szczepionek nie zawiera tkanek zwierząt, choć przy ich wytwarzaniu niekiedy można stosować hodowle komórkowe zwierzęcego pochodzenia. Jednocześnie w procesie oczyszczania – będącym nieodłącznym elementem etapu produkcji – usuwane są np. wszystkie niepotrzebne białka i nie trafiają do składu produktu gotowego do użycia.
Jaka jest przyszłość szczepień mRNA? Czy każdy preparat taki będzie?
Wbrew temu, co podano w komunikacie na Facebooku, w tej chwili nie można stwierdzić, że każda szczepionka zostanie zastąpiona szczepionką mRNA – stan badań jest jeszcze zbyt wczesny. Jednak poza preparatami mRNA przeciw COVID-19 istnieją też już podobne preparaty przeciw RSV. W przyszłości mRNA może pomóc w walce z wieloma innymi chorobami, takimi jak malaria, AIDS czy nowotwory. Jednocześnie warto pamiętać, że każdy preparat ochronny – niezależnie od użytych rozwiązań – musi przejść badania kliniczne przed wejściem na rynek. W nich każdy producent jest zobowiązany do przeprowadzenia kontroli pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności preparatu – stąd też nie należy się ich obawiać.
Ze względu na skuteczność, większe bezpieczeństwo i ułatwienie produkcji badacze koncentrują się nad badaniem technologii mRNA w kontekście szczepień przeciwko wielu chorobom. Jak wskazuje Chemical Abstracts Service (CAS) – amerykańska jednostka gromadząca wiedzę naukową na temat chemii – „około 70% aktywnych badań przedklinicznych i klinicznych szczepionek mRNA na świecie koncentruje się obecnie na chorobach innych niż COVID-19, co stanowi 31% badań szczepionek mRNA na raka i 69% na inne choroby zakaźne, genetyczne i immunologiczne”.
Przekaż nam 1,5% podatku!
Masz prawo do prawdy. Pomóż nam ją chronić!
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter