Sprawdzamy wypowiedzi polityków i osób publicznych pojawiające się w przestrzeni medialnej i internetowej. Wybieramy wypowiedzi istotne dla debaty publicznej, weryfikujemy zawarte w nich informacje i przydzielamy jedną z pięciu kategorii ocen.
Czy według Marty Lempart katolicy nie powinni pełnić funkcji publicznych?
Czy według Marty Lempart katolicy nie powinni pełnić funkcji publicznych?
Wśród liderek Strajku Kobiet jest pani, która mówi, że katolicy nie powinni pełnić funkcji publicznych w państwie polskim.
Wypowiedź Artura Sobonia oceniamy jako fałszywą, ponieważ zacytowane przez niego słowa pojawiły się na twitterowym koncie podszywającym się pod profil liderki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Marty Lempart.
O jaką wypowiedź chodzi?
Po tym, jak 22 października Trybunał Konstytucyjny uznał, że przerwanie ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest sprzeczne z konstytucją, na ulicach polskich miast rozgorzały protesty przeciwko tej decyzji. Organizatorem większości manifestacji jest Ogólnopolski Strajk Kobiet, którego jedną z liderek jest Marta Lempart. To właśnie jej przypisano autorstwo fałszywego tweeta.
Zrzut ekranu zawierający rzekomą wypowiedź działaczki w mediach społecznościowych pojawił się już w pierwszych dniach protestów. Lempart miała napisać:
Samo obalenie konkordatu i odebranie praw kościołowi nie wystarczy! Zaraz po tym należy zakazać sprawowania urzędów publicznych przez katoli! Oni też są odpowiedzialni za #piekłokobiet! #ToJestWojna
Tweet pojawił się na krótko po udzielonym przez aktywistkę wywiadzie dla Radia Zet z 26 października. Lempart wypowiedziała w nim następujące słowa: „Drodzy katolicy, na razie jest tak, że macie szansę sprzeciwić się swojemu Kościołowi”, uzasadniając w ten sposób niszczenie budynków kościelnych. Wypowiedź była szeroko komentowana, szczególnie przez media prawicowe.
Czy Marta Lempart jest autorką tych słów?
Nie, tweet pochodzi z konta podszywającego się pod działaczkę. Jako jedna z pierwszych zwróciła na to uwagę dziennikarka Anna Mierzyńska. Na fałszywość tweeta wskazuje przede wszystkim nazwa konta, z którego został opublikowany. Nazwisko Marty Lempart zostało w niej nieznacznie przekręcone, co jednak mogło umknąć uwadze wielu odbiorców:
Prawdziwe konto Marty Lempart nosi nazwę „martalempart”. Natomiast konto, z którego opublikowano tweet, już nie istnieje.
Nieprawdziwy cytat nie tylko zaczął krążyć po mediach społecznościowych, ale był też powielany w niektórych mediach. Przykładowo 30 października rozmowie z posłanką Lewicy Katarzyną Ueberhan tweeta przywołał dziennikarz Radia Poznań. Posłanka, zapytana, czy zgadza się z postulatem Marty Lempart, odpowiedziała, że nie widziała tej wypowiedzi. Jak podaje serwis Konkret24, fałszywy wpis zacytował również serwis tysol.pl. Artykuł nie jest już jednak dostępny.
Ofiarą twitterowego trollingu stała się w ostatnim czasie również organizacja, której przewodzi Marta Lempart, czyli Ogólnopolski Strajk Kobiet. Pisaliśmy o tym w jednej z naszych analiz.
Podsumowanie
Marta Lempart nigdy nie napisała, że katolicy nie powinni pełnić funkcji publicznych. Tweet z tą wypowiedzią został opublikowany z konta podszywającego się pod aktywistkę. W związku tym wypowiedź Artura Sobonia uznajemy za fałszywą.
*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter