Strona główna Analizy Komu ile dali? Obietnice PiS o polityce społecznej

Komu ile dali? Obietnice PiS o polityce społecznej

karuzela z pluszowych zabawek zawieszona nad łóżeczkiem dziecka

fot. Pexels / Modyfikacje: Demagog

Komu ile dali? Obietnice PiS o polityce społecznej

„Rozdawnictwo” to pojęcie stosowane czasem przez opozycję do opisu polityki społecznej Prawa i Sprawiedliwości. W programie z 2019 roku i w Polskim Ładzie partia rządząca obiecała jednak nie tylko stworzyć nowe świadczenia, lecz także wprowadzić kilka prawnych rozwiązań służących rodzinom i najmniej zarabiającym. Praktyka pokazuje, że w trosce o bezpieczeństwo społeczne ważna jest współpraca z samorządami.

„Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej” – dla niektórych jest to pewnie opis daleki od rzeczywistości, dlatego warto przypomnieć, że tak właśnie brzmi artykuł 2 naszej Konstytucji.

„Sprawiedliwość społeczna” to według Słownika Języka Polskiego PWN: „przyznanie człowiekowi tego, co z tytułu jego wkładu pracy lub zasług słusznie mu się należy”. Przypomina się tu wicepremier Beata Szydło, która – broniąc nagród przyznanym ministrom w 2018 roku – przekonywała, że „te pieniądze się im po prostu należały”. Nie można jednak powiedzieć, że tylko o swoich ministrach myśli PiS, gdy planuje podział dochodów państwa.

W swoim programie z 2019 roku i w dwa lata późniejszym Polskim Ładzie partia rządząca obiecywała zatroszczyć się także o emerytów, o najsłabiej zarabiających, o ludzi szukających dachu nad głową i o rodziców. Od kilku tygodni co piątek opowiadaliśmy na naszej stronie o pięciu najważniejszych obietnicach PiS z różnych obszarów. Za nami: sprawiedliwość, zdrowie, kultura, gospodarka, bezpieczeństwo, rolnictwo, edukacjainfrastruktura.

Opisywany tu obszar „polityka społeczna” jest już ostatnim. Słuchaj wiadomości Radia ZET – tam też mówią o wynikach naszych ustaleń.

Wprowadzenie 14. emerytury (zrealizowana)

Waloryzacje, trzynastki i czternastki to trzy punkty, o których często wspominają rządzący, gdy chwalą się wsparciem, jakie udzielają emerytom. W programie z 2019 roku PiS obiecał, że czternastka będzie przysługiwać w pełnej kwocie osobom, których emerytura nie przekracza 120 proc. średniej emerytury. Można się było też spodziewać, że – podobnie jak 13. emerytura – nowe świadczenie będzie równe minimalnej emeryturze.

Czternastkę pierwszy raz wypłacono w 2021 roku. Dwa lata później wprowadzono ją na stałe i zagwarantowano ustawą. Z jednej strony limit, do którego świadczenie otrzymuje się w pełnej kwocie, jest niższy, niż obiecano (2 900 zł, gdy obecnie 120 proc. średniej emerytury to 3 974,61 zł). Z drugiej – samo świadczenie jest w tym roku wyższe niż emerytura minimalna (2 650 zł, gdy emerytura minimalna to 1 588,44 zł).

30 tys. zł kwoty wolnej od podatku (zrealizowana)

Podniesienie kwoty wolnej także miało służyć emerytom. Ci otrzymujący świadczenia do 2 500 zł przy tak wysokim zwolnieniu nie płaciliby właściwie podatku dochodowego. Oczywiście, na podwyższeniu kwoty wolnej od podatku korzysta prawie każdy podatnik. Według PiS ten krok miał nas przybliżyć do standardów panujących na Zachodzie.

Od 1 stycznia 2022 roku wszystkie osoby rozliczające się według podstawowej skali podatkowej mają kwotę wolną w wysokości 30 tys. zł. Obietnica została więc zrealizowana. Warto przy tym dodać, że wraz z wprowadzeniem wyższej kwoty wolnej od podatku wprowadzono niekorzystne dla podatników zmiany w rozliczaniu składki zdrowotnej – nie można już odliczyć jej od podatku. Na zmianach w PIT tracą też samorządy. Rząd, aby wyrównać te straty, musiał przekazać władzom lokalnym w zeszłym roku 13,7 mld zł.

Społeczne agencje najmu (częściowo zrealizowana)

Prawo i Sprawiedliwość obiecało spełnić marzenie wielu Polaków o bezpiecznym najmie w przystępnej cenie. Społeczne agencje najmu to z założenia instytucje, które dzierżawią mieszkania od właścicieli, zapewniają im regularne płacenie czynszu i wynajmują te mieszkania na preferencyjnych warunkach osobom, które nie mogą sobie pozwolić na wynajem w warunkach rynkowych.

W 2021 roku społeczne agencje najmu zdefiniowano prawnie. Od tego czasu nie powstała jednak żadna taka agencja. Uchwały umożliwiające ich utworzenie przyjęło do tej pory 7 gmin (Poznań, Warszawa, Sopot i cztery mniejsze z powiatu monieckiego). Aby zachęcić samorządy do tworzenia społecznych agencji najmu, rząd rozdysponował w 2023 roku – w ramach programu „Wzajemnie potrzebni” – prawie 18 mln zł (między 5 gmin). Na jego efekty będziemy musieli poczekać.

Opracowanie konwencji o prawach rodziny (niezrealizowana)

W ramach troski o polską rodzinę PiS nie tylko obiecał zatroszczyć się o bezpieczny i tani najem, lecz także o jej tożsamość. Służyć temu miała konwencja o prawach rodziny. Projekt tej konwencji istniał już od kilku lat – w 2018 roku, z inicjatywy Marka Jurka, przygotowali ją prawnicy z Ordo Iuris.

Konwencja miała gwarantować m.in. wolność rodziców do wychowywania dzieci i definicję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny. W 2020 roku do Sejmu wpłynął obywatelski projekt ustawy, w którym proponowano wypowiedzenie konwencji stambulskiej o zapobieganiu przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie i zastąpienie jej konwencją o prawach rodziny. Wywołał on jednak protesty w wielu miastach. Ostatecznie w marcu 2023 roku na antenie Radia ZET minister Marlena Maląg zdecydowanie stwierdziła, że konwencji stambulskiej wypowiadać nie będzie.

Żłobek w każdej gminie (częściowo zrealizowana)

Kolejnym celem, jaki przyjęło Prawo i Sprawiedliwość z myślą o rodzinach było zbudowanie żłobka w każdej gminie. Budować miał oczywiście nie sam rząd, a samorządy – za hojne dotacje od państwa. Wszystko w ramach programu Maluch+, zainicjowanego jeszcze w 2011 roku.

Na koniec 2021 roku żłobka ani klubu dziecięcego nie posiadało 50 proc. gmin. Do końca stycznia 2023 roku odsetek ten zmniejszył się do 44 proc. Do 19 września 2023 ze żłobkowej mapy Polski zniknęło jeszcze 25 białych plam. W ramach tegorocznego naboru do programu Maluch+ zakwalifikowano wnioski 991 gmin. Jeśli wszystkie inwestycje przebiegną pomyślnie, odsetek gmin bez opieki instytucjonalnej nad dziećmi do lat trzech zmniejszy się do 26 proc.

Polityka społeczna nie obejdzie się bez samorządów

Gdy zestawimy ze sobą te pięć kluczowych obietnic, możemy zauważyć, że w trzech z nich ważnym elementem są samorządy. Bez większej pomocy władz lokalnych partia rządząca może rozdawać pieniądze w ramach świadczeń, np. 14. emerytury, lub wymyślać bardzo ogólne konwencje, w rodzaju tej o prawach rodziny.

Problem pojawia się już przy zmianach w podatku PIT, który jest ważnym elementem dochodów gmin. Bez wysłuchania głosu samorządów, poważnie zmniejszyłyby się ich budżety, co utrudniłoby władzom lokalnym realizację zadań dla własnych społeczności. Nadwyżki samorząd mógłby zainwestować w społeczne agencje najmu, które zostały prawnie uregulowane z myślą o nich. Praktyka pokazała, że samorządy nie są szczególnie zainteresowane tym rozwiązaniem lub potrzebują do tego finansowego wsparcia.

Żłobków, tak jak i agencji najmu, również rząd nie zbuduje sam. Znów partia rządząca oferuje w tym zakresie finansowe wsparcie. Ostatecznie jednak żłobki to instytucje, za które odpowiadają gminy. Ostatnie cztery lat pokazują więc, jak ważna jest rola współpracy władz centralnych z lokalnymi w trosce o bezpieczeństwo socjalne. Oby kolejne ekipy rządzące osiągały na tym polu jak największe sukcesy.

*Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter

Wpłać, ile możesz

Na naszym portalu nie znajdziesz reklam. Razem tworzymy portal demagog.org.pl

Wspieram

Dowiedz się, jak radzić sobie z dezinformacją w sieci

Poznaj przydatne narzędzia na naszej platformie edukacyjnej

Sprawdź!